Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2321 Wątki)

9 zalet porodu drogami natury

Data utworzenia : 2014-10-02 11:32 | Ostatni komentarz 2016-03-03 09:51

Redakcja LOVI

26586 Odsłony
340 Komentarze

Zdarza się, że kobiety decydują się na poród poprzez cesarskie cięcie „na życzenie”, czyli bez wyraźnych wskazań medycznych. Często obawiają się bólu i stresu związanych z porodem drogami natury. Przekonujemy, że naturalny sposób przyjścia dziecka na świat ma wiele zalet nie do przecenienia tak dla malucha, jak i dla mamy.

2014-10-05 10:02

Nie rozumiem kobiet, które decydują się na cesarskie cięcie bez wyraźnych wskazań medycznych. Z drugiej strony mamy XXI wiek, a pod względem podejścia do porodu lekarzy, szpitali i NFZ- Polska to jakiś ciemnogród. Kobiety decydują się na cesarkę z powodu strachu przed bólem, jakby nie istniały środki przeciwbólowe. Są, pewnie ale lepiej robić operację niż podać je kobiecie. Znieczulenie powinno się dostawać na żądanie. A dziś na żądanie jest cesarka. Ja przez cała ciążę myślałam tylko o porodzie naturalnym. Jak pojawiła się cukrzyca ciążowa i problemy z ciśnieniem to modliłam się aby to nie było wskazanie do cesarki. Gdy w ostatniej chwili przed porodem z USG wyszło lekarzowi, że dziecko jest wagowo na granicy dopuszczalnej normy do porodu naturalnego (przy cukrzycy było to chyba ok 4,2kg) to się cieszyłam, że mogę spróbować sama. Niestety nie udało się. Po 17h starań lekarz zdecydował - cesarka. To brzmiało jak WYROK. Do tego anestezjolog nie mógł się wkłuć w kręgosłup i musieli mnie uśpić. Czułam wtedy, że przegapiłam najważniejszy moment w życiu. Maja urodziła się zdrowa. Dostała 10pkt. Ważył 3800kg - dużo ale poniżej tego co wychodziło z USG. Lekarz na obchodzie powiedział, że mała nie urodziłaby się sama, ponieważ trzymała ją pępowina za rączkę i nóżkę. Wtedy zrozumiałam, że lekarze uratowali jej życie. Dziewczyny cesarka to ostateczność. A ból ten naturalny da się wytrzymać bo wiesz jaka jest nagroda, natomiast ból kiedy podnosisz, się po cesarce niedopisania. Dlatego jeśli będę ponownie w ciąży będę znów próbowała sama i wam polecam to samo.

2014-10-05 09:46

Zgadzam się z poprzedniczkami popierające poród sn. Chciałam dodać jednak coś jeszcze do tych wypowiedzi skupiając się na tym co napisała Kasia że drugi poród sn był gorszy bo wiedziała co ją czekać i tu chcę zaznaczyć że to tak na prawdę tez zależy od kobiety, psychiki itp. Ja miałam dwa porody sn i pomimo iż po pierwszym walczyłam z urazem przez rok czasu to potrzebowałam aż 3 lat żeby powiedzieć że jestem gotowa na drugie dziecko. I w tym miejscu chcę zaznaczyć że przez 9 miesięcy w ogóle nie skupiałam się na kwestii porodu i tego że będę koszmar przechodzić jeszcze raz. Zamknęłam sie na ten etap i dopiero pod koniec ciąży zdarzało mi się myśleć że bardzo pragnę aby wszystko zaczęło się samoistnie i żebym nie musiała mieć wywoływanego porodu jak przy pierwszym dziecku bo nasłuchałam się że po oksytocynie skurcze są silniejsze niż te które przychodzą same. Niestety i przy drugim skończyło się wywołaniem ale nie pozwoliłam sobie na panikę. Wręcz moja postawa mnie zaskoczyła bo zacisnęłam pięści i powtarzałam sobie w głowie "to dla Ciebie synku". W moim przypadku tłumaczę to sobie dojrzałością.....że dojrzałam i spojrzałam na to z innej strony....tym bardziej że synek był upragniony. A pierwsza ciąża była totalną wpadką i chodź chciałam tego dziecka nie byłam chyba jeszcze gotowa psychicznie na przejście przez poród. Oczywiście to są moje spostrzeżenia co do mojej osoby :) Chcę też dodać coś co sobie ostatnio uświadomiłam. Strasznie przeraża mnie cc.....no po prostu nie wiem czemu ale mam takiego psychicznego klina na cc że gdy tylko sobie o tym myślę to widze siebie wijącą się w okropnych bólach z wywalonymi bebechami :P wiem niezłą korbkę sobie wkręciłam :D. Ale to tez pozwala mi po cześci zrozumieć kobiety które tak samo jak ja się boje cc one boją się sn. Niestety jednak mimo to nie uważam że cc na życzenie jest dobre....ja osobiście gdyby było w druga stronę i cc było tym lepszym miałabym do siebie żal że jestem mięczakiem bo wybieram sn czyli coś co jest mniej bezpieczne.

