Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Zmiana mleka MM

Data utworzenia : 2017-01-01 16:04 | Ostatni komentarz 2017-07-28 19:15

Zamarancza

16750 Odsłony
538 Komentarze

Proszę o informację jakie są konsekwencje zmiany mleka mm u dziecka. Po pierwszym miesiącu dziecko dostało uczulenia na mleczko, więc zmieniliśmy na kolejne, po 1,5 miesiąca ciągle płakało i odrzucało butlę, dostawało okropnych bóli brzuszka, więc lekarz kazał przejść na mleko HA. Kupiliśmy i poierwsze kupka była czarna!, a nas nie stać na karmienie tym mlekiem, więc po konsultacji z pediatrą spróbowałam wrócić do tego drugiego mleczka i na nowo jest krzyk. Nie wiem już co robić, czy zmiana na kolejne mleko mu nie zaszkodzi, swoją drogą teraz bardzo cierpi i krzyk jest okropnie przybijający. Nie da się uspokoić... co o tym sądzicie, Czy zmiana mleczka na inną markę bardzo zaszkodzi, czy pomoże?

2017-06-04 15:32

Dziewczyny wroce troche do tematu. Ostatnio trafilismy w koncu do dobrego pediatry alergologa. Ze względu na uczulenie od jakiegos warZywa przy rozszerzaniu diety zakonczylismy proby rozszerzania i czekamy az wszysko zejdzie. Lekarz zatem przepisal nam obrzydliwe bebilon pepti ha. Chodzi o eliminacje wszystkiego co mogloby uczulic. Taj wiec zaczyamy od sprawdzenia czy po produkcie mlekozastepczym bedzie jakis postep czy nie... jesli to wiadomo wracamy dk normlanego dobrego mleczka. Tyle teraz mam do was pytanie. Maly je bebilona od piatku. Oczywiscie pierwsze próby podania mu tego obrzydlistws byly ciężkie no ale w konch jakos zalapal. Tylko po 1 od piatku kiedy wprowadzilismy to mleczko nie zrobił kupy a ma mega scierdzace baczko. Po 2 po tym mleku starsznie ulewa/wymiotuje. Sama nie wiem ktore slowo jest wlasciwe. Powiedzcie mi czy przy takiej zmianie mleka takie objawy sa normalne? Czy brzuszek musi sie do mleka przyzwyczaic? Czy po prostu nie toleruhe tego mleka? Chociaż nie wiem czy w 3 dniu mozna powiedzieć o nietolerancji? Czy mialyscie podobne sytuacje moze ?

2017-06-04 14:13

Zamarancza super że są efekty. Nic tylko się cieszyć i oby tak dalej. Tak jak Ewelina mam nadzieję że za niedługo będziecie mogli zrezygnować z rehabilitacji a ćwiczenia w domu będą szły wam lepiej. Niech się skończy te ząbkowanie u Was.

2017-06-02 22:14

Zamarancza a widzisz? Jednak sa zauwazalne postępy:)To naprawdę świetnie. Mam nadzieje ze Oskar szybko zacznie raczkowac i będziecie mogli zrezygnowac z rehabilitantki, skoro to tyle kosztuje. Może i. Wami chetniej będzie cwiczyl gdy zabki dadza mu spokój. Wszystko naraz u Was sie dzieje i ciężko jak widac to pogodzić. Trzymajcie sie:)

