Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2213 Wątki)

Cudowna wieść / Dobra nowina

Data utworzenia : 2013-10-25 16:14 | Ostatni komentarz 2016-10-22 22:32

SamantKa

11204 Odsłony
109 Komentarze

Jak przekazałyście wiadomość o ciąży drugiej połówce i jak poinformowałyście resztę rodziny o dzidziusiu? Powspominajcie!: ))

2014-04-27 11:57

Małgorzata,to dobre :) heheh..taki szczypior jesteś?? nieźle,żeby rodzinka się nie zorientowała :)

2014-04-26 23:15

Około tygodnia temu moja rodzinka dowiedziała się, że jestem w ciąży :P I wielki szok, bo nikt nic nie zauważył, dlaczego nic nie powiedziałam itd... Gdyby nie mój brat, który dostrzegł, że coś się zmieniło, nikt by się nie dowiedział :) Wszyscy nam gratulowali, a teraz, kiedy brzuszek bardziej się uwidocznił dziwią się, że nic nie spostrzegli. A już myślałam, że zrobię im niespodziankę i powiem, jak już urodzę ;)

2014-04-26 23:05

Cudownie sie czyta takie historie :) ja po dwoch ciazach moge jedynie powiedziec,ze chcialabym aby kazda kobieta mogla doswiadczyc tego cudu bycia w ciazy i nawet tego bolu rodzenia, a pozniej byc dumna ze na swiat wydalo sie cos tak perfekcyjnego :) moj maz tez zawsze mnie wspieral w ciazy i przy porodzie, za kazdym razem jak sie okazywalo ze jestem w ciazy to byla wielka radosci... teresko! Gratuluje ci z calego serca i zycze zeby ci ta ciaza lekka byla :)

2014-04-26 16:04

Po czterech latach prób i dziesiątkach wizyt u lekarzy niebawem powitamy na świecie nasze pierwsze dziecko. Mam ogromną nadzieję, że wszystko będzie przebiegało w porządku. Jeśli chodzi o powiadomienie męża to nie było takiej potrzeby, gdyż wspólnie dokonaliśmy odczytu testu, po czym razem pojechaliśmy odebrać wynik poziomu beta HCG. W tych ważnych momentach był ze mną. Dla mnie samej byłoby to zbyt trudne, gdyby okazało się, że znów kolejne niepowodzenie. Potem wizyta u ginekologa również razem. Jestem wdzięczna mojemu mężowi, że wspierał mnie przez ten cały trudny okres, choć wiem, że jemu też nie było łatwo. Podjęliśmy decyzję, że z powiadomieniem rodziców i rodzeństwa trochę poczekamy (tak żeby nie zapeszać), więc dowiedzieli się dopiero na początku trzeciego miesiąca ciąży. Radość ogromna i same ciepłe słowa płynęły. Cudowny moment. A teraz cieszę się na myśl, że za kilka tygodni będzie można przekazać wszystkim kolejną fantastyczną wiadomość. Wierzę, że wszystko będzie dobrze.

2014-04-26 15:05

Oby takich więcej!!!

2014-04-26 13:14

Hehe.. to Ci szef :) moja,jak jej pokazałam test ciążowy i na nim dwie kreski,to mnie wyściskała i strasznie się popłakała!!! wiedziała,jak długo się staraliśmy i nigdy nie zapomnę jej słów: "Pani Magdo,tak sie cieszę!!płaczę ze szczęścia,ze w końcu Wam się udało,ale też i z rozpaczy,bo nie wyobrażam sobie tego miejsca pracy bez Pani :))))" Wspaniałe,prawda?? mam kochaną szefową :)

2014-04-25 16:13

Dziękuje dziewczyny za ciepłe słowa, jesteście kochane. A powiem wam że nawet szef wczoraj mi pogratulował i bez mówienia domyślił się o co chodzi jak mu powiedziałam że musimy pogadać

2014-04-25 15:33

Teresa życzę Ci wszystkiego naj,naj,naj w takim razie :) gratuluję i życzę Wam,aby wszystko było dobrze :)