Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2339 Wątki)

Czy przy porodzie towarzyszył wam partner? / Czy warto rodzić z partnerem lub mężem?

Data utworzenia : 2013-01-15 19:14 | Ostatni komentarz 2016-11-24 13:41

Konto usunięte

79123 Odsłony
1329 Komentarze

Ja rodziłam sama, mimo, że cesarkę zrobiono mi dopiero pod koniec porodu to we wcześniejszej fazie nie chciałam, by towarzyszył mi narzeczony. Nie miałam takiej potrzeby ale i on sam nie chciał. Przyjechał dopiero wieczorem po wszystkim. A jak to było z Wami mamusie?

2016-05-19 06:46

Właśnie na tej pooperacyjnej jest się najbardziej samotnym i to tam potrzeba bliskiej osoby. W warszawie jest to już praktykowane, moja położna środowiskowa sama nawet o tym wspominała, że teraz to ojciec może być przy cięciu. Choć powiem szczerze, nie wiem czy wielu by się zdecydowało :)

2016-05-18 21:31

Przyznam szczerze że mimo iż początkowo chciałam to na cięciu męża mi nie brakowało ale na pooperacyjnej po cięciu bardzo:-( były to najgorsze chwilę i źle bardzo to wspominam i szkoda ze tam nie wpuszczaja. Chodź też nie wszędzie tak jest. Mam znajoma z Krakowie która rodziła cc i jak ją przewiezli na pooperacyjna to czekaj tam na nią mąż z córeczka i mógł z nią tam być. Świetna sprawa

2016-05-18 21:31

U mnie w szpitalu również nie ma mowy o obecności partnera podczas cc. Tatuś czeka na korytarzu, a jak położne wywożą maluszka , to wtedy idzie z nimi do sali, gdzie zaraz po porodzie leżą noworodki urodzone przez cc lub wcześniaki w inkubatorach. Tatuś od razu może kangurować dzieciątko, położna pomaga.

2016-05-18 21:29

Ogólnie macie rację z większości szpitali nie jest to możliwe w tym gdzie ja rodziłam również. Ale w warszawie jest jeden szpital gdzie normalnie na stronie jest napisane wśród innych płatnych usług np pojedynczej sali że obecność partnera przy cc bodajże 200zł albo 300.i jest to szpital państwowy

2016-05-18 21:21

Tez sie z tym nir spotkalam. Moj szwagier mogl wejsc zaraz po urodzeniu dziecka po cc, ale byc przy niej juz nie.

2016-05-18 21:15

W państwowych szpitalach, nawet jesli cc jest planowana to mężczyzna nie może być przy kobiecie. Przynajmniej nigdy się z tym nie spotkałam, a mam kilka kuzynek, koleżanek i znajomych, które miały planowaną cc i nie mogły mieć przy sobie mężów/partnerów. W prywatnych szpitalach jest właśnie taka możliwość.

2016-05-18 20:31

Magros ale to już zależy od szpitala czy w czasie cc może uczestniczyć mąż. Może w większych miastach jest już to praktykowane u mnie w szpitalu nie ma takiej możliwości nawet. Jest tylko szpital państwowy. No ale może kiedyś... Ja tak jak napisałam gdzieś na wizytę chodzę sama ale mój mąż wchodzi do gabinetu tzn ja go wołam jak już idę do pomieszczenia gdzie Pani Doktor robi USG wcześniej jak ja mam robione badanie ginekologiczne czeka on na korytarzu.

2016-05-18 20:15

Nie trzeba nigdzie zgłaszać i faktycznie obecnie to już nawet norma:) Co do wizyt u ginekologa to na nie chodziłam sama, jakoś nawet dziwnie bym się czułabym gdyby obok fotela stał mąż. Na USG już chodził razem ze mną. Co do porodu z mężem początkowo byłam na nie, bo trochę to krępujące dla mnie było. Bałam się tego, co mogłoby się wydarzyć itd. A i mój mąż za bardzo nie chciał, więc nie naciskałam, bo to chyba najgorsze co można zrobić. Im bliżej porodu tym bardziej oboje chcieliśmy rodzić razem i taki był plan. No ale plany planami, a życie swoje. Pojechałam na cięcie, a mąż mógł do mnie wejść dopiero jak mnie przenieśli z pooperacyjnej na zwykłą salę. Jeśli cc jest planowana, to obecnie faktycznie jest taka możliwość, że mąż może być na sali, nie słyszałam aby to było dodatkowo płatne, ale może zależy to od szpitala. W moim przypadku, gdy brali mnie na cięcie to nawet męża nie było w szpitalu.