Dieta (633 Wątki)
Siateczka do karmienia
Data utworzenia : 2020-02-17 15:32 | Ostatni komentarz 2020-04-29 15:32
Cześć, dzisiaj do Was dołączyłam ponieważ mam całą masę pytań ;) Jedno z nich dotyczy siateczki do karmienia. Moja mała (6 miesięcy) ją uwielbia mimo, że zaczęłam z niej korzystać dopiero od tygodnia.
Wkładałam do niej banana, gotowaną marchewkę i jabłko. Chciałabym wiedzieć co Wy dawałyście w siateczce do zjedzenia swoim szkrabom. Z góry bardzo dziękuję ;)
2020-02-18 08:50
Ja siateczki nie używałam i uważam to za zbędna rzecz. Wolałam małemu dawać owoce w kawałeczkach albo zblendowane łyżeczką. Mój syn ogólnie był nie jadkiem jeszcze jak dałabym mu jeść przez taka siateczkę to już chyba wcale nie ruszyłby łyżeczki
2020-02-18 05:32
Też dostałam taki gadżet od koleżanki, ale ani razu nie wyjęłam go z szuflady. Niech dziecko uczy się faktur i konsystencji prawdziwego jedzenia... ja osobiście nie chciałabym wysysać pysznych owoców przez plastik/jutowy worek...
2020-02-17 22:45
U nas była siateczka ale bardzo szybko przeszliśmy na łyżeczkę.
2020-02-17 22:24
Kiedys czytałam że stosowanie takiej siateczki to też niestety minus, przede wszystkim nauki samodzielnego jedzenia. Dziecko przyzwyczaja się do dobrego i że zawsze jest bezpiecznie. Potem ciężko jest jeść różne kawałki owoców czy warzyw. Uważam że można taką siateczkę stosować ale z umiarem, nie dawać dziecku zbyt często. Ja siateczki nie mam i raczej nie planuję jej zakupu.
2020-02-17 22:20
Nie mam takiego czegoś. Obyło się bez tego. Nawet nie chciałam kupować
2020-02-17 18:25
Dostałam taką w prezencie. Używam ją tylko jako sitka do żywności którą ciężko zblendować, np. surowe jabłko czy marchewkę. Też raczej wolę podawać wszystko łyżeczką :)
2020-02-17 18:24
Tak naprawdę teoretycznie można włożyć do tej siateczki każdy owoc surowy bądź ugotowany,to samo z warzywami.Trzeba podawać i obserwować reakcję a później dawać to co lubi ;)
2020-02-17 17:20
Ja nie mam i raczej nie będę kupować. Nie jestem przekonana. Chcę raczej stosować tradycyjne BLW. Natomiast jak ktoś ma ochotę to taka siatka ma na pewno wiele plusów. Wkładamy tam owoce, warzywa i nie boimy się, że dziecko się zakrztusi. Istotne jest to na początku przygody z karmieniem, gdy dzieci jeszcze nie umieją dobrze gryźć, a boimy się, że odłamią za duży kawałek. Taka siatka podobno sprawdza się też przy ząbkowaniu, bo jednak gryząc maluch masuje sobie dziąsełka. Szczególnie, że owoc możemy schłodzić i wtedy od razu mamy znieczulenie. Tylko na pewno trzeba potem to bardzo dokładnie myć i wyparzać.