Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2299 Wątki)

Cesarskie cięcie - prawdy i mity

Data utworzenia : 2013-06-22 16:47 | Ostatni komentarz 2019-08-19 11:19

Redakcja LOVI

48345 Odsłony
839 Komentarze

Przygotowujesz się do porodu? Zamierzasz rodzić naturalnie, ale z doświadczenia innych kobiet wiesz, że nie zawsze jest to możliwe? A może ze względu na wskazania położnicze lub pozapołożnicze masz już zaplanowany termin rozwiązania ciąży przez cesarskie cięcie? Bez względu na to jaki rodzaj porodu planujesz, dowiedz się więcej na temat cesarskiego cięcia.

2015-10-14 00:26

Dziewczyny rzeczywiście tak jest że jak nie rodzisz naturalnie to niektórzy patrzą na Ciebie jak na idiotkę bo niby się nie męczyłyśmy że operacja i już z głowy ale... jeśli inaczej się nie da .... to mamy pozwolić aby dziecku działa się krzywda ... nie i jeszcze raz nie... jeżeli ktoś na siłę chcę cesarkę i wymusza to jest całkiem inna sprawa i sytuacja to samo dotyczy karmienia jeśli ktoś nie ma pokarmu to go nie stworzy, ale jeśli robi to dlatego bo np nie chcę mieć brzydkich piersi czy więcej swobody to sorry tego nie zrozumie... wiadomo że każdy ma swój wybór ale iście na łatwiznę dla mnie jest głupotą!!!!

2015-10-13 20:48

Iza na mnie też pediatra patrzył krzywo jak powiedziałam że przechodzę na mm, a rodziłam naturalnie ale niestety dziecko ciągle było głodne i nie przybierało na wadze a pokarmu bardzo mało. Łatwo komuś powiedzieć jeśli nie miał takich problemów, teraz jestem nastawiona na karmienie naturalne ale czas pokaże jak to będzie. Dla mnie wygodniej karmić piersią niż butelką, nie trzeba nic przygotowywać, jeśli decyduję się na dziecko to chcę mu dać wszystko co najlepsze a mleko matki jest nie zastąpione,

2015-10-13 19:22

Iza słyszałam i to niestety nie raz... I na temat, że matka, która urodziła cesarką to nie matka i o tym, iż karmiąca mlekiem modyfikowanym jest wyrodna, ale najlepsze co mnie powala to stwierdzenie, że zajmowanie się dzieckiem oraz domem to nie praca tylko siedzenie. Jeśli chodzi o karmienie butelką to w pełni Cię rozumiem. Już w szpitalu nie miałam pokarmu. Dokarmiałam mm. Lekarze radzili, abym przystawiała syna do pustej piersi to może pokarm się pojawi, ale raczej nie, bo są całkiem puste. Doradzili, abym zaopatrzyła się w sztuczne mleko. Po wyjściu ze szpitala jeszcze walczyłam - piłam herbatki laktacyjne, często przystawiałam maluszka itd. Nawet kupiłam laktator. Cóż z tego, jak w ciągu doby odciągnęłam ze 3 razy 60 ml, a synek zjadał 90 co 3 godziny. W końcu stwierdziłam, że to nie ma sensu. Mądrzy ludzie wiedzieli, iż karmiąc mm zapewne nie karmię dla wygody tylko tak potoczył się los, lecz ci głupi też się znaleźli i bardzo krzywo na mnie patrzyli. Mimo to głupotą dla mnie jest zatrzymanie pokarmu od tak. Osobiście znam kobietę, która mogłaby swoim pokarmem wykarmić nie jedno dziecko, ale już w szpitalu wzięła zastrzyk twierdząc, iż tak jest jej wygodniej, bo często musi podrzucić dzieciaki teściowej, a w tym czasie skoczyć do miasta zaszaleć, na zakupy, czy spotkać się ze znajomymi. Mówiła też, iż w nocy musi się wyspać, a mlekiem mm będzie karmił mąż. Co do pracy... Zawodowo pracowałam odkąd skończyłam szkołę. Czasami po 8 godzin, czasami po 16. Jednak to nic porównując to do roli matki, żony oraz pani domu czy kury domowej, jak kto woli. Nikt, ale to absolutnie nikt mi nie wmówi, że to drugie zajęcie jest lajtowe i tylko go pozazdrościć. Wypowiadając się na temat cesarskiego cięcia uważam, że to oczywiście też poród. Nigdy nie powiem, iż rodząca w ten sposób mniej kocha swoje dziecko, jest wyrodna itp. Jednak myślę też, że kobiety opłacające cięcie, czy załatwiające je po znajomości patrzą głównie na siebie, a nie na potomstwo.

