Siateczka do karmienia

Ja to mam jeszcze bigos ze świat Bożego Narodzenia :). Teraz robię chłopakom często mączne potrawy. Dzisiaj knedle z truskawkami i śliwkami

U nas też pełne półki. Zapasów nie mam, bo nie ma sensu. Za to moja mama ciągle coś dokupuje, ma już taki asortyment suchych produktów, że szok. Nie wspomnę juz ile nagotowla bigosu :) 

Z zapasów to nam trochę mięsa a tak to tylko takie na parę dni. Po pierwsze warzyw i owoców nie jestem w stanie kupić niewiadomo ile. Poza tym nie powiem lubię wieczorem czasami zjeść coś słodkiego lub np. lody więc tak co jakiś czas wychodzi z domu po większe zakupy.

U nas niczego nie brakuje, pełne półki... nie gromadzę na zapas tylko kupujemy na bierząco co kilka dni i tak trzeba wyjść po pieczywo to przy okazji w jednym sklepie kilka innych produktów też się weźmie 

Nam mięso kupuje mój tata. My kupujemy rzadko. On dostaje takie kartki na żywność w pracy bo nie ma stołówki. A że w sklepie gdzie te kartki może wykupić wybór jest malutki to kupuje mięsa i ostatnio małej słoiczki, przynajmniej w kwarantannie mam jej co dać jak nikt nie chodzi do sklepu i nie mam świeżych warzyw 

U nas dużo produktów podrożało.Ostatnimi czasy śmiejemy się z mężem ,że z tej biedy musimy częściej jeść wołowinę bo jest sporo tańsza od wieprzowiny i kurczaka.Wczoraj mąż kupił karczek wołowy po 19zł bo była najtańszy :D

U nas nigdzie nie można dostać suchych drożdży . 

Ale dziewczyny można zamrozić ja tak zrobiłam tylko trzeba wyciągnąć z opakowania i zawinąć w złotko i można śmiało mrozić . Później odwinąć wsadzić do lodówki i czekać aż się odmrozi . 

My robimy zakupy raz na tydzień , chleb piekę sama albo bułki . Robimy zakupy tak jak do tej pory raz w tygodniu . 

Wydaje mi się że większość ludzi robi zapasy żywności z krótką data ważności a później wyrzucają ja mam zapas ale wszystko minimum rok ważności . 

Aga mąż byk dziś w Lewiatanie i widział filet z kurczaka za 14.90 zł za kg więc cen nie powyższyli