Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Dziecko kontra fast food

Data utworzenia : 2014-07-21 22:20 | Ostatni komentarz 2014-09-07 10:39

SamantKa

11905 Odsłony
83 Komentarze

Czy pozawalacie swoim na jedzenie fast food'ów? Jakie jest wasze zdanie na temat zabierania dzieci do McD. czy KFC?

2014-08-01 11:46

To ja nie wiem gdzie Wy kupujecie, jakoś mi się zawsze wszystko trafia ok smakowe i zapachowe, czy to rynek , czy koleżanka z pracy przyniesie z ogrodu od mamy. Widocznie mam więcej szczęścia w takich kwestiach. I mam tak, że zamiast wydanych 6zł w maku- kupię 2 avocado, które starczy na 2 śniadanka. Tak , wszyscy podkreślamy, że chemia jest wszędzie- również to pisałam, ale mimo to, póki się da- nie pokażę dziecku fastfoodów. Mam dystans do wszystkiego, podchodzę ze zdrowym rozsądkiem- w powietrzu są spaliny, w jedzeniu też, w chlebie, w owocach, w ziarnach- no i zaznaczę, że jadłam fastfoody, lubiłam, gdyż wszystko co tam zrobione- musi smakować. Jestem pewna, że dziecko tam pójdzie- nawet ze mną- żeby nie było "jak z dziczy wypuszczone", chociaż dzicz brzmi na te czasy bardziej naturalnie niż miasto... niech spróbuje, ale postaram się je najpierw uświadomić, że nie warto... I często wszyscy tak bronią tego żarła z sentymentu i poczucia smaku. Bo robią je tak, byśmy wracali :). Nikogo tu nie oceniam i nie atakuję, wiem czym jest fastfood- bardzo się zajadałam, ale wydaje mi się, że lepiej w domu zrobić coś z minimum połowy mniej przetworzonych (chociaż też zawierających jak wszędzie podkreślacie chemię) produktów. http://www.papilot.pl/odzywianie/12370/Co-tak-naprawde-jest-w-jedzeniu-z-McDonaldsa-Odpady-rzeznicze-konski-tluszcz-trociny.html Happy Meal http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,7687868,Przez_rok_trzymala_Happy_Meal_z_McDonalds_w_szafce_.html

2014-08-01 07:24

No chemia jest wszędzie ... dobrze że u mnie w domciu jest dużo rzeczy ekologicznych i nawet moja mama chleb piecze ... ale i tak będę zabierać mała do takich miejsc niech próbuje nie chcę żeby była jak z dziczy wypuszczona

2014-07-31 21:41

To też racja Aniu, chemia jest wszędzie, więc chyba warto wprowadzać ją stopniowo do organizmów maluszków. To jak z tym nieszczęsnym wyparzaniem butelek ;)

2014-07-31 21:23

Mi sie wydaje ze od tej chemii w jedzeniu to juz nie uciekniemy, nawet jak masz swoj ogrodek to nie wiadomo czy ziemia nie jest skazona metalami ciezkimi.

2014-07-31 21:15

Kasik masz rację. moja teściowa kupiła ogórki dwa lata temu do kiszenia i tak śmierdziały po ukiszeniu, że nie dało ich się jeść. A ja mam internet za free w tablecie... Z aero ;) Sorki Mamacita, jakoś tak z założenia wyszłam, źe jak ktoś nie je mięska i do tego też ryb, to musi być bardzo ekko. Taki sobie skrót myślowy poczyniłam...

2014-07-31 20:50

Moja dziecko ma lat 5 i nie wyobrażam sobie by na samych warzywkach egzystowało...Pisałam już wcześniej, że raz na jakiś czas chodzimy do Mc Donalda i nie uważam tego za zbrodnię. Chemia nawet w chlebie jest, a nie każdy ma czas by chleb piec czy kisić ogórki... Co do czytania etykiet, to i owszem, czytam, a im bardziej czytam tym bardziej jestem przekonana, że zdrowa żywność to jedynie taka, którą sama wyhoduje. Zaznaczam, iż to że posiadam internet nie jest jednoznaczne z faktem, iż stać mnie na działeczke czy ogródek, wszak.nawet w zakupionym ogórku do kiszenia, może być też chemia i inne nieznanego pochodzenia paskudztwa.

2014-07-31 18:08

Angie- ale ja nigdzie nie piszę o kupowaniu produktów bio czy eko, piszę o unikaniu fastfoodów i czytaniu etykiet. Nie wszędzie też są rynki codziennie otwarte, ale np. w Łodzi na Bałuckim rynku można kupić warzywa od gospodarzy za grosze, szczególnie latem. Ja nie kupuję drogich produktów bo mnie na to nie stać, po prostu zachęcam do czytania etykiet, bo niektóre zwykłe i tańsze produkty są bardziej zdrowe niż reklamowane w telewizji. Kupuję też w marketach- zimą nie ma wyjścia, ale wolę spryskany owoc który sobie wyparzę wrzątkiem niż niewiadomego pochodzenia mięso. Coś za coś. No i jak już mamy lato to robienie przetworów na zimę jest idealnym wyjściem, wiem, że nie wszyscy maja czas- ale można zarwać pół nocki jednego wieczoru i pozalewać słoiki z ogórkami wodą i pokisić by mieć na zimę :). To na pewno tańsze niż sklepowe- i nie kwaszone a kiszone. I raczej jeśli stać kogoś na opłacenie internetu, żeby tu posiedzieć to stać na 4kg ogórków ;).

2014-07-31 17:13

Mamacita, niestety większości ludzi nie stać, by ekologicznie się odżywiać. Stojąc przed półką w sklepie zastanawiają się, czy kupić 1 jabłko z sadu "bio" czy 1kg zwykłych, lub teź jabłko, gruszkę i arbuza dla dzieciaczka. Obecnie chyba w uk trwa kampania zachęcająca do kupowania warzyw w ogóle. Lepiej zjeść więcej warzyw z marketu, by zapokoić wymagany limit porcji dziennych niż zjeść jedną porcję, za to z ekologicznej produkcji... Z mięsem i kazdym innym jedzeniem jest tak samo. Produkcja masowa jest ok.5x tańsza niź ekologiczna...