Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2329 Wątki)

Poród piękne przeżycie, a może trauma

Data utworzenia : 2013-03-04 15:13 | Ostatni komentarz 2016-08-04 22:56

www.doramed.pl

7815 Odsłony
38 Komentarze

Bardzo proszę Panie,które urodziły dziecko o ocenę jakości usług w szpitalu.

2016-08-04 22:56

Ja mój poród wspominam bardzo mile jeżeli chodzi o sam poród i opiekę personelu. Nie mogę narzekać. Jednakże była ze mną na sali dziewczyna która widać że młodziutka i chyba już depresji niestety w szpitalu dostała bo całkiem nie wiedziała co ma zrobić z ciągle ale to ciągle płacząca córeczka. Juz mnie to po jakimś czasie irytowalo bo mój synek też się już ciągle budził i nie potrafił potem zasnac. Na sali były tylko te kurtyny parawany pomiędzy kobietami no i wiadomo że wszystko było widać i słychać. Ja już też patrzeć na ten dramat nie umiałam. Juz sama nie wiedziałam czy jej pomóc czy ochrzanic żeby w końcu coś zrobiła, zawołała położna przynajmniej czy coś. A też byłam zmęczona i wyczerpana. No ciężka sytuacja...

2016-08-04 16:11

Wszystko zalezy od lekarzy i położnych. Ja swojego porodu milo nie wspominam gdyby nie narzeczony bylabym sama az od 2 etapu porodu.. Nie liczac dwoch gora trzech razow gdy pielegniarka zajrzala do mnie by zrobic ktg to tyle. Lekarz przyszedl do mnie jakąś godzine przed porodem by dojsc do wniosku ze rozwarcie jest nadal malutkie i ze ewentualnie moze spuścić wody plodowe. I gdy to w koncu zrobil wszystko poszlo na przod a caly porod trwaf niespelna 30 minut. Skurcze porodowe trwaly ponad 16 godzin, a ja dodatkowo jestem osoba szczupla no a w czasie ciazy przytylam jakies 9kg i miala bolesnie dające o sobie znac powiklania w okolicy prawego biodra i kregoslupa (o czym lekarz zostal poinformowany) co ma swoje dalsze skutki teraz a tym bardziej pod czas noszenia ponad 6kg juz kruszynki. Tak wiec wszystko zalezy od szpitala i ludzi w nim pracujacych, bo nawet gdy przyszla mamama skurcze ma niezbyt bolesne to caly piekny moment porodu moze zepsuc niekompetencja lub brak empatii ze strony lekarzy i poloznych. Natomiat moja znajoma rodzila w innym szpitalu i bardzo dobrze wspomina tamten moment mimo duzego bolu, bardzo cenila sobie cala prace i zaangażowanie lekarzy;)

2015-11-06 16:08

Mysle ze kwestia porodu to kazdej kobiety indywiduala sprawa bo kazda przechodzi go inaczej.

2015-11-06 15:52

Zdania podzielone, jak w każdej tego typu kwestii... Ja osobiście boję się, a jednocześnie nie mogę się doczekać - paradoksalne, ale tak jest. Znam tyle samo osób które wspominają poród jako ciężkie przeżycie i tyle samo, które uważają to za chwilę najpiękniejszą w życiu. Ilu ludzi, tyle opinii, jak zwykle to bywa ;)

2015-11-04 19:59

Ani trauma ani piękne przeżycie. Gdy już urodziłam to faktycznie gdy już zobaczyłam dziecko to było cudowne. Ale to co działo się przed nie zaliczyła bym do mistycznych wspomnień

2015-11-04 17:25

Dla mnie było to piękne, mistyczne przeżycie. Życzę aby każdy miał taki poród i opiekę medyczną w szpitalu.

2015-02-09 11:09

ja rodzilam naturalnie w jednym z poznanskich szpitali. szpital ladny po remoncie, czysty, polozne bardzo pomocne i uwzglednily wszystkie moje rzadania dot. porodu zawarte w planie porodu! jedyne moje zastrzezenie jest do dyzurujacego wowczas lekarza. Podczas wykonywania mi badania ktg przed porodem, przyszedl do mnie, smierdziało od niego papierosami az mnie odrzucalo:/ nie byl zbyt miły. Po porodzie, przyszedl i wykonywal mi zabieg lyzeczkowania (bo nie urodzilam calego lozyska) tez moglby byc bardziej delikatny... ale poza nim, wszystko ok, naprawde fachowa opieka poloznych i super warunki:)

2015-02-08 22:29

Sama doświadczyłam rzucawki przed podjęciem decyzji o cc (w zasadzie miało na to wpływ przepływu, odklejające się łożysko i wysokie ciśnienie). Ale Twoje przeżycie w zasadzie wspólne bo uczestniczył w tym mąż jest dość traumatyczne, w momencie gdy powinniście się cieszyć, że na świecie pojawił się wasz mały skarb doświadczasz rzucawki przy której uczestniczy mąż..Z drugiej strony dobrze, że był mógł szybko interweniować, bo wiadomo jak to z pielęgniarkami jest..zazwyczaj mają zbyt dużo na głowie.