Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2187 Wątki)

Aktywnie przez ciążę

Data utworzenia : 2013-01-16 07:42 | Ostatni komentarz 2017-04-18 21:52

Redakcja LOVI

30576 Odsłony
408 Komentarze

Kiedy Dorota ukończyła półmaraton, była w drugim miesiącu ciąży. Kilka koleżanek znacząco postukało się wtedy w głowę. - Bieganie? W ciąży? - dziwiły się. Dorota odpierała ich ataki i mówiła: ruch to zdrowie. - Jeśli nie ma przeciwwskazań, to aktywność w ciąży ma same plusy. Wbrew przesądom ciężarna kobieta nie musi znacznie przytyć - popiera ją dr Jacek Tulimowski, warszawski ginekolog-położnik.

2015-11-02 19:05

Na początku z przyjemnością muszę przyznać, że to świetny artykuł. Zgadzam się z nim w stu procentach. Co prawda, niestety nie jestem, ani nigdy nie byłam tak aktywna jak Dorota - bohaterka tekstu, ale na ogół staram się być w ruchu. Zanim zaszłam w ciążę, jednym z moich ulubionych sportów była jazda na rowerze. Zamiast w autobus, siadałam na dwukołowiec, jechałam do pracy i z powrotem. Niby to tylko półtorej godziny dziennie, ale zawsze coś. Zimą lubiłam od czasu do czasu wyskoczyć na basen. Ponadto mieszkam w domku jednorodzinnym, a tutaj o ruch nietrudno. Trzeba posprzątać, skosić trawę, po odśnieżać, przynieść drewno na opał, itd. W ciąży się oszczędzałam, ale również byłam bardzo aktywna. Pewnie dlatego, że super ją znosiłam, nie miałam pokaźnego brzuszka, lubiłam ruch i przede wszystkim nie miałam żadnych przeciwwskazań. Uwielbiałam długie spacery, wobec czego w 6. miesiącu wybrałam się z mężem na tygodniowy wypad w góry. Porządki domowe także nie sprawiały mi żadnego problemu. Pod koniec ciąży, gdy dokuczał mi mocny ból kręgosłupa wystarczyło, abym rozruszała się na przykład poprzez taniec do ulubionej piosenki, a ból momentalnie ustępował. Aktywność moja trwała do samego końca, bo aż do dnia porodu. Wspominam go bardzo dobrze, gdyż niemal bezboleśnie. Skurcze, które dały mi się we znaki to wyłącznie skurcze parte trwające 50 minut. Prócz tego czasu żadnego bólu nie odczułam. Personel szpitala był pozytywnie zaskoczony, że w tak ekspresowym tempie urodziłam pierwsze dziecko, które w dodatku ważyło 3980 gram. Nie mogli też wyjść z podziwu, że syn przyszedł na świat o godzinie 15:35, a ja w ten sam dzień żwawo chodziłam oraz entuzjastycznie się nim zajmowałam. Nie wiem czy zawdzięczam to wyłącznie ciągłemu ruchowi fizycznemu, ale jestem pewna, iż po części tak. Gorąco zachęcam do tego, aby być aktywnym, bo ruch to zdrowie, a jakby tego było mało, poprawia kondycję psychiczną i samopoczucie. W artykule była również wzmianka na temat przemyślanego odżywiania się. Jak najbardziej jestem za. Osobiście jadłam wszystko, a pod koniec ciąży w sporych ilościach. Mimo to uważam, iż dieta to świetny pomysł, gdyż można uniknąć cukrzycy ciążowej, a ponadto nie przybrać zbyt wielu kilogramów, których niekiedy trudno pozbyć się po porodzie.

2015-08-21 11:22

O kurcze pewnie juz tuli małęgo w ramionach:) Pozostaje nam czekać na relacje:)

2015-08-21 08:12

mnie sie wydaje ze tak :)

2015-08-20 21:12

Noo zobaczymy może nas poinformuje:) hirudo ciotki z forum czekają

2015-08-20 21:11

Ewa oj nie wiem nie wiem .... może to już. Hirudo i Adaś trzymają nas w niecierpliwością :-)

2015-08-20 10:08

Eee wydajw mi się że jeszcze nie

2015-08-20 09:31

i co ciekawe u hirudo moze juz jest na oddziale :D

2015-08-20 08:31

Zatem powodzenia życzę!