Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2299 Wątki)

Cesarskie cięcie - prawdy i mity

Data utworzenia : 2013-06-22 16:47 | Ostatni komentarz 2019-08-19 11:19

Redakcja LOVI

48321 Odsłony
839 Komentarze

Przygotowujesz się do porodu? Zamierzasz rodzić naturalnie, ale z doświadczenia innych kobiet wiesz, że nie zawsze jest to możliwe? A może ze względu na wskazania położnicze lub pozapołożnicze masz już zaplanowany termin rozwiązania ciąży przez cesarskie cięcie? Bez względu na to jaki rodzaj porodu planujesz, dowiedz się więcej na temat cesarskiego cięcia.

2015-04-22 23:30

Teraz Marcela na alergię duży wpływ mają szczególnie produkty spożywcze. Wystarczyło, że w czasie ciąży lub karmienia piersią żywiłaś się czymś, co było nafaszerowane chemią. Niestety teraz trudno jest jednak znaleźć coś, co by nią nafaszerowane nie było.

2015-04-22 07:49

Dzięki Dziewczyny za słowa otuchy, mój synek ma teraz prawie siedem miesięcy. Ja wiem, że na alergię ma wpływ wiele czynników, ale ja oczywiście głównie obwiniam cc, choć nie wiem czy słusznie. Wiem też, że największym czynnikiem powodującym alergie są geny, my z mężem nie jesteśmy alergikami, ale w rodzinie alergie występują i niestety moje dziecko mogło je odziedziczyć. Mam nadzieję, że te alergie miną i mój synuś będzie mógł normalnie funkcjonować.

2015-04-22 00:37

marcelka kto wie czy gdybys sie upierala przy sn do nie byloby niedotlenienia i jeszcze gorsze rzeczy pozniej by wyszly niz tylko alergia... Moj maz to straszny alergik (tez rodzony cc), ale widze jak mu z latami przechodzi. Moze miec juz koty, kupilismy koce welaniane i zaslony - musimy bardzo dbać o czystosc ale tak to juz jest lepiej. Jak go poznalam ciagle lzawil, kichal i mial wieczne wysypki, ale wakacje na wsi, przeprowadzka nad morze na czas studiow i naprawde widze poprawe... Bedzie dobrze :)

2015-04-22 00:01

Wydaje mi się ze rodzaj porodu czy to cc czy sn nie ma wpływu na to ze Twój synek boryka się z alergia pokarmowa. W jakim wieku jest Twój synek ? Bo to też ma znaczenie. No i co na ta sytuacje powiedział pediatra? Przyczyn może być kilka często dzieci cierpią na alergie pokarmowa. Jest to też zależne od uwarunkowań genetycznych jeśli Ty lub maz czy ktoś z drugiej linii jest na coś uczulone to duże prawdopodobieństwo ze Twój synek to odziedziczył. jednak w większości przypadków takie alergie nie sa trwale i mijają między 3-5 rokiem życia. Ale nie wiem ile Twój synek ma i czy karmisz piersią czy nie bo to też swoje znaczenie ma;) Glowa do góry. Miałaś bardzo ciężki poród i na prawdę podziwiam Cię bardzo. Najważniejsze ze wszystko się dobrze skończyło. Piszesz ze żałujesz niektórych decyzji- człowiek uczy się na bledach i następnym razem o ile takowy bedzie- na pewno będzie inaczej - lepiej. Nikt nie jest Duchem Świętym i nie przewidzi co i jak grunt to wyciągać wnioski i się nie załamywać ;)

2015-04-21 23:33

Mój poród również zakończył się cc, chociaż ja do tej pory nie potrafię tego przetrawić. Ja nastawiałam się na poród naturalny i mimo próby został zakończony, kiedy miałam rozwarcie 8 cm, powodem był brak postępu porodu. Myślę, że u mnie był szereg niewłaściwych decyzji nie z mojej winy, ale ja się obwiniam bo mogłam się nie zgodzić na pewne rzeczy. Wody odeszły mi o 21.00, a o 23.00 już byłam w szpitalu (teraz uważam, że za szybko), zrobiono mi KTG, a o 2.00 zaczęły się regularne skurcze i poprosiłam o piłkę (byłam na patologii ciąży), na piłce było super bo bóle były do zniesienia, oddychałam sobie i cieszyłam się, że idzie wszystko do przodu bo skurcze były coraz częstsze. Rano o 9.00 zostałam zbadana przez lekarza, który stwierdził 2,5 cm rozwarcia (pomyślałam trochę mało, ale trudno będziemy pracować z synkiem dalej nad rozwarciem), lekarz zadecydował o podłączeniu mi pompy oksytocynowej i stwierdził że szybciej urodzę i nie będę się tak długo męczyła (to była najgorsza decyzja podczas mojego porodu), od razu po podłączeniu oksytocyny dostałam torsji, nie miałam czasu na zaadoptowanie się do tak silnych bóli, a położna kazała mi się położyć (kolejna zła decyzja, bo gdybym została na piłce lub na klęczkach byłoby łatwiej). Ból podczas skurczy przerastał mnie do tego stopnia, że już nie byłam w stanie oddychać i myśleć, a po kilku godzinach zaczęłam strasznie krzyczeć. Teraz wiem, że brakowało mi położnej która byłaby przy mnie, bo położna która była przy moim porodzie podchodziła co jakiś czas żeby mnie zbadać i mówiła tylko, że nic się dalej nie rusza i że główka wysoko (po takich słowach podczas takich bóli nie miałam motywacji do czegokolwiek), a co otworzyłam oczy to położna siedziała zrezygnowana, jakby chciała już iść do domu i tak ok. 16 zaczęłam mówić, że chcę żeby lekarz mnie zbadał bo miałam już bóle parte od dwóch godzin, rozwarcie było wtedy na 8 cm i lekarz zadecydował o cc. Położna niby mi powiedziała, żebym poczekała bo może się coś ruszy ale ja już nie miałam siły. Teraz myślę, że może gdyby nie było oksytocyny i gdybym miała położną która pomogłaby mi aktywnie przejść przez poród byłoby inaczej. Teraz mam ślicznego synka, ale męczymy się właśnie z alergią pokarmową i to dość rozległą bo na kilka pokarmów, a ja ciągle mam poczucie że gdybym urodziła sn może by nie było tego problemu. Planujemy z mężem drugą ciążę i na pewno będę chciała rodzić sn, tylko na pewno opłacę dodatkową położną i nigdy więcej nie dam się podłączyć pod oksytocynę.

2015-04-19 21:50

I do tego bidula tyle czasu z dużym brzuszkiem musiała się męczyć, bo Marysia uparcie na świat o czasie wyjść nie chciała.

2015-04-19 20:45

Podziw - to tylko mi przychodzi do głowy jak czytam co piszesz Niunia. W takiej sytuacji, cała ta bezradność, strach, ból....kumulacja emocji... Wielki szacunek za to co przeszłaś.

2015-04-19 19:48

Ja tez pojac nie mogę tego wszytkiego ze to tyle stresu i niepewności