Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Rozszerzanie diety a słoiczki Babydream...

Data utworzenia : 2014-11-10 12:42 | Ostatni komentarz 2019-02-04 12:51

DorFryt

22588 Odsłony
210 Komentarze

Jesteśmy na etapie rozszerzania diety.... tzn. będziemy zaczynać od następnego tygodnia :) i teraz sobie tak czytam, przeglądam produkty dostępne na rynku... Zapoznałam się mniej więcej z schematem żywienia... Mój synek dostaje mleczko modyfikowane Babydream... ostatnio dostaliśmy próbeczkę dania z Hipp... no, ale chciałam porównać jeszcze z innymi producentami... I tu BARDZO zaskoczyły mnie dania z Rossmana... (jeszcze jestem w szoku). Czy są tu jakieś mamy, które rozszerzają/rozszerzały dietę dziecku rossmanowym jedzonkiem dla niemowląt? Jak marchewkę, ziemniaczki, jabłka, banany, śliwki itd to rozumiem... bo tak mam zamiar karmić dziecko (te składniki osobno, a później jak się okaże ok to razem) ale żeby po 4 miesiącu podawać dziecku danie: Obiadek, Spaghetti bolognese, albo kaszka manna po 4 miesiącu?? Szok... Ktoś odważyłby się dziecku takie dania podać już w 4 miesiącu?

2014-12-05 13:43

A co wtedy należy zrobić, jak dziecko się zakrztusi?

2014-12-05 13:37

Często właśnie jest problem w tym że dziecko jest już gotowe ale to mama się boi... Ja też sie bałam ale zawsze mówiłam że jestem od tego żeby siedzieć przy dziecku i pilnować czy nic sie nie stanie a jak sie stanie to zareagować... Moj mały wiele razy się zakrztusił ale zawsze ładnie dawał sobie radę, ale ja siedziałam z boku i obserwowałam , monitorowałam sytuacje... Dziecko to dziecko - wszystkiego się musi nauczyc...

2014-12-05 13:32

Martyna-1988 a ile Twoja córcia ma? Muszę w takim razie sama spróbować coś małemu przyrządzić. Ten gryzak z siateczki to całkiem fajna sprawa. Więc polecacie już w 6 miesiącu życia wprowadzać dziecku pokarmy grudkowate? Co do masła to na pewno powyżej 82%. A co do jajka to po 7 miesiącu wprowadzamy do diety dziecka żółtko, w 9 miesiącu codziennie podaje się pół żółtka do posiłku obiadowego (10 miesiąc jeśli dziecko karmione jest piersią), a w 11 miesiącu życia wprowadza się 3-4 razy w tygodniu całe jajko gotowane na twardo, w postaci jajecznicy przyrządzonej na parze lub sadzone na parze. I ważne jest to,aby nie podawać jajka surowego. Podobnie, jak kobieta w ciąży nie może jeść takiego, jajka tak samo jest z dzieckiem.

2014-12-05 13:32

Dokładnie, jak dziecko nie ma szansy spróbować gryźć, to na pewno się tego nie nauczy ;). Mąż na początku się denerwował, że daje synkowi już jedzenie w kawałkach, a on się krztusi, ale po pierwsze mimo to synek bardzo chętnie jadł w ten sposób, a po drugie jak się okazało, że córka znajomych ciągle jadła tylko papki i teraz mają problem, to jednak przyznał mi rację :). No i tak jak już było mówione, siedzenie wtedy obok dziecka i pilnowanie to podstawa.

2014-12-05 13:19

Mój synek też ok roku jadł już wszystko to co my i nie było żadnych problemów z gryzieniem... Tylko dużo zależy od dziecka bo jedne w wieku 7 miesięcybędą super radziły sobie z grudkami a inne muszą poczekać do np 9/10 miesiąca. Ale ważne jest aby dać dziecku chociaż szanse sprobować

2014-12-05 12:55

Jajo dawałam chyba po 5 miesiącu. I nie tylko żółtko, ale całe (w sensie, że połówkę, ale i białko i żółtko). DorFryt: "A sloiczki zaproponował mi pediatra. Ze na początek nie ma sensu gotować, bo mały zje odrobinke". No własnie dlatego uznałam, ze bezsensu kupować słoiczek, skoro będzie trzeba część wyrzucać (na samym początku, bo dziecko nie zje wszystkiego, a możesz trzymać chyba tylko 24 godz). I na początku przygotowywania słoiczków zapełniałam je do połowy, żeby było "na raz". Na początku nawet się bawiłam i odmierzałam na wadze odpowiednią ilość pokarmu ;p Ale teraz już robię na oko, bo wiem, że zjada ok 3/4 takiego słoiczka po koncentracie. Ja swojej córeczce (ma już 7 miesięcy) dawałam do rączki kawałek banana czy gruszki (bardzo dojrzałe, żeby były miękkie). I Mała radziła sobie całkiem nieźle. Wiadomo, że z powodu braku zębów nie ugryzie wielkiego kawałka, żeby mogła się zakrztusić. Byłam przy niej cały czas i pilnowałam jak sobie radzi.

2014-12-05 12:50

DorFryt, spokojnie, dzieci są zdolne i sobie poradzą :) Nasz Mały ok roku jadł praktycznie to co my, z racji tego że bardzo rzadko jemy smażone rzeczy i ciężkie, to nie było problemu, z tym tylko, że bardziej doprawiałam już jak jemu nałożyłam. Wszystko miał pokrojone na kawałki, tak by mógł chwycić w rączkę i jeść. Żadnego rozgniatania. Niewiele potem zaczął jeść też sam łyżeczką. 5 miesięcy to chyba faktycznie trochę mało na BLW, ale za 1-2 miesiące możesz spokojnie spróbować. No i niestety musisz się nastawić na to, że dziecko na początku będzie miało problemy z gryzieniem i będzie się np krztusiło, ale to jest etap który musi przejść. Na początek możesz sobie kupić taki gryzak z siateczką, do której wkłada się jedzeni, to wtedy synek będzie gryzł, a się nie zakrztusi, bo przez tę siateczkę i tak będzie wychodziła tylko papka. Coś takiego np. http://www.pippin.pl/pl_PL/p/Canpol-siateczka-do-podawania-pokarmow-56105/1047?ceneo_spo=true

2014-12-05 12:45

Jak nie masz blendera, to możesz po prostu utrzeć na sicie. Jest na pewno troszkę więcej zabawy, ale jak są warzywa miękkie to idzie sprawnie. A rybkę jak rozgnieciesz widelcem, to tez jest prawie ze calkiem gładka konsystencja. Masło dobrej jakości z min. zawartością tłuszczu 82%.