Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (633 Wątki)

Słoiczki dla niemowląt czy można samemu przygotować?

Data utworzenia : 2014-06-06 19:22 | Ostatni komentarz 2015-05-04 12:19

Konto usunięte

16494 Odsłony
100 Komentarze

Dziewczyny, od dwóch tygodni jesteśmy na etapie rozszerzania diety. Niestety Oliwier nie jest tym zbytnio zadowolny. Z jakiegoś powodu marchewka w słoiczku mu nie smakuje, ale taka ugotowana przeze mnie na parze i zmiksowana z odrobiną przegotowanej wody jest przez niego bardziej akceptowana. Zastanawiam się, czy mogę po wyparzeniu do słoiczków po daniach dla niemowląt włoźyć przygotowane przeze mnie obiadki i zapasteryzować? Czy macie doświadczenie, czy takie słoiczki zamkną się ponownie? Dla Oliwiera gotuję bez przypraw i trochę mija się z celem gotowanie dwóch marchewek codziennie czy średniego ziemniaczka. Mogłabym "załatwić to hurtowo". Jeśli próbowałyście i Wam się udało to napiszcie też ile czasu można przechowywać takie dania. [Wątek zamknięty na dalszą wymianę doświadczeń zapraszamy do wątku Słoiczek czy obiad robiony w domu http://lovi.pl/pl/forum/8/139 Redakcja LOVI]

2014-06-07 12:18

To ja w ogóle dziwna jestem bo obiadki mroziłam w pojemnikach na mocz... jak zaczełam przygode z odciaganiem mleka - wybralam sie do apteki po pojemniki specjalnie do tego przeznaczone , ale jak to na wsi ..nie bylo . Pani polecila mi te pojemniki i zaryzykowałam ...zagotowałam w garnku wode --wyparzyłam a na koniec umyłam płynem do naczyn i zalałam jeszcze raz wrzatkiem... jak gotowałam zupki dla małego to zawsze na góra 6 dni ..czyli 6 pojemniczków ..ale ja mroziłam a nie pasteryzowałam :)

2014-06-07 08:19

Mojej Zuzi słoiczki też nie podeszły i cały czas sama jej gotowałam obiadki, czasem gotowałam na dwa dni a czasem na jeden w zależności ile co miałam zaplanowane w następnym dniu. Jeśli chodzi o przygotowywanie większej ilość obiadku to spokojnie można przygotować tylko trzeba dobrze zapasteryzować w słoiczkach które będą dobrze trzymać polecam słoiczki po koncentracie pomidorowym ja robiłam w nich deserki na zimę dla małej . Teraz jak jest tak ciepło to można słoiczki przechowywać w lodówce albo w chłodnym miejscu a przed podaniem dobrze wymieszać i podgrzać

2014-06-07 07:25

Aleksandra, masz rację z tymi zapasami, muszę je trochę zmniejszyć. Wykorzystywałam okres, kiedy mleka było dużo, by zrobić zapasy, bo wszyscy mnie straszyli, że laktacja zaniknie do trzeciego mca. Teraz odciągam tyle, ile mały zjada w ciągu doby, więc nowych nie przybywa. Czasami jak ma focha i zjada mniej a częściej to muszę uszczuplić delikatnie zapasik, bo sporo wylewam tego niedojedzonego. Marta, nie pomyślałam, o tym przeskakiwaniu, że przez to ich nie domknę ;). No i nie mam parowaru. Kiedyś miałam pożyczony Tefala, ten najwyższy model, bo chciałam kupić, ale stwierdziłam, że najpierw przetestuję, skoro mam taką okazję i wyleczyłam się z zakupu. Przygotowanie w nim warzywek trwało strasznie długo, już nie mówiąc o mięsku. Początkowo parowałam w takim wkładzie za 30 zł http://www.garneczki.pl/produkt/wklad-do-gotowania-na-parze-16-cm,12630, który można zastosować w zwykłym garnku, ale teraz dokupiłam koszyczek do mojego szybkowaru. Marcheweczki parują się w szybkowarze kilka minut i są słodsze w smaku niż te słoiczkowe. W ogóle to jak próbuję tej marchewki ze słoiczka, to mam wrażenie, że jest tam dodawana mąka kukurydziana, ale na opakowaniu nic nie pisze o tym... Chyba z moim smakiem jest coś nie tak. Magdalena chyba z mięskiem też można. Poszukam małych słoiczków w necie lub sklepie ogrodniczym ( chyba takie 220-220 ml będą najlepsze, jak Wy uważacie ? ) a jeśli będzie problem to po prostu będę mrozić jak radzicie. Aleksandra, a Ty ile przechwujesz jedzonko w zamrażace? Dziewczyny, a po ewentualnym mrożeniu nie zagotowuje tych obiadków prawda?

2014-06-07 03:55

Angie te słoiczki dla dzieci nie nadają się do ponownego szczelnego zamknięcia bo ta zakretka przeskakuje. U nas te słoiczki tez się jako nie przyjęli. Amelia zje bo zje ale lepiej jej idzie jak ja sama ugotuje. Tylko nie mam parowana i gotuje w wodzie. Gotuje większa ilość i mam na dwa dni. Nie pomyślałam ze można zapasteryzowac i zrobić mini przetwory:)

2014-06-07 00:11

to skorzystaj trochę z zapasów, przecież albo zużyjesz, albo wyrzucisz, nie możesz trzymać w nieskończoność ;) odciągasz na bieżąco? to może usuń część tych starszych zapasów, skoro tyle ich masz. teraz będziesz potrzebowała więcej miejsca na inne pokarmy :) też uważam, że codzienne gotowanie dwóch marchewek jest męczące i nieekonomiczne. pojemniki nie odbarwiają się. ale nawet gdyby, to przecież to nie przeszkadza. w malutkich słoiczkach też mroziłam, tylko trzeba pamiętać, żeby zostawić wolną przestrzeń na rozszerzające się płyny. teraz potrzebuję już dużych pojemników, bo mój syn pożera pokaźne porcje.

2014-06-06 22:12

Dzięki ;)

2014-06-06 22:11

Angie zapytaj Mraczka :) Ja znam jedną mamę, która normalnie te słoiczki otwarte wstawia do zamrażalki. Ale osobiście uważam, że zawekowane słoiczki jak postawisz w piwnicy czy w spiżarni to nie powinno się z nimi nic stać.

2014-06-06 22:05

My mamy pojemniki marki curver i one się nie odbarwiają. Są przeróżnej wielkości.