Chłopiec czy dziewczynka? 18t5d

Jan zawsze ktoś na przykład mnie zaczepiał i prosił o pieniądze a wychodziłam na przykład ze sklepu to proponowałam że oddam co jest ze swojego woreczka i nie będę dawała i owszem zdarzyło się że ktoś wtedy kręcił nosem i nie nie on nie chce No to jak nie chce to chyba nie ma potrzeby jakiejś strasznej. 

oj tak zwierzaki to czesta rzecz...

wiecie najbardziej przerazaja mnie te male dzieci z matkami, bo wiem ze to nie sa ich dzieci tylko "wypożyczone" zeby wiecej wyzebrac ...

Lisza u nas tez waśnie stoją i grają na różnych instrumentach, ale nie spotkałam się żeby mieli zwierzaki.. 

U mnie ostatnio dużo osób się działo a to pod marketem a to w centrum i grało na akordeonie np i zawsze mieli przy sobie pieski szczeniaki i zastanawiałam się skąd oni je mają a to chowchow a to bernardyn 

Coraz mniej wierzy się ludziom. Szkoda,nie przez to cierpią osoby naprawdę potrzebujący. W czasie pandemii dużo osób potrzebowało pomocy. U nas w pracy była kobieta która utrzymywała 2 dzieci i męża bo został zwolniony. W dniu którym cieszyła się z pracy  została zwolniona przez cięcia..  szkoda mi jej bylo

mysle ze jest tez sporo cwaniaków wsród takich osób.

przez to niestety coraz mniej chętnie pomagamy...

O chryste masakra , nigdy nie miałam z czymś takim doczynienia

kurcze mi to z jednej szkoda takich ludzi jakos los ich nie oszczędził sa w takiej sytuacji z różnych powodów nie zawsze idą że tak powiem " na dno" z własnego wyboru;( czasami zycie pisze różne scenariusze;/ 

ale kilka lat temu była tez taka sytuacja gdzi eludzie z receptami prosili o pieniadze nie wiem czy u was tez miały takie miejsca, ale wtedy też to było nagłaśniane że jakaś lipa;/ w sumie też nie wiadomo...