Ciąża i poród (2197 Wątki)
Po porodzie należy wykonać szereg badań, aby sprawdzić, czy organizm młodej mamy wraca do normy. Sprawdź co i kiedy powinnaś skontrolować po urodzeniu dziecka.
2018-06-12 15:46
Dlatego ja nikogo nie zmuszam. Ale moja mama jest bardzo za wnyczka. Jak tylko ma wolne to już ją na spacery zabiera. Nawet mi nie pozwala w tym czasie karmić córki tylko ona to zrobi bo teraz to jej czas z wnuczka. Nie to nie. Poradzić można sobie na kilka różnych innych sposobów.
2018-06-12 14:04
Zrezygnowałam z pracy na tej zasadzie, że nie wróciłam po 6 miesiącach, a tak planowałam właśnie. Zostałam do końca macierzyńskiego, potem urlop zaległy. Potem praca, potem druga ciąża. Teraz na pewno rok macierzyńskiego, może parę miesięcy wychowawczego, bo teraz i sytuację mamy lepszą. Dziadków mamy ponad 200 km dalej. Musimy radzić sobie sami. Ilekroć córa była chora na zwolnienie szłam ja. Uznaliśmy, że o męża pracę będziemy dbać. Dla mnie ważniejsza była córka. U nas żłobek to koszt 900 zł, także bardzo dużo. Na pewno będę szukała innej pracy, jak nie znajdę takiej w godzinach, że dałabym radę starszą córę odbierać z przedszkola państwowego i trzeba by ją też dać do prywatnego, to przy dwójce w prywatnej placówce, przy niezbyt wysokiej pensji przestaje się ten powrót do pracy opłacać.
2018-06-12 13:57
Mariee zazdroszczę Ci. Tez chętnie zostałabym na wychowawczym ale my niestety nie możemy sobie na to pozwolic bo właśnie jestesmy na etapie załatwiania kredytu na mieszkanie. Zapisalismy córcie do zlobkow zeby zająć miejsce. Zobaczymy czy się dostanie za rok. Może tez tesciowa się zajmie ale wolalam zapisać żeby później problemów nie bylo.
2018-06-12 13:30
Ja po macierzyńskim decyduję się na wychowawczy tj. z Zuzą. Chciałabym widzieć wszystkie kroki mojej córeczki i być przy niej. My sobie możemy na to pozwolić. Nie oceniam nikogo, ani tego kto wraca do pracy kiedy dziecko ma 3 miesiące, ani tej mamy która rezygnuje z pracy. Ważne żebyśmy my kobiety czuły się dobrze i szczęsliwe z własnymi decyzjami <3 :) A co do dziadków, teściowych itd. to w sumie jestem tylko zdania, że nikt nie ma obowiązku zajmować się dziećmi, jeśli ktoś nie chce, to po co go na siłę uszczęśliwiać. Dziadkowie mają swoje życie, pasje itd. Pomóc można, ale nie 24h na 24h :)
2018-06-12 13:09
Marta ja też karmilam piersią będąc w ciąży i teraz i wcześniej w drugiej i mi też kazali przestać. Tzn lekarka ginekolog uważała że jestem za chuda nie że mogę nie utrzymać ciąży i z tym akurat miała rację bo faktycznie jak byłam w drugiej ciąży byłam bardzo chuda. Teraz karmilam tak do 4 muesuacaya przestałam bo już czas ☺️ maly będzie miał niedługo 3 lata więc i tak i tak ładnie. Ale co do karmienia piersią w ciąży, absolutnie nie naprzeciwskazan jeśli ciąża jest zdrowa, jeśli kobieta nie ma krwawien, nie było wcześniej poronienia Magros też nie chętnie rezygnowalam z pracy ale cóż, może kiedyś za parę lat wrócę Aneta to się często zdarza, nie każdej babci chce się siedzieć i bawić wnuki i nic nie zrobisz.. Moja koleżanka też ma teściowa która siedziała w domu za ścianą, nie zostawiła z dziećmi w ogóle, nie to żeby ona mogła pracować ale w ogóle nawet jak jechała na zakupy itd wszędzie musiała brać dzieci. Dopiero teraz wróciła do pracy jak jej dzieci poszły do szkoły
2018-06-12 10:51
Ja mieszkam blisko rodziców i teściów. Jedni i drudzy pracują. Znaczy tesciowa siedzi w domu ale dzieckiem się zająć nie chcę. Więc jest jak jest. Ja do pracy wrócić nie mogę ze względu na chorobę córki. Najpredzej do pracy wrócę jak córka pójdzie do szkoły lub moja mama pójdzie na emeryturę. Wtedy mama się chętnie zajmnie wnuczka i wie wszystko co i jak. Poza tym ma duże doświadczenie w zawodzie.
Konto usunięte
