Nowy dzień nowe miejsca do mycia

Kiniiiia świetnie i rzeczowo napisałaś. Nawet najbliżsi celują w nas jakimś nieprzyjemnym komentarzem.  ostatnio powiedziano mojej córeczce, że dzieciątko drapnęło po nosie , a mama powinna obciąć paznokcie

Każda z nas stara się jak najlepiej okopać swoje dziecko. Pamiętam jednak że po urodzeniu córki kąpiele były dla mnie stresujące, bo na początku dziecko płakało i dopiero po pewnym czasie zaczęło lubić kąpiel. A wiadomo że jak dziecko płacze to zaczynamy się spieszyć i łatwo pominąć jakąś część ciałka tej małej istotki. 

Ja staram się myć dziecko najdokładniej jak się da. I choć niektórzy twierdzą że przesadzam z tą higiena, ja sama wiem że dziecko czyste lepiej sie czuje, a ja bez obaw i wstydu mogę być u lekarza czy przyjąć niezapowiedzianych gości. - czasem rodzina lubi przygadać i wbić tą szpileczkę.

Ostatnio jeśli chodzi o Sinsay to się bardzo zawiodłam. Nie musiałam nawet wyprać ubranek, żeby wiedzieć że w ręku mam szmatkę a nie ubranko.

To ja kupiłam bluzę dla małego i też po jednym założeniu strasznie się zmecheciła. 

Tak w Sinsay to loteria. Są rzeczy które po wielu praniach dalej są ok. Ale mam tez bluzę- ładna bardzo. Maż mi kupił. Ale po 2 praniach cała zmechacona.  Dla Małego teraz kupiłam właśnie rzeczy po pelza gdzie się da i przymierza się już chyba do raczkowania także szkoda droższych ciuszków 

Sinsay różnie. Niektóre gorsze niektóre lepsze. Ale też cena jest dużo niższa od innych firm. Np HM. Z tym że czasem te z Sinsay są do wyrzucenia a z HM można zostawić dla innego dziecka bądź sprzedać. 

sinsay ma jakościowo gorsze ciuchy, ale dla dziecka nie opłaca się kupować drogich ubrań bo je szybko niszczą i brudzą. Szkoda kasy na droższe ubrania :)