Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (633 Wątki)

Jak zachęcić dziecko do jedzenia owoców i warzyw

Data utworzenia : 2020-03-09 07:55 | Ostatni komentarz 2020-03-23 22:37

Talura

1415 Odsłony
38 Komentarze

Dziewczyny powiedzcie mi jak mogę zachęcić synka do jedzenia owoców i warzyw!?

Jak był mały to dawałam jemu wszystkie warzywa (kalafior, brokuł, buraczki, seler, groszek etc)! Nawet zajadał też owoce, aletylko niektóre! 

Nawet nie chciał jeść marchewki, choć od pewnego czasu zaczał ją jeść, bo mówił, że w przedszkolu je!

Z warzyw to tylko je: ziemniaki, marchewkę! wszelkie zieleniny od razu wypluwa!

Z owoców je tylko: jabłka, banany!


Wasze dzieci tez miały taki etap? Czy w miarę jak dziecko jest wieksze wtedy zaczyna jeść warzywa i owoce!

Do obiadu nigdy nie je żadnej surówki!

Konto usunięte

2020-03-18 13:59

Dzieci w pewnym wieku jedzą oczami... talerzyki i miseczki z ulubionymi bohaterami albo kanapki ułożone w śmieszne kształty z uśmiechem to na pewno super zachęta... my mamy takie metalowe foremki do wycinania, coś jak do ciastek tylko mniejsze z uchwytem... ogórek czy marchewka w kształcie gwiazdki albo serduszka zawsze smakuje lepiej niż standardowa

2020-03-17 22:58

Amelka moja właśnie nie przepada za owocami. Woli warzywka 

2020-03-17 10:08

Niestety dziecka nie ma co zmuszać do jedzenia na siłę, bo całkiem się zniechęci. Można z zielonych warzyw zrobić np koktajl tylko dodać też jakiegoś owocka żeby nie był taki bardzo warzywny moja bratowa mówi, że to jakiś magiczny sok ;) naleśniki zielone szpinakowe, pizza ze spodem kalafiorowym, kolorowe szaszłyki owocowe, zupa shrekowa :D Dzieci muszą mieć podane jedzenie ładnie i kolorowo:) wiem , że to nie raz trudne , ale czasami warto się poświęcić ;) Dziecko coś tam zawsze skubnie w przedszkolu , więc nawet wystarczy robić sobie takie weekendy:)

2020-03-09 16:59

Aleksandra 1990- aż mi ślinka cieknie...

2020-03-09 13:30

Dla domowników przyrządzam zupę szpinakowo-brokułową z fetą. Wszyscy jedzą aż się "uszy trzęsą". Paczkę mrożonych brokułów i paczkę szpinaku gotuję w niewielkiej ilości wody do miękkości. Przyprawiamy czosnkiem, imbirem, bazylią, pieprzem. Dodaję pokruszoną fetę, całość miksuję i na koniec dodaję kleks śmietany dla ozdoby. 

Konto usunięte

2020-03-09 13:12

Polecam soki. Najlepiej z wyciskarki. Wyciskarka to trochę droższa inwestycja ale koniec końców będzie to o wiele lepszy wybór ponieważ soki są zdrowsze. Możesz sobie poczytać trochę o tym w sieci. Więcej pozytywnych opinii jest na temat wyciskarki.
Sama mam w kuchni model Sany .Trochę długo zbiegałam się z zakupem ponieawż nie jest to tani sprzęt ( Hurom obecnie robi najlepsze wyciskarki) ale nie żałuję. Wyciskarka bardzo praktyczna , robi przepyszne soki.
Sokowirówka z jakiej korzystałam praktycznie została odstawiona do szafki ponieważ wyciskarka jest praktyczniejsza, łatwiej się również czyści. Kupowałam w Eujuicers ( w sklepach stacjonarnie trudno jest te wyciskarki dostać)

ul.Wersalska 47 / 75 91-203, Łódź tel: 422529660

2020-03-09 13:09 | Post edytowany:2020-03-09 13:10

Ja robię córce wesołe kanapki, warzywne obrazki tzn. krokodyle z ogórków, myszy z rzodkiewek, włosy że szczypiorku, kwiatki, domki, auta itp. 

 

Moja córka miała niechęć do kalafiora dlatego przyrządzam jej ugotowany na parze, na twardo, dzielę kalafior na różyczki, posypuję koperkiem, podaję w towarzystwie pomarańczowej marchewki i zielonych brokułów. 

 

Dziecku należy przemycać owoce i warzywa. 

 

2020-03-09 12:52 | Post edytowany:2020-03-09 13:24

Dziecko może nie chcieć zjeść  buraczków ćwikłowych a zje barszcz czerwony. 

Być może dziecko nie zje brzoskwini czy malin itp. a wypije koktajl z brzoskwinią czy malinami. 

 

Naleśniki przyrządzam z białym serem zmieszanym z posiekaną cebulką i koperkiem. 

Pierogi przyrządzam ze szpinakiem. 

Przemycam warzywa do różnych potraw dla domowników: pierogów, naleśników, zapiekanek, sałatek itd.  

Ja przyrządzam: tartę z brokułami, sałatkę z młodymi listkami szpinaku, babeczki warzywne czy tortillę z warzywami. Hitem okazała się być u nas zupa-krem, zwłaszcza gdy dodaję do niej groszek ptysiowy.