Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2193 Wątki)

Ciążowe zachcianki

Data utworzenia : 2013-01-18 18:43 | Ostatni komentarz 2023-02-01 16:59

P.Janik

28202 Odsłony
686 Komentarze

Tutaj możecie pochwalić się swoimi ulubionymi wynalazkami kulinarnymi. Nie od dziś wiadomo, że kobiety w ciąży lubią łączyć dziwne smaki. Miałyście jakieś swoje 'odchyły od normy'?

2014-01-18 20:09

U nas na początku ciąży na zachciankach się głównie kończyło. Jak już przygotowałam to ci chodziło za mną caly dzień, to poprostu jak juz byli gotowe to mi się odechciewalo :-D jeżeli chodzi o smaki to miałam wieksza ochotę na owoce i nie zapomnę jak w grudniu zachciało mi się arbuza, którego oczywiście mąż mi sprezentował :-)

2014-01-18 18:35

majonez jadłam w pierwszym trymestrze, z serem żółtym :)

2014-01-18 18:03

A ja to w kółko miałam ochotę to na kebaba, to na frytki z serem, to na ogórki kiszone a wśród dodatków do dań królował majonez, którego normalnie za bardzo nie lubię..; ) I kukurydza z KFC.. Mmmmmm.. Raz mój partner specjalnie po nią jechał 50 km...; DDD

2014-01-18 17:45

Ja zachcianek nie miałam ale za to polubilam w ciazy slodycze ( chociaz w drodze jest Synuś, wiec co do kwasnego sie nie sprawdziło) a przed ciążą nie mogłam na nie patrzeć :)

2013-12-28 14:43

ja nie miałam takich dziwnych zachcianek żeby jeść słodkie z kapustą dla mnie to ble.. w ciąży uwielbiałam ptasie mleczko ;)

2013-12-27 14:02

Nie miałam większych zachcianek ;) Jadłam to co przed ciążą ;) Jedynie może troszkę więcej słodkiego. No raz mi się zachciała ciasta 3bit i tydzień mnie trzymało i w końcu musiałam je zrobić ;)

2013-12-27 12:52

Mi w ciąży wiele potraw i przekąsek, które jadłam przed ciążą przestało smakować. Takie jak kebab kupny czy inne fast foody wywoływały u mnie mdłości. Nie musiałam ich jeść, a tylko poczuć zapach, by źle się czuć. Co do zachcianek też ich nie miewałam specjalnie. Czasem zdarzyła się ochota na lody czy coś słodkiego, ale to i przed ciążą mi się zdarzało :)

2013-12-27 09:25

Na początku ciąży miałam straszny apetyt na wędliny i sery. Odrzucało mnie od słodkiego. Teraz jem wszystko czego organizm sam się domaga.