Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2337 Wątki)

Czy przy porodzie towarzyszył wam partner? / Czy warto rodzić z partnerem lub mężem?

Data utworzenia : 2013-01-15 19:14 | Ostatni komentarz 2016-11-24 13:41

Konto usunięte

79041 Odsłony
1329 Komentarze

Ja rodziłam sama, mimo, że cesarkę zrobiono mi dopiero pod koniec porodu to we wcześniejszej fazie nie chciałam, by towarzyszył mi narzeczony. Nie miałam takiej potrzeby ale i on sam nie chciał. Przyjechał dopiero wieczorem po wszystkim. A jak to było z Wami mamusie?

2016-08-12 00:53

Pamela strach jest naturalny ale tak jak zauważyła Małgosia to już ostatnia prosta i po tym wielkim niewidomym będzie sama radość. A uwierz mi ze warto. Jeszcze Ci się nie duży czas ale zobaczysz pod koniec. Ja też tak miałam dopóki ciągle coś robiłam nie czułam dłuższego sie czasu a pod koniec kiedy wszystko w domu porobione i już mialam tylko czekać wtedy się zaczęło.

2016-08-12 00:18

U mnie mąż też ostatnio wspominał, że będzie towarzyszył przy porodzie... zobaczymy jak będzie, bo ja dalej w kropce, bo nie wiem czy nie lepiej żebym drugi raz rodziła przez cc...

2016-08-11 14:29

Pamela ten strach który Cie ogarnia jest całkowicie normalny i zobaczysz, ze po wszystkim będziesz już tylko mówić ' że nie było sensu się stresować'' :) Strach jest przed nieznanym ale po wszystkim kiedy przytulisz małą perełkę ona wynagrodzi wszystkie bóle, niepokój i strach jaki miałaś :)

2016-08-11 14:18

Miejmy nadzieje ze u mnie tez sprawnie pójdzie. Faktem jest to ze juz bym chciala tulic corcie moja;)) Mi w sumie jakos czas leci nawet....

2016-08-11 14:09

Super Pamela że już wiesz i możesz być spokojna o męża. Ja jeszcze nie wiem.

2016-08-11 12:49

Pamela nie przejmuj się to normalne, że każda kobieta czuje większy czy mniejszy lęk przed porodem, ale to ostatnia prosta przed zobaczeniem maluszka, więc coś za coś. :) Ja panicznie bałam się porodu przed ciążą i na początku jej, później podchodzilam do tego ,,z głową", bo wiedziałam, że mnie to nie ominie i nie będę w ciąży chodzić do końca życia, starałam się też być pozytywnej myśli, a pod koniec chciałam jak najszybciej urodzić, bo mi się dluzylo i chciałam przytulić już synka. Teraz w drugiej ciąży nie boję się ani trochę, bo bardzo miło wspominam swój pierwszy poród(chociaż zdaję sobie sprawę, że drugi może być zupełnym przeciwieństwem), zapomniałam już o bólu i znów jestem pozytywnie nastawiona. :)

2016-08-11 12:27

Tez mam taka nadzieje:)) chociaz u mnie dopiero 29 tydz a ja juz czuje strach przed porodem hehe;)

2016-08-11 10:38

Pamela no to wspaniale! :) jeśli oboje tego chcecie, mąż sam zadecydował, chce Cię wspierać i pilnować ,,porządku" to tylko się cieszyć. :) mam nadzieję, że oboje będziecie wspominać wspólny poród z usmiechem. :)