Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

9 zalet porodu drogami natury

Data utworzenia : 2014-10-02 11:32 | Ostatni komentarz 2016-03-03 09:51

Redakcja LOVI

25701 Odsłony
340 Komentarze

Zdarza się, że kobiety decydują się na poród poprzez cesarskie cięcie „na życzenie”, czyli bez wyraźnych wskazań medycznych. Często obawiają się bólu i stresu związanych z porodem drogami natury. Przekonujemy, że naturalny sposób przyjścia dziecka na świat ma wiele zalet nie do przecenienia tak dla malucha, jak i dla mamy.

2014-10-03 14:42

Ja sie jakos nie obawialam bolu, a raczej tego zeby dziecko urodzilo sie zdrowe, zeby nie bylo komplikacji A to moze sie zdarzyc i przy sn i cc. Wydaje mi sie ze to czego kobiety boja sie najbardziej, to to co sie slyszy w mediach, ze lekarze powinni zrobic cc, a czekali do ostatniej chwili i stala sie tragedia.. Mysle ze gdyby kobiety czuly sie bezpiecznie, i wiedzialy ze w razie gdyby porod naturalny nie przebiegal prawidlowo to od razu beda mialy zrobione cesarskie ciecie tak zeby nie narazac zdrowia ich i dziecka to troche inaczej by to wygladalo. A tak jest strach, ze nie zrobia w pore i pozniej mozesz sie tylko procesowac...

2014-10-03 14:05

Moja znajoma była już po dwóch porodach siłami natury, a jak przyszło jej rodzić trzeci raz to kobita bała się okropnie. Nie wiem dlaczego i postanowiłam sobie, ze poprosi lekarza o zrobienie cc. Wczesniejsze porody miała bardzo proste i bez żadnych powikłań. Jak powiedziała w szpitalu lekarzowi, ze chce cc to on podał jej cenę ile kosztuje cc na własne życzenie. I zrezygnowała, bo tyle kasy nie miała przy sobie :) Pewnie tylko tak jej powiedział żeby więcej go nie prosiła. Poród miała bardzo prosty i bardzo szybko urodziła. Nawet się nie namęczyła. Czasami strach bierze górę.

2014-10-03 13:52

Aniu,powiem szczerze,że wśród moich znajomych jedna dziewczyna straciła dziecko przy porodzie sn i to w tym szpitalu,w którym rodziłam ja!!! powiem Ci,jak się nasłuchałam,żeby w ogóle tam nie rodzić itp..a w ogóle ten czas,kiedy stale były teraz afery,że lekarze olewaja,dzieci martwe się rodzą itp..nawet nie wiesz,jak bardzo bałam się żeby moje dziecko było zdrowe!!ale zaufałam lekarzom i położnym..ale tak,czy inaczej,podczas cc,też zdarzają się różne rzeczy.. wiadomo,że każdy ma jakieś usprawiedliwienie i to nie tak,że ja to potępiam..po prostu z mojego punktu widzenia,wiedzac,że to nie jest żadna trauma,tylko zwykły strach przed bólem,to tego nie rozumiem :)

2014-10-03 13:34

Madzia, spokojnie, ja juz to jakos przeszlam i wcale nie napisalam tego zeby wzbudzic jakies wpolczucie, po prostu tak pisze ze nie zzawsze sytuacja jest taka prosta, i mozemy sobie nie zdawac sprawy ze kobiety przezywaja rozne rzeczy i moga miec prawdziwa traume. Ja jestem w stanie to zrozumiec, jak ktos mial ciezki porod ze nie chce kolejnego SN nie potepiam tego, sa przecciez takie przypadki ze w trakcie SN dziecko cudem odratuja, ze kobieta do samego konca nie wie czy bedzie dobrze czy nie, no wiele czynnikow ma wplyw na pozniejsze decyzje. Cc dla fanaberii tez nie wzbudza mojego entuzjazmu, ale jesli ktos mial w najblizszym otoczeniu jakies dramatyczne doswiadczenie z sn, to zaczyna sie po prostu bac i ja mu sie nie dziwie. Mysle ze nie znajac dokladnie sprawy latwo nam osadzac, Dlatego ja uwazam ze wsazaniem do cc nie musza byc tylko ograniczenia zdrowotne od strony ciała, ale psychiczne tez, tylko na to raczej ciezko dostac wskazanie, dlatego moze stac ta cesarka "na zyczenie".

2014-10-03 12:59

Znowu ja nie wyobrażam sobie rodzić sama,bez męża,podziwiam Was dziewczyny!! Aniu,słuchaj,ja ci bardzo współczuję! nawet sprawy sobie nie zdawałam przez co mogłaś przejsć! jednak tak,jak pisałam,to oczywiście nie dotyczy sie każdej kobiety.. ja bardziej pisałam o takich przykładach moich znajomych,jakie wymieniłam.. nie o takich przypadkach,które powodują prawdziwą traumę! zakłądam,że na Twoim miejscu postąpiłabym tak samo!! strasznie Ci współczuję!!!! nawet w 10% zapewne nie jestem w stanie wyobrazić sobie,co przeżyłaś!!!

2014-10-03 12:56

Lekarze nie widzieli przeszkód na SN po pierwszej cc. Chociaż ja się bałam strasznie i też modliłam się o drugą cc. Sprawdzali mi też ranę po cc. Ale potem już mówiłam, że będzie co ma być. Lekarze też wiedzą lepiej. Całą drugą ciążę przeszłam bez żadnych problemów. Mało też przytyłam, bo tylko 7 kg. Problemem, który bardzo monitorowali lekarze to była waga dziecka. Obie urodziły się 4 kg.

2014-10-03 10:52

No u mnie obie corki po cc sa grzeczne i spokojne, non stop usmiechniete. Wiec reguly nie ma. A mi sie wydaje ze nie mozna oceniac innych kobiet, w jaki sposob chca rodzic. To ich sprawa, ich psychika, ich trauma. Nie wiecie co one przezyly, dla Was porody byly bolesne ale widoczne w granicy wytrzymalosci a dla kogos innego nie. Ja przy drugiej corce modlilam sie o kolejna cc, wiecie czemu? Bo gdy stracilam druga ciaze w 5 miesiacu to musialam urodzic martwego synka naturalnie. I to byla dla mnie trauma, i nie chcialam za nic rodzic naturalnie w kolejnej ciazy. Porod naturalny kojarzyl mi sie tylko z ogromnym bolem, fizyznym ale przede wszytskim psychicznym. Po prostu nie przezylabym tego, za duzo cierpienia mnie kosztowaly same wspomnienia zeby to przechodzic raz jeszcze. A nie takiego startu chcialam dla mojej drugiej corki, to nie byla dla nas dobra opcja i tyle. Wiec jak same widzicie, nie zrozumiecie dopoki nie przezyjecie strasznego porodu.

2014-10-03 10:25

Gosia - a lekarze nie mieli nic przeciwko drugiemu porodowi SN ? bo ja też chciałbym urodzić następne dziecko SN jeśli będzie wszystko oki mimo że pierwsze dziecko było CC.... ale lekarz bez owijania w bawełne powiedział mi kiedyś że mam jakieś 10% szans na to że będę mogła urodzić SN następne dziecko, ....