Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (633 Wątki)

Produkty nie dla dzieci

Data utworzenia : 2013-04-16 14:37 | Ostatni komentarz 2018-12-15 14:49

konto usunięte

4662 Odsłony
28 Komentarze

W zasięgu wzroku dziecka powinna znajdować się przede wszystkim zdrowa żywność.Małe dziecko obserwując domowników ,uczy się przez naśladownictwo prawidłowych zasad zdrowego i racjonalnego żywienia.Niedawno słyszałam taką opinie,że nie można nakazywać maluchowi jedzenia rzeczy,których sami nie chcemy jeść,a zarazem nie wolno zabraniać spożywania produktów po które sięgamy w jego obecności.Coś w tym chyba jest.......Tak jak mówi powiedzenie "zakazany owoc najlepiej smakuje",zainteresowanie produktami niezdrowymi wśród dzieci wbrew pozorom jest wyższe niż innych.

2014-01-13 09:58

Silje zgadzam się z tobą. Lepiej uczyć umiaru niż udawać, że czegoś nie ma. Później dziecko wyrwie się z domu, pójdzie do szkoły a tam rodzice już nie dopilnują co dziecko kupuje w szkolnym sklepiku. A najprawdopodobniej zechce spróbować to, co jedzą rówieśnicy, więc nie zawsze zdrowo. Ucząc dziecko różnych smaków, nawet tych zakazanych (w małych ilościach) możemy mieć podstawy przypuszczać, że unikniemy sytuacji, w której dziecko pozbawione rodzicielskiego oka zacznie pochłaniać tony czipsów i frytek.

2014-01-12 23:05

Całkiem się odizolować nie da, ale można uczyć umiaru od najmłodszych lat:)

2014-01-12 19:45

A to przepraszam , myslalam ze całkowicie odizolowac dziecko od takiego czegos :) Tak ..jesli tak to i ja jestem za tym , zawsze dziecko zobaczy w naszym domu owoce różne najróżniejsze i ważywa a słodycze rzadko :) I nie jestem za tym aby dziecko dostawało kieszonkowe do sklepików szkolnych ..wiadomo co za 5 czy 10 zł mozna kupic ..a taka dawka słodyczy chociaz 2 , 3 razy w tyg + to co mama z tata dadza to jest lekkie przegiecie :)

2014-01-12 14:54

Monika, ale ja nie mówię o tym jak jest jakaś rodzinna impreza. Chodziło mi raczej o to, żeby dziecko nie widziało ojca siedzącego przez telewizorem z paczką czipsów przez pół wieczoru, czy matki, które ciągle wsuwa czekoladę :)

2014-01-12 14:50

Sijle proszę ... no ja nie wyonbrazam sobie sytuacji kiedy jestesmy u rodziny znajomych na kawie i kazdy kitra sie z ciastkiem :D Ja po prostu zabieram ze sobą jakies wafle , biszkopty , kukurydziane chrupki albo po prostu mandarynki , winogrona , gruszke cyz kiwi bo to maly uwielbiaaa . Powiem tak .. dziecku nie zamierzam dawac chemii , tłustych rzeczy ale jak juz widzi i skomle pod stołem to dam polizac czy ugryzc ..od razu od takiego kawałka nie zachoruje :) . U nas jest tak , ze czekolady nikt nie widzi bo ja ja na momencie zjadam :D ciastek nie kupujemy bo nie lubie a cukierki ( szklane ) to nie maja u nas miejsca ..i kacper tego jadał nie bedzie :) Masz racje ze nie powinno ale niestety takie czasy .. to jest w domach i bedzie ... wystarczy ze dziecko bedzie widziało ze to w cale nie jest dobre , że w malutkich ilosciach raz na jakis czas mozna .. musimy sami tego dopilnowac ..dopilnowac zeby dziecko wybierało to lepsze ..mnie mama tak uczyla ..i do teraz tak mam , uwielbiam owoce ..sałatki owocowe a ciasta i ciastek , cukierków szklanych nie lubie za to kocham czkolade

2014-01-12 14:39

Jeżeli już o fastfoody zahaczył temat, to owszem, ale pod warunkiem, że pizza przygotowana jest od początku do końca w domu, że hamburgery i frytki też robimy sami. W hamburgerach z Maca nie ma mięsa, wiedziałyście? Pewna kobieta podała ich do sądu za to, że zatruła się nieświeżym mięsem w hamburgerze, firma udowodniła, że nie mogła się zatruć, bo mięsa tam nie było. Olej, na którym smażą frytki jest wymieniany, uwaga, RAZ w miesiącu, żeby wyglądał ładnie są do niego dodawane oczyszczacze. A poza tym, to dziecko powinno widzieć, ze rodzice do obiadu jedzą sałatkę, że pomiędzy posiłkami przegryza się jabłko. Wiadomo, że nie uchronimy od jedzenia ciastek, ale może w pierwszych latach życia dziecka lepiej się powstrzymać i jeśli już, to jeść wtedy jak dziecko już śpi :)

2014-01-10 16:20

Dokładnie można zrobić domowego zdrowego hamburgera, jak czasem bywaliśmy w Macku to naprawdę roiło się od małych dzieci zajadających śmieciowe jedzenie. I to nie tylko z młodymi rodzicami ale i z babciami co mnie kompletnie zaskoczyło.

2014-01-10 15:35

nosia89 kto daje fast fooda czyli kebaba albo hamburgera dla wygody dla dziecka