Cellulit w ciąży

No właśnie Inka ,człowiek nadgania  w domu , a nie myśli o fitniesie ;) ale w sumie to też ruch 😀😃

U mnie było ok jak Mala sporo spala w dzień. Teraz ma tylko dwie godzinne drzemki więc tylko na szybko ogarniam to co trzeba, juz mi się tak nie chce ćwiczyć czy masować bankami;( ;)

U nas tez z organizacją jeszcze wokół siebie cokolwiek zrobić to ciężko 

Dużo wody , szczotkowanie na sucho

Woda, ćwiczenia i masaże to podstawa. Kremy nie wiem czy na mnie nie działają albo nie są aż tak skuteczne 

U mnie też ciężko,  póki  co jedyny ruch to z wózkiem czy po zakupy  :(

Myślę to zmienić bo już mi samej z sobą ciężko:(

Cellulitu ciężko się pozbyć, często po prostu mamy takie predyspozycje genetyczne, zmiany hormonalne i gromadzenie wody też wpływa na powstawanie cellulitu. 

Ja już się pogodziłam z moim cellulitem. W to ze krem zlikwiduje cellulit nie wierzę ale na pewno nawilzy skóre i jak wcieramy krem to oczywiście masujemy dany obszar. 

Szczotkowanie super sprawa. Zaczęłam już w ciąży I teraz nawet udaje mi się kontynuować. Na poczatku w systematyczności pomagalo mi zostawianie szczotki w widocznym miejscu. 

Cwiczenia udaje mi się robić ale w bardzo krótkich seriach. Tak doradziła fizjo, żeby wplatać ćwiczenia w codzienne czynności. Np. Jak jestem z córką na macie to zrobię nad nią parę kocich grzbietów, jakieś rozciąganie ramion, nóg. Jak nosimy dziecko to można wyżej podnosić nogi. A córka jest tym zawsze bardzo zainteresowana :D

Ja taka byłam jak zeszłam z wagi i ważyłam te swoje 60 kg k wchodziłam wszystkie ubrania.