Ciąża i poród (2184 Wątki)
Wiele z Was po porodzie odczuwa niepokój, zmęczenie, przygnębienie. Obawiacie się, czy poradzicie sobie w nowej roli matki, czy dacie radę opiekować się następnym dzieckiem...Przyczyną "Baby blues" jest huśtawka hormonalna do której dołącza się zmęczenie i brak snu. Wszystkie wiemy, że pierwsze dni po porodzie nie są łatwe. Krocze boli, karmienie piersią nie wygląda tak, jak pisało w książkach, marzysz o przespaniu choć 3-4 godzin. Nie duś tego w sobie, porozmawiaj z położną, z najbliższymi. Opowiedz o swoich problemach i obawach, a okaże się, że masz w nich wsparcie i ogromną pomoc. Wówczas taki kryzys z pewnością da się przetrwać. Redakcja LOVI: zapraszamy także do zapoznania się z treścią artykułu Baby blues a depresja poporodowa
2022-08-19 09:10
mam nadzieję że będzie dobrze
2022-08-19 08:14
Zazdroszczę no u nas pobudek jest coraz więcej
2022-06-13 21:14
Oliwierja u mnie to krótko trawło takie pobudki w nocy, mam nadzieję, że przy drugim dziecku też tak będzie:)
2022-06-13 10:53
Najgorszy jest ten pierwszy miesiąc ale potem już człowiek się przyzwyczaja do częstych pobudek i do zmęczenia. Trzeba przetrwać i myślę, że z kolejnym dzieckiem jest już łatwiej bo człowiek już ma inne nastawienie
2022-06-10 00:03
Jest łatwiej, już wiadomo co i jak, choć trzeba sobie też przypomnieć. U mnie różnica 2 lata a pozapominalismy jak to było.
2022-06-07 21:25
Ja też uważam, że przy pierwszym dziecku to nie wiemy czego możemy się spodziewać, jak sobie poradzić z "obsługą dziecka". Przy drugim myślę, że jest o wiele łatwiej.
2022-06-07 11:50
Pierwsze dziecko jeśli wcześniej nie mieliśmy styczności z dziećmi jest ciezko ogarniać ale to kwestia wprawy wydaje mi że każda mama z początku jest przerażona a potem to mija i okazuje się z wcale nie jest źle i doskonale dajemy sobie radę
2022-06-06 20:10
Pierwsze dziecko to kosmos;) przy drugim jest tez taki strach ale juz chyba bardziej czlowiek wie czego moze sie spodziewac jak przewinac co z pepkiem jak o niego dbac jak z kąpielą ;) jak przystawic do piersi ;) ja wczesniej nie mialam stycznosci z dzidziulkami wiec dla mnie to bylo mega wszystko ogarnac ;)