2017-06-02 19:01

didu ja jak zmieniałam mleko to podawałam najpierw jedną miarkę nowego i resztę starego, następnie 2 miarki nowego i reszta starego i tak co 2 dni dawałam jedną miarkę nowego mleka więcej, aż zastąpiło całą porcję posiłku. Dziewczyny dzisiaj mieliśmy tą wizytę u fizjoterapeutki. Mieliśmy na 9 rano, lecz Pani jechała z Wrocławia i były okropne korki, więc mieliśmy wizytę pół godzinki później. Mały rano od piątej budził się co 10 minut i finalnie wstał dość szybko, bo koło 6 i o 9:30 już był okropnie śpiący.. Całą wizytę płakał, ciężko było mu ćwiczyć i go czymś zainteresować. Mimo wszystko Pani fizjo powiedziała, że mimo płaczu nie opiera się zbytnio i poddaje się ćwiczeniom. Pokazała nam kilka nowych rzeczy i ćwiczeń do wykonywania. Powiem Wam, że obawiałam się tej wizyty, bo myślałam, że będzie zero postępu przez to, że mały nie chciał ćwiczyć, lecz podobno widać różnicę i mniej wygina barki w tył. Jeśli chodzi o taśmowanie to nie został oklejony, bo Pani powiedziała, że skoro taki mieliśmy ciężki tydzień i dokuczają mu wychodzące ząbki, to nie będzie go oklejała, bo będzie go to dodatkowo podrażniać i będzie jeszcze bardziej marudny. Powiedziałam, że w domu nie ma ochoty na ćwiczenia, wie kiedy rozpoczynamy ćwiczyć i nie chce nawet nam pomóc się ćwiczyć. W gabinecie jest poddatny i super wykonuje ćwiczenia (nawet dzisiaj mimo senności i płaczu wszystko wykonywał bez problemu). Fizjo stwierdziła, że tak bywa, że dzieci we własnym domu reagują na wiele rzeczy inaczej i m.in. nie chcą ćwiczyć... Tak czują swój teren i wiedzą, że nie muszą robić czegoś czego nie chcą... Zaczynamy zatem kolejny tydzień ćwiczeń, mam nadzieję, że będzie owocny i mały sam się podniesie do pozycji czworaczej. Cieszę się, że mówicie, że to nie musi być tak, że jak dźwiga się do stawania to pominie etap raczkowania. Wiem jak to mocno rozwija dlatego strasznie mi na tym zależy. Także dzięki temu poszłam do fizjoterapeuty i teraz walczymy. Wizyty sa dość drogie i nie wiem, czy będziemy w stanie je tak długo kontynuować i mały zacznie sam raczkować i to niebawem. Od poniedziałku mąż zaczyna nową pracę i będzie miał nocki, więc cały dzień będzie przesypiał więc raczej nie będę miała jak do Was pisać :( Teraz się rozpisałam ale chciała dokładnie opisać wizytę i swoje obawy. Tak bardzo bym chciała widzieć, że coś już się rusza, a synek jakoś ma swoje mega wolne tempo może jak mu się pokazuje jak to robić to będzie mu łatwiej załapać.. Trzymajcie kciuki I przepraszam, że tak długo.

2017-06-02 18:35

Co do zmiany czasu chodzenia spać to moja się też przestawila i wczoraj szła spać o 23...Masakra dosłownie - my już byliśmy padnieci a ona bajkę..Dziś o dziwo nie poszła spać w południe - nerwy miała na wszystko - ludze się że padnie dziś wcześniej...Chciałabym ;) chociaż jeden spokojny wieczór z mężem

2017-06-02 15:59

Jak zmienialas mleko to dawalas pol.na pol czy odrazu nowe?u mnie jest problem.taki ze.jak zmienialam.z 1 na 2 to musialam.najpierw pol na pol mieszac 1z 2 po paru dniach wprowadzilam sama 2-ke moze dziecko sie.denerwuje bo ma.zmienione mleko i nie smakuje odrazu inne.

2017-06-01 23:24

Zamarancza dzieci niestety źle znoszą taka temperaturę. Jest gorąco i duszno i nawet nam jest ciężko normalnie funkcjonować a co dopiero takim dzieciom. Z tym, że my wstaniemy zmienimy pozycje, postoimy więc jest nam lżej a maluchy ciągle leżą albo na plecach albo na brzuszku u się pocą. Mojemu Małemu na reszcie wyszła ostatnio górna jedynka ale oczywiście znowu nie spał w nocy bo przyplątał się nam trzudniówka. Na szczęście dzisiaj już pojawiła się wysypka i po wszystkim. :) Ale gorzej ze spaniem. Niby kładziemy się jak zawsze ale na dworze jest jasno i mój syn ani kie myśli o spaniu. I tak wczoraj poszedł spać ok 22 a dzisiaj około 21. Jesli chodzi o postępy to być może rehabilitantka je zobaczy a Ty nie Widzisz bo masz Oskara na codzień i chcesz bardzo widzieć te zmiany i postępy. Czasami są one mało widoczne ale są. Nie martw się tylko daj znać co powie rehabilitantka. A Raczkowanie? Nie wszystkie dzieci rączkują. Niektóre omijają ten etap i zaczynają od razu chodzić. Oczywiście dobrze jest jeśli dziecko raczkuje bo to bardzo dobrze wpływa na rozwój mózgu i obie półkula wtedy pracują oraz jest dobre na koordynację ruchową dziecka. Jednak jeśli Oskar ominie ten etap to później zaczęła go dużo do Raczkowania. Wymyślaj zabawy żebyście oboje raczkowali. Ważne jest dla dzieci jak już zaczną chodzić żeby wracać do Raczkowania i dalszego rozwijania mózgu.

2017-06-01 23:13

Zamarancza nie oznacza to, że mały nie będzie raczkował, wcale nie musi tak być, ale jeśli będzie omijał ten etap to pokazuj mu i zachęcaj go do raczkowania bo to bardzo dobrze wpływa na rozwój mózgu, koordynację ruchową i współpracę obu półkul mózgu Na pewno rehabilitantka zobaczy postępy