Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2339 Wątki)

Czy przy porodzie towarzyszył wam partner? / Czy warto rodzić z partnerem lub mężem?

Data utworzenia : 2013-01-15 19:14 | Ostatni komentarz 2016-11-24 13:41

Konto usunięte

79131 Odsłony
1329 Komentarze

Ja rodziłam sama, mimo, że cesarkę zrobiono mi dopiero pod koniec porodu to we wcześniejszej fazie nie chciałam, by towarzyszył mi narzeczony. Nie miałam takiej potrzeby ale i on sam nie chciał. Przyjechał dopiero wieczorem po wszystkim. A jak to było z Wami mamusie?

2016-05-14 22:20

Magiczny być może da mi popalić hehe :) Jeszcze nie dał mi konkretnej deklaracji że będzie ale myślę że tak :) Kasia też bym chciała mieć co wizytę USG ale jak na fundusz się chodzi do lekarza to nie ma rarytasów :) Moniko i co będzie córeczka czy synek ?

2016-05-14 21:55

Mój mąż był przy trzech porodach i nie żałujemy: ani ja, ani On. Niejednokrotnie pisałam już o tym, więc nie będę się powtarzać i Was zanudzać. Podczas ostatniej ciąży chodziłam prywatnie na wizyty raz w miesiącu i za każdym razem miałam robione USG. Takie standardy ma moja lekarka, że zawsze musi obejrzeć maluszka, czy wszystko z nim w porządku. Oprócz tego dwa razy miałam robione badania prenatalne (w 14 i 20 tc) w specjalistycznym ośrodku (za darmo, bo dostałam skierowanie).

2016-05-14 21:19

Ja mam dokładnie do 5tygodni wizytę. W sumie na wizytach mam samo usg bez innych badań. Dziś była to czwarta wizyta i byłam na niej z mężem pierwszy raz. Bardzo się cieszę że mąż wszedł że mną w końcu. Jak zobaczył maluszka na monitorze to od razu już inne nastawienie i jeszcze większa radość, bo zdjęcie takie wydrukowane to nie to samo. A że dowiedzieliśmy się płeć to od razu po wyjściu już sam z siebie zaczął mówić co kupimy, jakie imię itd. Także jeśli wasz mąż/partner mało się angażuje to zabierajcie go ze sobą.

2016-05-14 18:12

Wszystko chyba zależy zatem od lekarza i jego praktyki. Ja prowadziłam ciążę na nfz wizyty miałam co 6tyg. A po 32tygodniu co dwa tygodnie plus po 37ktg. Za to usg miałam mało

2016-05-14 18:05

Laurcia ja miałam USG co wizytę dlatego mój mąż wchodził ze mną za każdym razem. Teraz jestem na końcu 37 tc i wizyty mam nadal raz na 28 dni. Teraz idziemy we wtorek i to będzie równe 3 tygodnie przed porodem. :)

2016-05-14 15:14

Laurcia Twoja córcia na zdjęciu wygląda jak mały diabełek hehe. A narzeczony będzie Ci towarzyszył przy porodzie? :)

2016-05-14 13:36

Ja chodzę do lekarza na FNZ i mam osobno badanie lekarskie i osobno USG. Od początku ciąż chodziłam do lekarza co 4 tygodnie i nie wchodziłam wtedy z partnerem bo nie widziałam takiej potrzeby. Co drugą wizytę pani doktor wypisywała mi skierowanie na USG i wtedy już narzeczony wchodził ze mną ( ale była u niego radocha jak patrzył w monitor ) Teraz jestem już w 8 miesiącu, tydzień temu miałam już ostatnie USG a teraz będę chodziła na wizytę lekarską co 2 tygodnie

2016-05-14 10:06

Nie pozwolą przynajmniej u mnie w szpitalu na 100% ponieważ od tamtej, że tak powiem strony może być tylko i wyłącznie personel medyczny. Nawet jak jestem na sali przedporodowej i idę na fotel na badania to mąż nie wchodzi tam ze mną tylko czeka na mnie. Na salę porodową mąż idzie ze mną w momencie kiedy rozwarcie jest już na 10 cm i pojawia się główka. Dopiero wtedy więc nie ma się czym martwić. Poza tym mąż ma nam pomagać, podtrzymywać na duchu i wspierać swoim słowem i obecnością a nie patrzeć i zaglądać tam gdzie nie musi. :)