Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (660 Wątki)

Jak NIE zachęcać dzieci do jedzenia?

Data utworzenia : 2025-01-08 15:15 | Ostatni komentarz 2025-01-08 23:30

Redakcja LOVI

58 Odsłony
13 Komentarze

Drogie mamy, każdy troskliwy rodzic chce, żeby jego dziecko jadło odpowiednio dużo (zgodnie z jego zapotrzebowaniem) i zdrowo. Niestety, maluchy nie zawsze z nami współpracują. Czego Waszym zdaniem NIE powinno się robić lub mówić, kiedy naszym celem jest zachęcenie malucha do jedzenia? Jak stawiacie granicę pomiędzy zachęcaniem do jedzenia, a wmuszaniem posiłku? 

2025-01-08 18:34

Bajki do obiadu często rozpraszają , nie przymuszać . Nie odwracać uwagi od jedzenia 

2025-01-08 17:43

Zero tv , telefonu do posiłku,  obiadu.

Podczas czytania bajek córka je czasem czy kanapkę czy owocka ,hmm nie wiem do końca czy to dobre. 

Też po jedzeniu zero ,,nagród,, tylko czekoladka czy małe prince polo ,tak babcia nauczyła inne wnuczki i musi być coś słodkiego.

Ostatnio ja moja ciocia przywiozła piszinegery z masą krowkową to tesciowa mówiła żeby dać mojej  córce , na co ja powiedziałam ,że ma na taką słodkość czas to się zdziwiła ,ehhhh 

 

2025-01-08 16:58

U nas w domu wręcz naprawdę celebrujemy obiady razem. I tu też pojawił się problem bo zawsze siadamy razem i rozmawiamy. Co się działo w domu, w przedszkolu, w pracy. Jakie plany na dalszy dzień. 

Niby jak pies je to nie szczeka ale kiedy mam to zrobić jak nie wtedy kiedy siedzimy wszyscy razem ? Nie lubię ciszy... nie mówimy z pełną buzia.... natomiast problem pojawił się w przedszkolu gdy mój syn jedząc ciągle zagaduje innych : Lenka, pyszne prawda ?

Ciocie zwróciły mi na to uwagę i z jednej strony to rozumiem bo boją się zakrztuszenia.... Ale z drugiej on od zawsze mówił coś przy stole i u nas w domu tak się robi więc nie wiem jak my wytłumaczyć że nie gadamy przy posiłkach w przedszkolu....

2025-01-08 16:54

Początki rd to tylko próbowanie smakow I struktur. Natomiast jazda zaczyna się później. Ja osobiście sama dawałam przykład czyli jadłam to samo co mój syn. Bo powtarzanie że warzywa są zdrowe gdy sama papusiam czekoladę i zagryzam gotową pizza nie pomaga. 

Nie zmuszałam też. Zasada była:  sprobuj i powiedz co myślisz.

Co byś zmienił? Co byś dodał? 

 

Aktualnie syn miewa jak każdy rzeczy których nie lubi i ja to w pełni akceptuje. Np u nas w domu nikt nie lubi brukselki. Każdy spróbował. Nie robię więcej. 

Mam też różne sposoby na warzywa, różnie podane, w różnych smakach,sosach. 

No i brak tv. Jak jemy to jemy. Skupiamy się na jedzeniu, celebrujemy chwilę przy stole razem. Co oznacza że my dorośli nie siedzimy z nosem w telefonie. 

Nie biegam z talerzem za dzieckiem. Nigdy tego nie robiłam. Nigdy też nie zmieniałam obiadu  bo uważam że w ten sposób dziecko Nigdy nie będzie chciało spróbować nowych smakow skoro wie że zaraz mamusia zrobi ulubiona i sprawdzona pomidorowa. Dość szybko też syn uczestniczył w gotowaniu, żeby widział od podstaw co i jak. Miał z tego frajdę. 

Z drugim synem bede chciała tak samo i mam nadzieje ze tak się uda. 

No i zasada : babciu, nie wmuszaj. Jak będzie głodny to przyjdzie i powie.

Nienawidzę kiedy rodzina wręcz wpycha, no spróbuj, no zobacz jakie dobre, no zjedz za babunie, jak zjesz to dostaniesz cukiereczka.....

Nie nie nie ! Buduje zdrowe podejście do jedzenia, jeśli nie będzie chciał zjeść wszystkiego z talerza to też dostanie deser czy ciasto, bo wszyscy je jedzą. Mój syn ma prawo nie zjeść do ostatniego okruszka.

2025-01-08 15:37

Uważam że żeby wprowadzić zdrowe nawyki i schematy żywieniowe nie należy dziecka zmuszać do jedzenia. Również jeśli chcemy żeby dziecko zdrowo jadło to dajemy zdrowe rzeczy, warzywa, owoce, mięso... ma być różnorodnie i zdrowo. Jeżeli oczekujemy żeby dziecko nie jadło słodyczy i tłustych potraw to sami powinniśmy tez dawać przykład. 

 

Rozrzeszamy dietę już 4 miesiące i nigdy nie przymuszalam do jedzenia. Nie chcę to nie. Posiłek też to po prostu posiłek. Nie wprowadzam odwracania uwagi, spiewania, zabawiania, " za mamusie", "za tatusia", bajek. Jest pora posiłku i na tym się skupiamy i staramy się razem jesc. 

 

Wierzę że budowanie takich podstaw pomoże w przyszłości.