Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

Co myślicie o samotnych matkach,które chcą oddać własne dziecko?

Data utworzenia : 2015-12-10 18:42 | Ostatni komentarz 2016-11-03 14:45

adamos

8720 Odsłony
166 Komentarze

Postanowiłam rozpocząć ów wątek, bo dawno temu sama byłam w podobnej sytuacji. Byłam młoda, zakochana pierwsza miłość i gorzkie rozstanie. Byłam w ciąży zupełnie na nią nieprzygotowana. Miałam myśli, aby oddać maluch, bałam się. Na szczęście gdy urodziłam pokochałam swojego synka, choć na początku nie było mi łatwo.Co sądzicie o osobie, która niejednokrotnie się pogubiła została oszukana przez los, przez miłość i została sama w ciąży? Ja nie osądzam, jeśli nie czuje się na siłach aby wychować lepiej niech odda maleństwo niż ma usunąć. Są różne sytuacje w życiu.

2015-12-13 20:56

Jeśli taka matka nie pokocha tego dziecka,nie będzie w stanie zupełnie NIC mu zapewnić ani miłości ani pieniędzy to niech lepiej odda. Bo szkoda żeby robiła cos wbrew sobie i tym samym unieszczęsliwiała dziecko. A nie daj Boże bedzie je bić potem albo zabije(nie kazda matka ale są takie co są do tego skłonne) to niech to dziecko ma chociaż szczęśliwe życie. Chociaż uważam że jak matka kocha swoje dziecko ale nie ma pieniędzy to nie powinna go oddawać i się poddawać na starcie Mamy domy samotnej matki,zawsze jakaś pomoc się znajdzie,więc jeśli matka kocha to dziecko to niech z nim zostanie ale niech walczy o siebie i o niego żeby miec jakiś byt. Tylko sprawa sie komplikuje gdy z dnia na dzien ta matka co raz bardziej nienawidzi tego dziecka.. wtedy na prawde lepiej oddac do okna życia czy do adopcji bo zawsze jest ryzyko pokocha jeszcze albo nie pokocha i zrobi mu krzywdę fizyczną lub psychiczną. Nie oceniam bo to Bóg jest od oceniania jeśli istnieje i to on tą matkę rozliczy z sumienia.Lepiej jak odda niż jak ma zabić albo porzucić na śmietniku.

2015-12-13 20:52

Nikt nikogo nie powinien oceniać, a cały czas niestety się to robi... Jeśli się nie zna sytuacji, to nie powinno się w ogóle komentować... Same wytykające nie chciałyby nigdy być wytknięte ani obmówione, więc szanujmy się nawzajem...

2015-12-13 15:10

A tak nie powinno byc bo to prowadzi do roznych tragedii.

2015-12-13 14:25

Ja leżałam w szpitalu, na oddziale, gdzie matka postanowiła w nim zostawić dziecko po urodzeniu.Dostała oddzielna sale, bo wytykali ja palcami na oddziale. I aż huczało o tym co zrobiła. Tacy są właśnie ludzie, nie pomyślą czemu to zrobiła tylko od razu oceniają.

2015-12-12 13:06

Jajeczko, bardzo wzruszająca historia, aż się popłakałam. To dzieciątko miało naprawdę silną wolę życia. Rozumiem, że kobiety są czasem w bardzo trudnej sytuacji, ale to ich nie usprawiedliwia. Powstały okna życia, w których można bez obaw zostawić dziecko. Często bywa tak, że w ciąży kobietą szargają różne złe uczucia i emocje. Kiedy jednak dziecko się rodzi, zmienia się ich nastawienie do życia. Zakochują się w swych dzieciach i postanawiają je wychować. Moja chrzestna jest położną w szpitalu. Mówiła mi, że dzieci zostawiają najczęściej bezdomne kobiety albo nieletnie, które nie ukończyły jeszcze szkoły. Uważam, że rolą rodziców jest pomóc w takiej sytuacji swoim dzieciom. Ja nie wyobrażam sobie sytuacji, w której moja nieletnia córka zostawiłaby swoje dziecko w szpitalu. Umysł takiej dziewczyny nie jest jeszcze w pełni dojrzały. Za kilka lat może żałować swojej decyzji, ale potem może być już za późno. Są różne sytuacje w życiu. Jeżeli kobieta chce koniecznie oddać swoje dziecko to niech zrobi to w sposób humanitarny. Niech nie pozostawia swego dziecka na śmietniku. Noworodek jest taki bezbronny... :(

