Rozszerzanie diety malucha.

Joanna a karmisz piersią? 

Ja najpierw karmiłam mm najpierw co 3h a potem co 3.5h. córeczka sama weszła w ten rytm i dalej tak jemy co 3.5h ale mleko tylko 3 razy pije. Chyba że śpi to trochę godziny się przesuwają ale minimalnie. Ale o 20 jest jej ostatni posiłek przed snem nigdy wcześniej i nie później. I do rana śpi 

JustaMama, u nas w dzień też sam "wołał" o jedzenie co 3 - 4h :) ale w nocy miał dłuższe przerwy, jak miał 2,5 miesiąca to pierwszy raz przespał nam noc do 5 rano bez pobudki - Boże, jacy byliśmy wystraszeni faktem, że tak długo nie jadł :D ale pediatra "zabroniła" nam go wybudzać, kazała korzystać ze snu. Z tym, że wszystko zależy oczywiście od dziecka - Syn był zdrowy i dobrze przybierał, więc mogliśmy sobie na to pozwolić.

U mnie mąż z dwa dni temu dał posmakować synkowi jogurta. Tak mu smakowało, że aż się cały chodził by mu jeszcze dac. Więc od wczoraj robie mu zupki i tak jeden posiłek je i dojada mlekiem. Wodę też już podaję ale bez cukru. Za dużo nie piję wody ale choć trochę zawsze. Narazie się nie martwię, że wody za bardzo pić nie chcę bo w większości jest na piersi to jestem spokojniejsza o tyle. 

witam mamy ja zaczelam rozszerzać diete po 6 miesiacu czyli niby ksiazkowo ale ogolnie to ciezko bylo z tym jedzeniem corka ma za pare dni 11 miesiecy i jakos tak bardzo nie chce jesc . zje toche ale mm na dluzej jej starcza . ile porcji mleka dajecie dzieciom w ciagu dnia ? 

Joanno bardzo trafny argument :) 

Ja w nocy też nie wzbudzalsm nigdy sama ale mój zazwyczaj budził się jak w zegarku co 3-4 godz :) 

My karmiliśmy Synka (mm) co 3h przez 1 miesiąc, bo od urodzenia miał małe problemy z cukrem - musiał dostawać regularnie mleko. A potem to już wtedy, kiedy widziałam, że jest głodny - z czasem nauczyłam się jak wygląda płacz z głodu i karmiliśmy tylko na żądanie. W nocy też go nie wybudzaliśmy - po tym 1 miesiącu budził się sam co 4 - 5h, nie widziałam sensu dawać mu częściej mleka, tym bardziej, że przybierał na wadze w odpowiednim stopniu. 

A co do wody, to zgadzam się z JustaMama, karmienie mieszanką (podobno) wymaga podawania wody, zwłaszcza w upały, ale nie tylko - Synek urodził się w październiku i w chłodne dni też dawałam mu wodę. Mleko mamy jest super i nie tylko karmi, ale i gasi pragnienie, z mm nie jest tak kolorowo. U Syna dzięki niewielkiej ilości wody skończyły się problemy z zaparciami. Na studiach mieliśmy przedmiot z karmienia dzieci, rozszerzania diety itd. - często rozmawialiśmy ze specjalistami i zawsze powtarzali, że przy sztucznym mleko warto dziecku dawać wodę. Nie jest to rozszerzanie diety, bo przecież mieszankę robi się dokładnie na tej samej wodzie, którą daje się dziecku do picia :)

No nie na żądanie tylko wg schematu początkowo co 3godz potem co 4i ja się tego raczej trzymałem z niewielkimi odstępstwami np wtedy kiedy nie zjadł całej porcji ti liczyłam się z tym że może być wcześniej głodny ake jeśli zjadł to starałam się przeciągnąć do tych trzech godz zakładając że przyczyną płaczu nie jest głodny resztą wszystkie mi znajome mamy karmiące mm oraz położne i pediatrzy tak właśnie kazali robić.  U mnie akurat działało to bez zarzutu raczrj. Mm jest bardziej kaloryczne i nie wchłania się tak dobrze jak mleko mamy poza tym mamy kontrolę nad tym ile dziecko zjadłi więc nie powinno się karmić tak często bo tylko można dziecko utuczyc. Mm to tylko jedzenie a nie jak piers 

I dls mnie oczywistym jest ze jsk jest gorąco to dziecku może chcieć się pić w ciągu tych trzech godz