Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2339 Wątki)

Czy przy porodzie towarzyszył wam partner? / Czy warto rodzić z partnerem lub mężem?

Data utworzenia : 2013-01-15 19:14 | Ostatni komentarz 2016-11-24 13:41

Konto usunięte

79128 Odsłony
1329 Komentarze

Ja rodziłam sama, mimo, że cesarkę zrobiono mi dopiero pod koniec porodu to we wcześniejszej fazie nie chciałam, by towarzyszył mi narzeczony. Nie miałam takiej potrzeby ale i on sam nie chciał. Przyjechał dopiero wieczorem po wszystkim. A jak to było z Wami mamusie?

2016-05-15 20:13

Laurcia zobaczysz pod koniec taki typowy. Mój mąż co prawda nie panikuje jak coś stekne czy coś w tym stylu ale jak śpimy i w nocy muszę iść do łazienki to za każdym razem pyta czy Idę siusiu czy coś się dzieje. Śpioch z niego ale teraz budzi się zawsze tak czujnie śpi. :)

2016-05-15 14:18

Laurcia31 ja chodziłam na NFZ całą ciążę i USG miałam robione na każdej wizycie :) To, czy USG robione jest na każdej wizycie zależy głównie od funduszy szpitala/przychodni i od tego, jaki jest lekarz :) U mnie w poradni ginekologiczno-położniczej w szpitalu, każdy jeden lekarz przyjmujący pacjentkę wykonuje jej badanie USG :) Powiem Ci, że właśnie niektórzy faceci faktycznie bardziej panikują od kobiet i nie wiedzą co robić, jak kobieta zacznie mieć skurcze. Mój mąż miał o tyle szczęście, że ja nie miałam żadnych skurczy, jak wiózł mnie do szpitala, bo byłam już 8 dni po terminie, to nie widział moich skurczy, bolu etc, a nie powiem, bo wtedy mógłby się przerazić :)

2016-05-15 13:54

U mnie z USG tak samo jak u Justyna8907 też w innym gabinecie jest i inny lekarz robi . W badaniach USG które miałam robione wszystko w porządku z moją córeczką ale lekarz mi powiedział że i tak dopiero po urodzeniu okaże się na 100% czy malutka jest zdrowa czy nie. Oczywiście będę kochała zdrową jaki i gdyby była chora tak samo :) Ja to myślę, że mój narzeczony będzie bardziej panikował ode mnie gdy już zacznę rodzić. Wczoraj mnie złapał skurcz w nodze i mówię "auuu skurcz mnie złapał" a mój Marcin " jak to skurcz??? Rodzisz już?? " i takie przerażenie miał w oczach hehe

2016-05-15 10:58

No zgadzam się z Kasią że mnie usg bardzo uspakajalo. Ja i tak miałam kilka dodatkowych poza tymi trzema ze względu na kontrolę łożyska a później ze względu na to że synek był za mały w stosunku do tygodnia ciąży. Ale wiem że dużo kobiet ma tylko te trzy ba są nawet lekarze którzy twierdzą że więcej nie trzeba i już. Ale ogólnie za bardzo byłam zadowolona z mojej pani doktor żeby ją zmieniać ze względu na usg. Za to od 20tyg na każdej wizycie robiła ktg:-)

2016-05-15 10:28

Z USG właśnie jest różnie. Jedni lekarze robią je co wizytę a inni nie czują takiej potrzeby. Ja bardzo się cieszę, że mam robione co wizytę. Jak mam je robione i mnie ono uspokaja. Podglądam dzidziusia i wiem jak się ma i jak się rozwija. :) Wracając do tematu jednak mój mąż angażuje się od początku. :) I bardzo się cieszę, że chce nam towarzyszyć w czasie porodu.

2016-05-15 10:25

U mnie będzie synek :) Ja chodzę na NFZ i zawsze mam usg robione. Jeśli chciałbyś usg a nie masz robione to może poprostu poproś że chciałabyś wiedzieć czy wszystko w porządku z małym, albo zrób jednorazowo prywatna wizytę. Poszukaj gdzie najtaniej możesz zrobić samo usg.

2016-05-15 06:28

Nie to nic nie da. U mnie nawet nie było szans bo jak pisałam w gabinecie mojej lekarki nie było aparatu. Usg robił osobom inny lekarz z innym gabinecie w określonych godzinach. I ogólnie na nfz rzadko się zdarza żeby za każdym razem robić bo właśnie dużo lekarzy nie ma aparatury w gabinecie i jeśli jest wszystko w porządku dała tylko skierowania na trzy usg w całej ciąży. Przynam że to trochę mało. Ale jak się chce więcej to tylko prywatnie można. No chyba że coś się dzieje na jakimś etapie to częściej jest

2016-05-14 23:36

Może trzeba poprosić? Ja z funduszu mam.