Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

7 zasad, których warto przestrzegać na sali poporodowej

Data utworzenia : 2017-10-10 09:56 | Ostatni komentarz 2018-04-26 16:32

Konto usunięte

10640 Odsłony
275 Komentarze

Po porodzie razem z maleństwem zostaniecie jeszcze co najmniej 2 – 3 dni w szpitalu. Czas ten spędzicie na sali poporodowej, którą najprawdopodobniej będziecie dzielić z jeszcze jedną mamą i jej dzieckiem. Na co zwrócić uwagę by pobyt ten był jak najmniej uciążliwy dla każdej z Was? Podpowiadamy.

2017-10-11 21:19

Makabra, mam nadzieję że u nas tak nie będzie bo rodze na początku listopada więc też może być jakiś sezon grypowy. Ale jakby tatusiów wpuszczali a innych nie to w sumie byłabym zadowolona :-P

2017-10-11 21:17

Dobrze, że u nas trochę przymykali na to oko:)bo mąż by chyba nie wytrzymal gdyby nie mogl z nami spedzic tych kilku godzin. Ale co szpital - inne zasady i trzeba sie dostosować:/

2017-10-11 20:00

U nas jak rodzilam też był zakaz i wiecie że nawet tatusia dzidziusia nie wpuścili ? Tylko na 5 min Maks żeby dał rzeczy i do widzenia

2017-10-11 19:07

Oby tak było bo to nie do pomyślenia żeby tatusiom nie pozwolili wejść i zobaczyć się z dzieckiem i pomóc wykonczonej porodem mamie.

2017-10-11 17:24

Emilisz chyba męża/ partnera to jednak wpuszczą do mamy i maleństwa nie martw się na zapas. Chyba jest taki przepis że oboje rodzice mają prawo zobaczyć się z dzieckiem...

2017-10-11 17:13

Emilisz nie martw się na zapas. Ja rodziłam również w okresie zachorowań i infekcji, był zakaz odwiedzin, ale za zgodą personelu mężowie wchodzili do swoich żon i dzieci :) wprawdzie dopiero po 13 i mogli być do 20, ale i tak te kilka godzin było potrzebne, spokojnie można było się wykąpać, czy chwilkę zdrzemnąć :)

2017-10-11 12:23

Świetny artykuł. Powinna go dostać do przeczytania każda rodząca. Ja miałam po drugi porodzie straszną sąsiadkę, która albo wisiała na telefonie albo ja ktoś odwiedzał. Do tego na patologie dzień przed naszymi cc jej mąż przeprowadził ich córkę chorą na zapalenie oskrzeli, i dwa dni pozniej na salę pocesarkową, gdzie chwilę wczesniej przywieźli dziewczynę ledwo po cc. Miałam jej dość.

2017-10-11 11:31

konwalijka o matko to Ty faktycznie miałaś jakiś nawał tych gości, masakra. U mnie tak nie było, teraz przy drugim dziecku, jak już większość znajomych ma własne dzieci, pracę to pewnie jeszcze mniej tych odwiedzin będzie. Co w gruncie rzeczy mnie bardzo cieszy, bo też nie należę do osób, która bez zaproszenia pcha się w odwiedziny.