Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2187 Wątki)

Jak długo dochodziłyście do siebie po porodzie?

Data utworzenia : 2013-02-19 13:27 | Ostatni komentarz 2019-05-06 16:05

gonia_03

21483 Odsłony
410 Komentarze

Urodziłam chłopczyka, który ważył 3800, ja jestem raczej z postury "drobna" Popękałam i mnie nacinali. Jak u Was to wyglądało?? Długo do siebie dochodziłyście??

2019-03-07 12:41

Ubezpieczenie grupowe to raczej przywilej z którego może skorzystać pracownik dużego zakładu pracy. Trzeba przecież uzbierać grupę osób, która z takiego ubezpieczenia skorzysta. Ja mam to szczęście, że mam taką możliwość, cena ubezpieczenia jest o wiele bardziej przystępna niż ubezpieczenie indywidualne.

2019-03-07 12:18

Co prawda mała 2900 ale i tak mnie nacinali naszczescie nie pekla samo bo wtedy było by gorzej

2019-03-07 12:04

Masz rację nawet bym powiedziała że mocno kuleje bo patrzą na czym tylko zaoszczędzić . O to super że są nianie i zgodzimy się na kamery . Zawsze to będziesz spokojniejsza :) ja się jeszcze mocno nad tym wszystkim zastanawiam co zrobić do pracy trzeba wrócić ale myślę że 3/4,etatu byłoby dobrym rozwiązaniem wilk syty i owca cała :D większe firmy dbają o pracowników , tak samo w państwowych placówkach mają sporo dodatkowych rzeczy znam osoby co sobie chwalą nawet moja mama. Pewnie tak będzie że pozmienia się większość jak nasze dzieci będą dorosłe

2019-03-07 11:18

Pati- ja właśnie też chce uniknąć żłobka. Póki co do wyboru zostaly mi dwie panie i zgodzily sie na kamery itd. Także spoko;) Jak to sie mawia- " nie przesadza sie starych drzew" - niestety mentalnosci starszych osob nie zmienisz bo to inna epoka. Z nami pewnie bedzie podobnie;) mozemy kiedys nie zrozumiec mlodych ludzi bo to inne wychowanie, priorytety, itd. A co do prywatnych firm to bywa różnie, ale mniejsze firmy to wiadomo że zazwyczaj nieco to kuleje. Ja pracuje w miedzynarodowej i bardzo sobie to chwale;)

2019-03-07 11:07

Póki co jeszcze nie szukam ciesze się macierzyństwem , przyjdzie czas na to żeby zacząć się rozglądać za nowa praca . Ogólnie to jestem trochę załamana bo oddawać go do żłobka to raz że zarazki a wiadomo że takie małe dziecko potrzebuje dużej uwagi a na pewno jedną Pani jest od kilkoro dzieci . Może uda mi się na jakiś czas wrócić do pracy na 3/4 etatu żeby w ogóle dziecka nie posyłać do żłobka . A moja szefowa to ogólnie dziwna jest wiecznie mówi że nie ma pieniędzy i w ogóle a sklep bardzo dobrze na siebie zarabia . Jest problem bo ona ma ponad 60 lat i ona lepiej wie co się sprzedaje itd a wyobrażenie ma nie z tej epoki . Dlatego teraz jestem ubezpieczona dodatkowo u mojego w pracy i nie płacimy dużo Bunio tak samo przynajmniej wiem że firma jest porządna a co innego u prywaciarza a co innego w firmie na cały świat

2019-03-06 11:47

Pati- uuuu no ubezpieczenie grupowe to fajna sprawa, bo jest dużo taniej niz indywidualnie jakbyś chciała. Ale to chyba z lenistwa szefostwa nie ma u Was w pracy, bo to dodatkowy obowiazek, tak mi sie wydaje;) u mnie jak sie przyjmowałam do pracy to z góry ustalałam z HR co chce a co nie. Owocnych poszukiwań;)

2019-03-05 22:26

Eresz a to widzisz u mnie to nawet nie było ubezpieczenia grupowego w pracy taka bieda a co dopiero jakby jeszcze pracodawca miał płacić za Luxmed hehehe ale wejdę i sobie poczytam z ciekawości :)

2019-03-05 12:44

Zama- super, że masz otwartą droge do porodu naturalnego;) to kiedy planujecie drugiego dzidziusia?:) Pati- luxmed opłaca sie co miesiac i chyba tam jest okres roku karencji, aczkolwiek nie wiem jak to dokładnie wygląda bo u mnie opłaca to w 90%pracodawca i niektorzy moim znajomi z oracy nie przepracowali roku i nie wiem jak to jest rozliczane jak odchodza z firmy. Mają jakoś inaczej sprecyzowane warunki umowy z korporacjami niż indywidualni klienci. Możesz sobie wejsc na stronke luxmedu i tam poszukać placowek luxmed i placówek współpracujących z luxmed. Tam są wypisane po miastach lub ulicach w wiekszych miastach. To jak dobrze kojarze nazywa sie prawo murphyiego- czyli jak jest prawdopodobieństwo choć znikome że coś sie wywali to sie wywali napewno:D