2014-10-05 09:43

No tak,nikt tutaj nie neguje cc, które są koniecznością, bo wiadomo, że chodzi o dobro mamy i dziecka. Ja rozumiem, że można się bać sn, każda z nas się bała, ale ja sobie zawsze powtarzałam, że przecież dziecko wyjść musi, i moja w tym rola by na świat je wydać. Ja nawet nigdy o cc nie myślałam, na szczęscie dane mi było rodzić sn i też się bałam, szczególnie że rodziłam sama, sama jechałam na izbe, sama leżałam na porodówce. Dziwi mnie tylko fakt, że niektóre kobiety panicznie boją się sn, a nigdy nie rodziły...Rozumiem bać się drugiego porodu, ale przecież pierworódki nie mają doświadczenia, więc ich strach bierze się z opowieści i z gdybania.....

2014-10-05 08:46

Bardzo fajny artykuł, który przedstawia argumenty przemawiające za porodem naturalnym. Jednak tak jak piszecie, czasami są wdkazania medyczne, by jednak mieć cc. Kasiu przeraziło mnie to, co napisałaś, o tych cc... Ze dzieciaczki w większości rodzą się jeszcze śpiące. Jednak w takich przypadkach to też chodzi o etykę lekarzy. No bo wg mnie to co innego, gdy przeprowadzana jest operacja ze względu na stach przed bolem poswiadczony zaświadczeniem od psychiatry, a co innego, by sprawić tatusiowi, babci, cioci prezent na urodziny. Poki lekarze są w stanie zrobić wiele za pieniądze uda się wyeliminować tego problemu.

2014-10-05 07:33

Ja bym nie mogła oglądać filmów o porodzie....Pewnie jakbym obejrzała to bym była totalnie przerażona! Lepiej chyba nie wiedzieć co nas czeka i jak to wygląda,bo poród porodowinie równy i nie wiadomo jak to u nas by wyglądało... Ja miałam dwa porody sn i jeden od drugiego się różnił, drugi gorszy,bo wiedziałam mniej więcej co mnie czeka. Dlatego nigdy nie obejrzałam filmu z porodu i nigdy nie obejrze, bo to nie na moją psychike....

2014-10-04 22:51

Ja oglądałam filmy porodów i one mi pomogły..

2014-10-04 22:45

Dlatego takich filmów nie powinno się oglądać. Ani to przyjemne ani nie służy ciężarnej.

2014-10-04 22:19

Jestem w ciąży pierwszy raz, jestem przed 30tką i wydawało mi się, że "dojrzałam" do porodu, dziecko jest w pełni planowane itd. Nie sądziłam jednak, że oglądając, na szkole rodzenia, film instruktażowy, gdzie był bardzo dokładnie przedstawiony poród, tak mną wstrząśnie. I mimo, że się wzruszyłam to także przeraziłam ... nie mam żadnych przeciwwskazań do porodu naturalnego, ale jednocześnie ogarnia mnie strach na samą myśl. Mam nadzieję, że to przejdzie, bo pragnę rodzić naturalnie i czytając artykuł tylko mnie w tym utwierdził, więc tak jak pisała Tosiuleczka : trzeba się wziąć w garść :)