2015-10-13 18:44

Gosia niestety w naszej okolicy nie ma dobrego szpitala na rodzenie dzieci... Owszem chwala sobie te kobiety ktore urodzily szybko i prosto ale niestety jesli chodzi o te kobiety ktore urodzic nie moga to juz jest calkiem inna bajka. A slyszalas o tym ze matki ktore urodzily cc to nie matki... A kiedys Judyta chyba zakladala watek ze porod przez cc nie powinien nazywac sie urodzeniem dziecka tylko wydobyciem, przeciez to wszystko w glowie sie nie misci ze niektorzy maja czelnosc mowic ze matka ktora miala cc jest gorsza. Albo tak jak mowisz o karmieniu piersia no wlasnie w zwiazku z tym bardzo duza ilosc spoleczenstwa twierdzi ze co to za matka ktora nie karmi piersia. Wiec ja wg spoleczenstwa jestem podwojnie zla matka bo nie dosc ze urodzilam cc to jeszcze nie karmilam piersia! A pediatrzy jak reaguja na to zze matka nie karmi piersia? Jak wyladowalismy kiedys na IP z Marysia bo dostala wysypki na calym ciele i na pytanie pediatry dlaczego nie karmie piersia odpowiedzialam ze nie mialam pokarmu ona mi z wielkimi wyrzutami powiedziala ze jak to ze przeciez jestem matka urodzilam dziecko i taka kolej rzeczy ze powinnam miec pokarm... Tak jak by zarzucila mi ze to wlasnie z wygody nie karmie...

2015-10-13 17:42

Ja z kolei nie lubię jak jest mówione, że poród naturalny to ogromny ból trwający kilkanaście godzin, a w dodatku przy nim jest bardzo zagrożone życie dziecka, bo to kompletna bzdura. W dzisiejszych czasach jest zupełnie inaczej. Mnóstwo matek rodzi siłami natury w szybkim tempie, a maluszki są zdrowe. Rozumiem, iż można bać się bólu, ale należy przy tym pamiętać, że często dochodzenie po cięciu jest o wiele bardziej bolesne niż poród naturalny. Po takim przeżyciu również można mieć depresję i nie chcieć więcej dzieci. W szpitalu, w którym rodziłam też jest sporo cesarek zarówno spontanicznych jak i planowanych, ale oczywiście jeśli jest ku temu powód.To mi się bardzo podoba. Jednak myślę, że zapewne te opłacane i po znajomościach też się zdarzają, lecz tak być nie powinno. Iza to co opisujesz jest dla mnie nie do pomyślenia, ale to wina personelu szpitala. Przez takich wariatów dziewczyny mają traumę co jest niezmiernie przykre. P.s.: Pisząc o wygodzie miałam na myśli przede wszystkim wszelkiego rodzaju aborcje (bo na dziecko jest czas, bo jesteśmy za młodzi, bo nie mamy pieniędzy, bo będzie ciężko itp.) oraz na przykład celowe zatrzymanie pokarmu poprzez zastrzyk (bo to uciążliwe, bo nie chce się odciągać, a trzeba wyjść z domu itd.) Chociaż nie ukrywam też, że nie raz słyszałam, iż cesarka jest ,,wygodniejszą" opcją porodu, ale nigdy jej nie miałam, więc nie wypowiadam się na ten temat tym bardziej, iż na własne oczy widziałam, że dziewczyny po tej operacji bardzo się męczyły.

