Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (275 Wątki)

Nowy dzień nowe miejsca do mycia

Data utworzenia : 2024-01-23 12:09 | Ostatni komentarz 2024-07-02 17:43

Miła Jagoda

660 Odsłony
68 Komentarze

Dziewczyny chce utworzyć ten post w sumie żeby trochę pocieszyć siebie i nowe mamusie. Mam wrażenie, że każdego dnia odkrywam nowe miejsce u córki do mycia. Jednego dnia okazuje się, że nie dopilnowałam pach, drugiego szyjki, a nagle sie okazuje, że ma brudne za uchem. Koleżanka pisze mi, że kiedyś u fizjo ściąga skarpetkę synowi a tam czarne miedzy palcami. Proszę powiedzcie mi, że też tak macie. I uczycie sie ciałka swoich dzieci 

2024-01-23 20:06

Ja mam pierwsze dziecko i faktycznie.czasem zdarza się że widzę że czegoś nie domylam. No cóż- biorę wacik nasączony woda i poprawiam :) A Mały ma tych fałdek trochę i naprawdę staram się je wszystkie umyć �

2024-01-23 19:57

Po tytule nie bardzo rozumiałam o co chodzi w wątku :D Ale moim zdaniem to na spokojnie, nie ma co przesadzać, że od razu nie dba się o higienę dziecka, bo się coś ominie. 

2024-01-23 18:35

Tak to jest, że cały czas uczymy się naszych dzieci i dotyczy to nawet higieny. 

2024-01-23 17:05

Na początku to chyba normalne,  że można ominąć jakas czesc podczas mycia lub dziecko tak szybko brudzi się;) syn po urodzeniu miał często spocone stopy przez co wszystkie paprochy ze skarpetek przyklejały się ale lekarz powiedziała,  że taki jego urok po zbadaniu poziomu Wit d we krwi ;) u lekarza za to trochę czułam się niezręcznie kiedy po zdjęciu skarpetki stopy były trochę brudne ;)

2024-01-23 16:29

Oj tak codziennie coś nowego hahahha

2024-01-23 16:25

Zdecydowanie pierwsze kąpiele pokazywały nam, że trzeba więcej uwagi skupiać na dokładności. Miejsca strategiczne: za uszami, drugi podbródek, pachwinki, między paluszkami. Dopiero po kąpieli było UPS ..... A to niby takie proste i oczywiste :) 

2024-01-23 16:03

Ooo tak jeszcze pepus czasem brudny w środku :/:) 

2024-01-23 15:19

Nie martw się to normalne, a już tym bardziej przy pączusiowatych dzidziach :D Tych fałdek jest tyle, że ciężko dopilnować wszystkich zakamarków :)

Ja z synkiem miałam to samo i też panikowałam, teraz będę miała drugie dziecko i już jestem spokojniejsza przez doświadczenie :)