Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Zmiana mleka MM

Data utworzenia : 2017-01-01 16:04 | Ostatni komentarz 2017-07-28 19:15

Zamarancza

16754 Odsłony
538 Komentarze

Proszę o informację jakie są konsekwencje zmiany mleka mm u dziecka. Po pierwszym miesiącu dziecko dostało uczulenia na mleczko, więc zmieniliśmy na kolejne, po 1,5 miesiąca ciągle płakało i odrzucało butlę, dostawało okropnych bóli brzuszka, więc lekarz kazał przejść na mleko HA. Kupiliśmy i poierwsze kupka była czarna!, a nas nie stać na karmienie tym mlekiem, więc po konsultacji z pediatrą spróbowałam wrócić do tego drugiego mleczka i na nowo jest krzyk. Nie wiem już co robić, czy zmiana na kolejne mleko mu nie zaszkodzi, swoją drogą teraz bardzo cierpi i krzyk jest okropnie przybijający. Nie da się uspokoić... co o tym sądzicie, Czy zmiana mleczka na inną markę bardzo zaszkodzi, czy pomoże?

2017-05-31 14:47

Nasz kupkuje nawet 5 razy na dzień... Też mi szkoda, że nie ćwiczy jak powinien, ale może te pasy mu pomogą. Ewelinka to może faktycznie ząbki. Jeden idzie bez objawów, a inny męczy. Dziś Oskar nawet nie daje sobie posmarować dziąseł... Wyrywa się, płacze...

2017-05-31 13:28

Ewelina no rosną te dzieciaczki nasze :) małe falbaneczki widzę na dziąśle i to od razu obie na raz jak u Arka. Skąd pewnie ciągle muszę zmieniać pampki bo kupki śluzowate robi po kilka razy od trzech dni

2017-05-31 13:11

Mały uparciuch, ale powiem Ci, że to dopiero początki hihi ale fajnie i tak sobie radzi. Mój syn jak usiadł wreszcie to był przeszczęśliwy, przestał być marudny, z takim siedzącym już fajniejsza zabawa. A mi moja córcia właśnie sama się przekręciła, poszłam Arka posadzić na nocnik a ona bach na brzuchu już :)

2017-05-31 13:09

Zamarancza szkoda Oskara. Moze te zeby, pogoda...wszystko go drazni i nie chce mu sie współpracować. Trudno mu sie dziwic, choc szkoda ze nie chce ćwiczyć... U nas tez ostatnio kiepsko, Hania marudna, zastanawiam sie czy to tez nie wina zębów. Ma juz wszystkie oprocz piątek i myślę czy to nie one jej doskwieraja. Poprzednie wyszły bezobjawowo a tu zolty katar, rozdraznienie, czeste kupki....ehhh. Mam, jaka Martynka już duza! Dopiero sie rodziła a tu już pierwsze ząbki! Szok!:)

2017-05-31 11:07

Dzieje się... Wczoraj od południa u nas rozpętała się burza, była ulewa... Zerwałam się aby zebrać pranie i zrobił się przeciąg, trzasnęły drzwi od balkonu i wybudziły małego. Później już był okropny... Nie podobało mu się absolutnie nic, nie chciał jeść, bawić się, ciągle płakał i krzyczał. Nawet szybciej go wzięliśmy do kąpania... Po kolacji szybko usnął, lecz noc nie była kolorowa. Pobudka około 2 w nocy i krzyk. Zupełnie nie dało się go uspokoić. Przebrałam, dałam pić i podaliśmy lek przeciwbólowy i usnął na naszym łóżku to mąż go przeniósł do łóżeczka i sam się położył.. Godzina bez snu... Dzisiaj u nas wiatr, nie jest tak gorąco zobaczymy co będzie dalej... Oby dzisiaj był lepszy dzień, bo nic, a nic mały nie chce dać się ćwiczyć, a ja mam wyrzuty, że nie potrafię mu pomóc i go do tego nakłonić... Mamy ćwiczenia na naszych kolanach i on musi wtedy trzymać zabawki, aby nie odchylać rączek do tyłu i wyobraźcie sobie, że jak tylko biorę go tak na kolana to nie weźmie nic do rączki, bo wie co się za tym kryje... Nawet pilot od telewizora go nie interesuje mimo, że zawsze go chce brać... Nie wiem już co dalej będzie... Dzisiaj bawiłam sie z nim i kładłam na czworaka i pokazywałam jak siadać... Kiedy go kładłam, był krzyk, ale jak już siadał to był szczęśliwy... Raz zrobił to sam i koniec, teraz nawet na kolankach nie daje się postawić... Oporny ten nasz chłop...

2017-05-30 22:29

Dzieje się widzę u Was Zamarancza. U nas zauważyłam dziś, że chyba idą obie dolne jedyneczki, zobaczymy jak to wyjdzie :)

2017-05-30 22:07

u nas niestety, ale kazda zmiana wiazala sie z dolegliwosciami typu zaparcia i brak kupki nawet przez kilka dni. A wlasnie najgorzej bylo chyba z mlekiem modyfikowanym. Syn mial bardzo twardy brzuszek przez 2 dni wiec poszlam do lekarza i rzeczywiscie tak zaregowal na zmiane z cyca na butle. No ale nie moglam z tego zreygnowac, bo musialam wraca do pracy, dlatego kazal podawac dicopeg junior i rzeczywiscie pomoglo. Po kilku dniach zaparcia ustapily i kupka byla jak zawsze :)

2017-05-30 18:56

Duma jest ogromna, powiem więcej z każdym nowym osiągnięciem kręci mi się łza w oku. Pogoda okropna, dzisiaj rano było tak gorąco, że o 9 rano już ledwo chodziłam po dworze, a popołudnie burza, deszcz... Macie rację, że jestem mega zadowolona i mam lepszy humor jak widzę, że synek rozwija się prawidłowo :) W przyszły czwartek mamy bilans i mam parę spraw do omówienia z lekarzem mam nadzieję, że będzie ok :) Kasiu. Oskar teraz zajmuje mój calutki czas. Jest na etapie mama i nikt inny nie może z nim być, wziąć na ręce itd, więc zawsze jestem koło niego, do tego ząbkowanie.. Nie pojawia się nic nowego, ale dziąsła rozpulchnione. Teraz te ćwiczenia i zwyczajnie brak mi sił.. Wolę wieczorem się położyć niż pisać, bo jestem bardzo wypompowana. W tym tygodniu jest nieco lepiej, bo mąż ma tydzień wolnego to mogę popisać chwilkę do Was :) Podajemy kompocik rozwodniony, ale co do wody to absolutnie nadal jej nie chce. Próbowałam na noc zastępować i wlewałam wodę, bo sądziłam, że na śpiocha wypije bez problemu, ale i to wypluwa... Kompociki zmieniam parę razy dziennie, bo wszystko w takiej temperaturze kiśnie... Wolałabym, aby pił wodę, ale jeśli ma nie pić nic to już wolę dać kompocik. Teraz zastanawiam się jak wprowadzać mu nowości, bo nic nie chce zjadać... Jedynie chlebek i bułki wcina, ale po za tym nic... Warzywka w kawałkach odpadają, naleśniki z mleka następnego też, paróweczki też, jajeczniczkę nieco zje i tyle... Szał jest...