Sprzątanie bez chemii

Oo Inka  ,dzięki za pomysł:)  

Idziemka  mi te ręczniki capiły ,czułam ten  ocet  a powinno się zwietrzyć właśnie:(

Ocet szybko wyparowuje więc nie czuć go cały czas, od czasu do czasu warto właśnie to zrobić. 

Jeśli chodzi o odkażanie, czy właśnie zawilgocone, zabutwiałe gdzieś z czeluści strychu ubrania aby pozbyć sie zapachu, pleśni, bakterii itd to polecam płyn do prania Clovin II Septon. To nie jest stricte naturalny sposób, jak w naszym temacie, ale moze komuś się przyda. Można też stosowac na codzień, do każdego prania. Jest bezpieczny od 1 dnia życia, także ubranka dziecięce też wchodzą w grę.

Inka tak tak to wiem i nie raz tak robiłam :)

Ale też wyczytałam, że ręczniki w ten sposób można odkażać plus mają być niby po tym miękkie,  a drapały jakbym drapaka używała:/

Ale to się nie pierze w occie:). Z octem trzeba puścić pustą pralkę, na najdłuższy program, z najwyższą temperaturą. Wtedy wyczyści się pralka, osad, te wszystkie zakamarki w bębnie itd. A pranie to już później z proszkiem i płynem normalnie.

no właśnie słyszłam by dodać ocet do pralki i się zastanawiałam ale jak przecież to będzie śmierdziało 

W occie prałam ręczniki... eeee czuć je było po wyschnięciu cały czas :/ 

Powierzchnie nie śmierdzą. Nie wiem ,jakoś to chyba paruje. No ale podczas sprzątania śmierdzi:). Trzeba na chwilę otworzyć okno i jest ok:).