Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (635 Wątki)

Jakie mięsko dla malucha?

Data utworzenia : 2013-03-22 12:21 | Ostatni komentarz 2014-05-28 22:00

a.100krotka

9598 Odsłony
50 Komentarze

Dziewczyny tak się zastanawiam na czym najlepiej gotować zupki dla córki. I jakie mięska do drugiego dania wybierać. Wczoraj na wizycie zapytałam o to naszej Pani doktor. Powiedziała, że na pewno indyk będzie lepszy od kurczaka i najlepiej też wybierać jak najchudsze części. Ale powiedziała też, że są mamy, które gotują na kurczaku i wszystko jest dobrze z maluszkami. A inne mięsa królik, jagnięcina, cielęcina od czasu do czasu dobrze podać ale wiadomo są trudniej dostępne i niestety też droższe... Napiszcie proszę jakie mięsko Wy wybieracie dla swoich maluchów.

2013-09-17 10:35

ja tak na zmianę podaje raz drób,raz rybka innym razem wołowina żeby miała urozmaicone posiłki

2013-05-07 21:43

Ja zaczęłam od podawania cielęcinki, synek bardzo dobrze przyjął. Następnie wprowadziłam indyka, a potem łososia. Sama właśnie zastanawiam się nad kurczakiem, tyle się o nim słyszy. Fajnie macie dziewczyny, że macie sprawdzone źródła. Ja na szczęście mogę choć liczyć na warzywa i owoce od rodziców z działki, a sama na balkonie hoduję pietruszkę i takie tam dla lepszego smaku potraw.

2013-04-11 15:39

ja mojej małej daje różne mięsa, ale to za sprawą podawania obiadków ze słoika jeśli mam mięsko świeże, wówczas podaje obiadek domowy. Kiedyś bardzo lubiła królika teraz niestety mniej, bardziej preferuje rybkę lub indyka ale wieprzowinę tez zjadła ładnie. Zazwyczaj każdego dnia je inne, dbam o to aby dwa razy w tygodniu dostawała rybę wymiennie z innymi mięsami wiec ma różnorodność ;)

2013-04-11 13:52

Zapomniałam jeszcze o wieprzowinie,ze sprawdzonego źródła czyli od mojego dziadka:) mięso wieprzowe ma w sobie dużo witaminy B1 która m.in wspomaga funkcjonowanie układu nerwowego,wspomaga proces wzrostu.Szczególnie preferujemy schab.

2013-04-10 13:27

Zazdroszczę Wam takich własnych produktów. My musimy szukać po targach i okolicznych mieścinkach ludzi, którzy hodują dla siebie i byliby chętni troszkę odsprzedać. Ale nie zawsze się udaje. Mamy na szczęście u babci panią od jajek (od młodych kurek) i panią od królików (ale cena zawrotna). No ale cóż. Trzeba jakoś dietę dziecka urozmaicać:)

2013-04-10 11:29

My króliki mamy z własnej hodowli tzn mój dziadek hoduje króliki i również gołębie. Także wiem co podaje córce.

2013-04-10 10:32

Bardzo fajna odpowiedź, z tym, że nie wszystkie mięsa mogę zdobyć. Ja o króliku i jagnięcinie mogę zapomnieć. No chyba, ze pojadę do mamy i ona załatwi mi z pewnego źródła. A kurczaków staram się córce nie serwować. Wczoraj nawet w tv wypowiadał się lekarz, że rzeczywiście hormony, którymi karmione są kurczaki mogą być szkodliwe szczególnie dla dziewczynek. Nie myślałam, ze jest to tak poważna sprawa... A teraz po tym co usłyszałam od lekarza podziękuję panom kurczaczkom, a na pewno ograniczę ich podawanie córce do minimum.

2013-04-09 22:24

- Królik. Delikatny, chudy, rzadko alergizuje. Ma mało tłuszczu, za to więcej białka niż wołowina i cielęcina, dużo potasu, fosforu, witamin z grupy B. Po 5–6. miesiącu. - Kurczak. Przed jedzeniem (a najlepiej jeszcze przed gotowaniem lub pieczeniem) zdejmij z niego skórę, bo jest tłusta i zawiera dużo cholesterolu. Staraj się kupować kurczaki wiejskie, nie fermowe. Gotuje się je dłużej, gdyż mięso jest twardsze, za to zdrowsze. Kurczaka zwykle nie mogą jeść dzieci uczulone na jajka. Po 5–6. miesiącu. - Indyk. Zawiera sporo białka, potas, fosfor, witaminę E i B6. Najlżej strawna i najmniej kaloryczna jest pierś z indyka. Po 5–6. miesiącu. - Jagnięcina. Mięsko bardzo delikatne, smaczne i nietłuste. Rzadko powoduje uczulenie. Ma sporo żelaza, fosforu, potasu. Po 6. miesiącu. - Cielęcina. Chociaż zalicza się ją do tzw. mięs czerwonych, czyli bardziej tłustych, to jednak jest od nich delikatniejsza. Dzieci uczulone na białko mleka często nie mogą też jeść cielęciny. Może powodować uczulenie. Po 6. miesiącu. - Wołowina. Ma bardzo dużo żelaza (trzy razy więcej niż kurczak). Zwykle nie mogą jej jeść maluchy uczulone na białka mleka. Po 6. miesiącu. - Wieprzowina. Ciężkostrawna, ale bogata w żelazo. Rzadko alergizuje. Po 8. miesiącu. - Kaczka. Tłusta, za to ma dużo żelaza. Raczej nie powoduje alergii. Po 1. roku.