2015-10-13 15:18

W szpitalu w którym będę rodzić raczej są nastawieni na naturalny poród, jednak gdy jest potrzeba robią cc

2015-10-13 15:15

Roxi zgadzam sie z toba w 100 procentach. Ja dzien przedd porodem prosilam juz o cesarke pytalam czy to nie za dlugo czy nie moga po prostu zrobic cesarki choc tak bardzo wczesniej chcialam rodzin naturalnie. Ale nie stwierdzili ze skoro wywolanie porodu nie postepuje to sprobuja kolejnego dnia az do skutku. Rozmawialam potem z kilkoma osobami i okazalo sie ze wieksza polowa kobiet w tym szpitalu ma cc i oni poprostu sie boja i probuja az do ostatniej chwili wymusic na kobiecie cc. Kiedy ja rodzilam na odzial porodowy przyjeli dziewczyne na wywolanie porodu chociaz miala zaznaczone w skierowaniu od lekarza ze moze nie urodzic naturalnie i lepiej zrobic cesarke rodzila razem ze mna za scianka obok (wiem bo potem lezalam z nia na sali) Wiecie co sie stalo? Ja nie moglam urodzic wiec dali mi zastrzyk na wstrzymanie skurczy i szybko przewiezli na cc wszystko razem z cieciem trwalo jakies 15 minut, a tamtej dziewczynie podali ten zastrzyk doslownie 5 minut po mnie i kazali przewiezc na kolejna sale okazalo sie ze tamten chirurg mial jakies komplikacje po innym zabiegu i wszytsko sie przedluzyla a ona biedna musiala czekac skurcze ponownie wrocily z podwojona sila i tak meczyla sie przez jakies 30 min az dostala kolejny zastrzyk i ja zabrali na cc. po tym zastrzyku czlowiek trzesie sie jak galareta, wszystko jest takie masakrycznie wiotkie ja nie moglam przejsc z lozka na drugie lozko zeby mnie przewiezli nogi to byly takie jak niewladne a jak sobie pomysle co ona przezyla? nie dosc ze po tym zastrzyku to jeszcze jej skorcze wrocily? Masakra

2015-10-13 14:46

W moim szpitalu za to rzadko rodzi się naturalnie. Ale lekarze się boja bo mieli parę wypadków podczas takiego porodu i codziennie jest kilka planowych cesarek. Chociaż nie lubię jak ktoś mówi żę to wygoda bo to nieprawda. Nie bez powodu się twierdzi,że po cc się dłużej dochodzi do siebie. Ja dochodziłam do siebie miesiąc. Bo to fajnie a przetną,wyjmą,zaszyją i tak to jest łatwe. Ale potem każdy dzień jest bardzo ciężki,szczególnie gdy puszcza znieczulenie a wstać trzeba,dbać o ranę najbardziej jak się da,nie szaleć za bardzo. WIęc nie takie wygodne jak się wydaje. Myślę że jest mały odsetek kobiet co chcą rodzić przez cc bo naturalnie im się nie chce. Wiele z nich ma jakiś motyw żę po prostu strasznie się boją o dziecko i o siebie. I niby na to można mieć skierowanie na cesarkę od psychiatry ale nie każdy szpital to zakwestionuje bo takie coś każdy może sobie załatwić tak na prawdę. I potem problem jak się zmusza kobietę która panicznie boi się porodu do naturalnego,ona się zrazi jeszcze bardziej bo na własnej skórze doświadczy żę to jednak boli i ciężko przechodzi poród i potem albo nie chce kolejnego dziecka albo wpada w depresję poporodową.