Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Jak zachęcić roczniaka do nowych potraw?

Data utworzenia : 2017-03-01 16:06 | Ostatni komentarz 2017-04-07 15:14

Roksana.Jablonska

3133 Odsłony
57 Komentarze

Drogie mamy, mam problem ze swoim 17 miesięcznym malcem. Jest na mm Nutramigen, je stałe posiłki o stałych porach. A przynajmniej jadł ... od pewnego czasu jego ulubione potrawy zeszły na bok, nie chce nic praktycznie jeść oprócz rosołu i zupy pomidorowej. Warzywa i owoce chętnie zajada. Chleba nie je, tylko same skórki. Robiłam mu wymyślne kanapki ale już nawet to nie działa. Jeszcze trochę to chyba dojdzie do tego że będzie żył tylko rannym i wieczornym mlekiem. Ma stałe pory posiłków i mogłabym go posadzić w krzesełko, podać mu np obiad i czekać aż zje, a gdy nie bedzie chciał to "trudno" i czekać do następnego posiłku ale boję się tego robić z tego powodu że mogłabym go faktycznie zniechęcić do jedzenia ... O nowościach w diecie nie ma nawet co mówić bo nawet zapach czegoś nowego go odrzuca ... Nie mam pojecia co robić...

2017-04-07 15:14

Roksana moja córa nie lubi też budyni, za to domowy kisielek uwielbia. I też wierzę w to, że dzieci instynktownie czują, że coś im szkodzi i nie chcą tego jeść. I masz rację, nie dogodzisz :P Jak nie jedno to drugie i tak ciągle będzie coś :)

2017-04-04 15:03

Anka podobno takie maluchy instynktownie wiedzą co im nie pasuje lub po jakich potrawach boli ich brzuszek. Mój synek od czasu wprowadzania pokarmów za nic w świecie nie chciał jeść kurczaka. Zjadł raz i do tej pory ani razu. Po zrobieniu testów alergicznych okazało się że ma alergię m.in właśnie na mięso z kurczaka. Często jest też tak że gdy maluch zrazi się do jakiejś potrawy, później niechętnie próbuje czegoś innego. Za to u nas wielka poprawa. Młody wcina aż miło patrzeć :) tylko teraz mleko mu się odwidzialo :p szkoda że w nocy nie idzie tą samą zasadą to bym może się w końcu wyspala :) ale z drugiej strony skoro w dzień nie chce pić mleka to chociaż dobrze że w nocy pije. Nigdy nie dogodzisz matce :p

2017-04-03 23:29

u nas Junior niezbyt dobrze tolerował nowe posiłki,może nie umiejętnie je komponowałam albo podawałam ale zawsze wtedy pojawiał się u niego problem z brzuszkiem,miał strasznie twardy i mocno płakał,okazało się,że jego jelitka nie opróżniają się we właściwy sposob wyeliminowaliśmy wszelkie choroby zastosowaliśmy Dicopeg Junior i wszystko wróciło do normy

2017-04-01 12:45

Ja myślę że dużo też u nas dało zmiana mleka z Nutramigenu na Nan. Przy Nutra, mały miał całkiem inny smak niż teraz. Na chwilę obecną je wszystkie zupy które przygotuję, wcześniej akceptowany był tylko rosół. Owoce i warzywa są na porządku dziennym i z tym na szcZęście nigdy nie było problemu. Za nic w swieccie nie chce mi zjeść kanapek ani żadnych kaszek czy budyniu. Nie wiem czy konsystencja nie taka, czy może lekkie "grudki" w kaszkach mu nie pasują ... nie mam pojecia. Choć kaszę z sosem uwielbia więc nie wiem gdzie leży problem.

2017-03-29 09:09

Jedzenie wspólnie z dzieckiem, i właśnie mówienie że coś jest pycha. Mniami i pokazywanie, jaką radość sprawia to, że maluch próbuje. Moja córcia miała etap, że za nim nie chciała nic jeść, rwałam włosy z głowy, kombinowałam, a na szczęście samo przeszło jak ręką odjął. Z wiekiem jest chętna nawet próbować coraz więcej rzeczy. Widziałam nie raz tą wędlinę ze świnką i porażka, tam jest sama chemia. Fajnie zachęca też do jedzenia np, gdy Ty jesz, a maluch podchodzi i próbuje z Twojego talerza. Moja córa np tak chętniej próbowała nowych smaków niż ze swojej miseczki.

2017-03-25 22:54

Jadanie wspólnie z dzieckiem to dobra motywacja do dziecka, poza tym uczy się że jada się razem z rodziną w kuchni a nie w swoim pokoju. Takie kolorowe dania, które smakowicie wyglądają również zachęca dziecko do jedzenia:) Angel samo mówienie dziecku że cos jest pyszne daje mu do zrozumienia, ze warto to zjeść:)

2017-03-25 12:22

Ja też jadam razem z małym bo ja to z tych wiecznie głodnych :p teraz zabkuje w parze z jakimś przeziębieniem więc najchętniej tylko mleko ... czekam na dzień kiedy będzie mówił to przynajmniej mi powie czego chce :)

2017-03-25 10:49

Siostrzenica miala kiedyś taki ser myszki i byl ochydny, to bylo cos seropodobne. Siostra wyrzucila cale opakowanie, nie wiem gdzie to kupili ale nie dobry byl. U nas tez jemy zawsze razem, zeby corka nabierala dobrych nawyków:)