Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2325 Wątki)

Ciało puchnie..... czyli obrzęki w ciąży. Miałyście?

Data utworzenia : 2013-11-25 18:06 | Ostatni komentarz 2016-04-17 00:04

położna kinga

21273 Odsłony
243 Komentarze

Często pod koniec ciąży przyszłe mamy męczą się z uciążliwymi obrzękami. Często są one powodem skierowania na oddział patologii ciąży celem obserwacji. Ja ze swoich przeżyć ciążowych najbardziej pamiętam problem z zapięciem kozaków ( zimowe dzieci ;)), no i oczywiście nieoceniona pomoc męża w zakładaniu butów. Miałyście taki problem?

2014-01-13 18:55

Karolina nogi tak ogólnie, czy łydki? Bo mnie to tylko łapały skurcze w łydkach :)

2014-01-13 18:17

Ja również nie miałam problemów z opuchnięciami. Nogi ani nic innego nie puchło, na szczęście.

2014-01-13 18:13

silje, widocznie to zalezy od genow bo ja tez nie puchlam, za pierwszym razem rodzilam w lipcu a za drugim w czerwcu :) mnie jedynie nogi bolaly strasznie :P jak rodzilam, to kolezanki mowily, ze nie wyglada ze przyszlam na porod :)

2014-01-13 17:38

Ja rodziłam w czerwcu, i o dziwo nie miałam żadnych opuchnięć. Dzień przed porodem to nawet byłam chudsza.

2014-01-13 15:06

U mnie puchniecie wyglądało tak ze następowało to falami, jednak nigdy tak abym nie mogła załozyć butów, Stopy zaś najbardziej spuchły mi po porodzie, do tego stopnia ze nie mogłam butów założyć, mimo iż były to adidasy, stan ten utrzymywał sie około 2 tygodni.

2014-01-13 14:57

Z kozakami w zimowej ciąży to faktycznie był problem - nawet dwa razy musiałam dawać buty do naprawy bo mi szwy w zamku popuszczały. No a później to już prosiłam męża, żeby mi zasuwał buty :) W letniej ciąży nie było takich problemów bo się śmigało w klapeczkach :D

2014-01-13 13:50

Ja pod koniec ciąży miałam spuchnięte ale tylko kostki i stopy, ale to dlatego że miałam problem z nerką ale trwało to dosyć krótko i nie było bardzo uciążliwe.

2014-01-13 13:45

Dominika, jak masz koncowke to nie wiwm czy jest sens szukania kozakow, ile ci zostalo? Pozniej nogi wroca do normy, najwyzej troche w domku posiedzisz bo z ta zima w tym roku to jakies zarty sa :)) podobno ma snieg spasc ale ile sie utrzyma to tez niewiadomo :) jak tak puchniesz to nie lataj nigdzie, nogi w gorze i odpoczynek przez kilka dni :)