Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Słoiczki czy warzywa?

Data utworzenia : 2018-01-03 21:23 | Ostatni komentarz 2018-02-19 20:07

Kinga666

3103 Odsłony
51 Komentarze

Kochane Mamusie, jutro Natan kończy 5 miesięcy. Jeśli chodzi o rezszerzanie diety wszystko mam w malym palcu ale stoję przed jednym ważnym wyborem i zastanawiam się co wybrałybyście na moim miejscu. Nie mam w okolicy (w odległości 30km od domu) sklepu ze sprawdzoną żywnością a warzyw z pozostalych sklepów obawiam się dać dziecku. Dlaczego? Mąż dorabiał sobie kilka dni przy brokule (na innych polach był także kalafior, marchew i buraki). Powiedział że warzyw to chyba już nigdy nie tknie. Plucie, smarkanie a nawet sikanie prosto w pole.... Czasami trafiam na warzywa np z Włoch ale w sumie nie wiem jak z ich jakością... No i teraz wydaje mi się że najrozsądniej będzie jednak zacząć od słoiczków bo przecież warzywa użyte do ich produkcji przechodzą wiele badań. Konkretnie myślę o Bobovita i Hipp. A Wy co o tym myślicie?

2018-01-06 08:32

Wczoraj miałam na szkołę rodzenia spotkanie z dietetykiem. Stwierdziła, że jeśli data rozszerzania diety przypada na zimę, to lepiej podawać słoiczki jeśli nie mamy dostępu do sprawdzonych sprzedawców warzyw i produktów. U nas akurat rozszerzanie wypadło na lato . Zuzanna nawet w sytuacji alarmowej odmawiala słoiczków, wolała kiedy ja jej cos ugotuje.

2018-01-06 00:42

Kinga nie musisz się wcale tak spieszyć i zaczal pierwszy posiłek podać około 6 miesiąca.Ja tez tak myślę jak narazie córka ma 5 miesięcy i poczekamy jeszcze miesiąc. Słyszę różne opinie na temat słoiczkow że lepiej jest gotować z naturalnych warzyw ale przecież w sloiczkach jest dobry skład i tam tez sa warzywa ktore urosły w polu więc nie widze w nich nic złego

2018-01-05 21:29

Już się nie moge doczekać kiedy te pierwsze kroki będą za mną ;-)

Konto usunięte

2018-01-05 12:40

Słoiczki mają dobre składy, więc nie jest to nic złego, ja czasem daję słoiczek, a zazwyczaj gotuję, mój 13 miesięczniak już powoli zaczyna jeść to co my, więc jeszcze chwila i problem zniknie :) bo zupę już zje normalną, nie zmiksowaną, ziemniaki, trochę fileta i jakieś buraczki :) buraczki akurat sama robię więc wiem co jem :) owoce je wszystkie już w kawałkach :) Ale pamiętam, że to rozszerzanie diety mnie przyprawiało o mdłości...dobrze, że to już za nami :) Mały teraz o mandarynkę mógłby zabić, nie mogę jej obrać bo już nade mną stoi i się drze :P

2018-01-04 16:24

Ja od samego poczatku rozszerzania diety podaje corce sloiczki. Glownie dlatego ze nie mam czasu na gotowanie dla corki. Podaje Hippa, maja super obiadki (spaghetti z mozzarella) probowalam sama i szczerze moglabym zjesc jej ten sloiczek ;p. Podaje rowniez bobovite, tez jej smakuja. Gerbera co jakis czas dostanie i tez nie narzeka. Ja tam jestem zwolenniczka podawania sloiczkow, poniewaz wiem, ze te owoce i warzywa sa na pewno zdrowe i bezpieczne, a nie tak jak mowisz z wlasnie o to takiego pola... Podaje tez swojskie warzywka i owoce z dzialki moich rodzicow... A z obiadami domowymi poczekam, az bedzie nieco starsza. Na razie sloiczki to dla nas najlepsze rozwiazanie. Nie czuje sie gorsza mama bo podaje jej sloiki.

2018-01-04 13:13

Anna ale myślę że warzywa ze słoiczków nie są tak traktowane :-) Narazie czekam ale Natan już prawie siada więc może zaczniemy kilka dni przed 6 miesiącem ale nie za szybko, nie śpieszy się nam :-)

2018-01-04 13:12

Myślę, ze w tej kwesii sama podejmiesz najlepszą decyzję. My na razie podajemy słoiczki, bo sama też nie mam dostępu do sprawdzonych warzyw. A i te jak miałam z maminego ogrodu, to sn nie bardzo chciał jeść, a te ze słoiczka dziwnym sposobem mu smakowały, także chyba najlepiej sprawdzić co maluchowi najlepiej przypasuje. Co do tego, co robią pracownicy na polu, to faktycznie nie ma pewności, że i na te słoiczkowe warzywa ktoś nie "narobił. Z resztą, gdyby patrzyć poprzez taki pryzmat, to warzywa powinny być chodowane pod kloszem, no bo nie ma pewności, czy jakiś zwierzak nie wejdzie na pole i nie osika tych warzyw, albo nie ponadgryza. Najważniejsze, jest to, aby nie były to warzywa, które rosną przy drodze, wtedy są tak naładowane ołowiem i innymi toksynami, że po pewnym czase pewnie ludzie zaczną świecić. We wszystkim trzeba znaleźć złoty środek i postępować zgodnie ze swoim sumieniem.

Konto usunięte

2018-01-04 12:57

Kinga dlatego czego oczy nie widzą tego sercu nie żal :) Warzywa które są w słoiczkach też urosły na polu, na którym pracował jakiś chłop, który gdzieś za przeproszeniem odlać się musiał :) dużo pul jest też nawożonych odchodami zwierząt i najlepiej rosną na kupach właśnie :) Słoiczki mają na pewno dobrze umyte i sprawdzone warzywa :) Ale te z pola, umyte i przygotowane przez Ciebie też będą dobre :) Czekasz do ukończenia 6 msc czy zaczynacie rozszerzanie juz teraz? :)