2015-12-12 12:21

Zastanawiam się tylko jak taka matka radzi sobie z tym po porodzie ? Uważam ,że bez odpowiedniego wsparcia psychologa taka kobieta może mieć poważną depresje. Szanuje taką decyzje, są róże sytuacje życiowe :gwałt , bardzo trudna sytuacja materialna, odrzucenie przez partnera i bliskich. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji i nie wiem co taka kobieta czuje. Na pewno jest to bardzo ciężka decyzja. Dobrze , gdyby przyszła matka mogła z kimś porozmawiać na ten temat , bo może jej obawy są nie słuszne, może dała by rade kochać dziecko i go wychować. Na pewno oddanie dziecka jest lepsze niż aborcja. Wiele osób czeka na adopcje niemowlęcia i chce mu stworzyć idealną kochaną rodzinę. Nie rozumiem tylko jednej sytuacji , gdy rodząca nie odda dziecka w szpitalu czy oknie życia. Gdzieś 10 lat temu moja mam , która wtedy pracowała jako dozorca , w okresie późnej wiosny o 6 rano sprzątała starą krakowską kamienice. Gdy już kończyła zamiatać chodnik usłyszała kwilenie, była pewna ,że to kot . Miała przejść do dalszej pracy , ale nie dawało jej to spokoju. Podeszła do pobliskiego śmietnika, który był ogrodzony. Zobaczyła przezroczysta reklamówce z noworodkiem! Nie wiedziała co ma zrobić , nie umiała wejść tam , a nie było nikogo w okolicy. Zaczęła krzyczeć "pomocy" i nadbiegł młody chłopak z psem. Przeskoczył przez siatkę , podał mamie dziecko i wezwał policje. Moja mama nie miała telefonu. Nie wiem ile czasu dziecko spędziło nagie na betonie , ale miało wielką chęć życia i mu się udało. Do tej pory bardzo przezywam tą sytuacje, nawet gdy to pisze mam łzy w oczach. Gdyby akurat mama tak nie przechodziła to nie wiem czy , ktoś by uratował to dziecko. Długo policja nie musiała szukać dziecka , sąsiedzi wskazali , kto ostatnio był w ciąży . Dziewczyna była z patologicznej rodziny , ale to ją nie usprawiedliwia. Mogła normalnie urodzić w szpitalu , oddać tam dziecko. Miałaby normalny poród i nie musiałby żyć z tym. Podsumowując nie widzę nic złego w decyzji matki , która oddaje dziecko , ktoś inny zapewni dziecku opiekę. Tylko niech odbędzie się to w godnych warunkach.

2015-12-11 23:55

pamietam jak zaraz na początku ciązy przez kilka miesiecy nalezałam do grupy forum majowe mamusie (inne forum) i tam była dziewczyna, bez pracy i w ciazy, na dodatek chłopak ją zostawił jak się dowiedział o ciązy i nie bardzo nawet miała gdzie mieszkać, opowiadała że zostawi dziecko, nawet na usg chodziła bo musiała, nie czerpała z tego radości a wręcz odraze. jednak żadna dziewczyna jej nie potępiała, tylko ją wspieraliśmy. niestety nie wiem jak ta historia się kończy, mam nadzieję że jak urodziła to się zakochała w swoim dziecku. ja nie potępiam takich osób, uważam, że są sytuacje które nie pozwalają na wychowanie dziecka. jak już jest taka sytuacja to niech oddają dzieci np. do okna zycia. potepiam i wrecz nienawidze matek które porzucają dzieci, lub jej torturują bo nie są w stanie pokochać. aborcji zdecydowanie mowie nie (chyba że gwałt albo bardzo poważna choroba przez którą dziecko bardzo będzie cierpieć a i tak przeżyje kilka dni). znam dziewczynę która lubiła się "zabawić", ma już 3 dzieci, a miała już ze 3 aborcje..

2015-12-10 22:17

Adamos poruszyłaś trudny temat i bez względu na to co każda z nas napisze to w takiej sytuacji jaką opisałaś to kobieta sama musi podjąć decyzję. Oczywiście najlepiej byłoby aby dziecko wychowywało się w kochającym domu , miało obojga rodziców ale .... nie zawsze tak jest i mam tego świadomość. Ale mam świadomość też tego że w życiu są dobre i złe chwile i to co w tym momencie wydaje nam się trudne i niemożliwe za jakiś czas się zmieni a decyzja o oddaniu dziecka jest bardzo bardzo poważną decyzją i nie można po kilku latach po zrzeczeniu się prawa do dziecka tego zmienić. Nie muszę pisać że ja również uważam że lepiej urodzić niż usunąć ale lepiej też aby dziecko miało warunki do tego aby godnie żyć a przede wszystkim musi być KOCHANE. Jeżeli więc tylko dlatego kobieta decyduje się lub rozważa oddanie dziecka ponieważ ma trudną sytuację materialną to moim zdaniem powinna porozmawiać z dobrym psychologiem, terapeutą z Ośrodka Interwencji Kryzysowej, kapłanem czy kimś dla niej naprawdę życzliwym aby uświadomić sobie czy naprawdę nie jest na siłach wychować dziecko czy po prostu potrzebuje pomocy. Uważam że pomimo iż daleko nam do ideału w kwestii pomocy rodzinom czy kobietom wychowującym samotnie dzieci ale są instytucje a nawet osoby prywatne które chętnie pomagają i podają pomocną dłoń. Myślę że warto korzystać z pomocy specjalistów może również prawnika który pomoże założyć i wyegzekwować alimenty dla dziecka a być może też dla kobiety i przede wszystkim nie wstydzić się prosić o pomoc dla siebie i dziecka a ja wierzę że los się zmieni i to co teraz wydaje się trudne za jakiś czas będzie tylko złym wspomnieniem. Wiem po sobie że dziecko daje tyle szczęścia , tyle energii siły i motywacji że kobieta jest w stanie góry przenosić i mam nadzieję że każda kobieta która teraz z jakiś powodów rozważa oddanie dziecka za jakiś czas przyzna że dziecko jest całym jej światem i czymś najpiękniejszym co ją w życiu spotkało.