Dieta (656 Wątki)
Dzisiaj obejrzałam filmik pewnej pani jak się okazało dietetyk która mówi żeby
-Nie podawać dzieciom płatków z mlekiem
-W ogóle nie podawać mleka UHT jak już to świeże od krowy
- -Nie podawać dzieciom owoców bo to fruktoza i jest zła
- - nie podawać dzieciom kanapek bo chleb też zły
- - nie podawać produktów puszkowanych
- - nie podawać jogurtów owocowych
- - nie podawać budyniu, kiślu i galaretek
- Że nie wspomnę o parówkach, soczkach czy chrupkach kukurydzianych
- No i co wy o tym sądzicie? Ciekawa jestem waszego zdania na ten temat bo powiem szczerze że mnie aż zdenerwowała i w komentarzach się z nią trochę kłóciłam bo owa pani twierdziła że nawet jeden owoc dziennie jest zły bo to cukier ale na pytanie co mamy dzieciom dawać odpisała że rzeczy pochodzenia naturalnego najlepiej warzywa że swojego ogródka o mięso ze swojego chowu. No ale jak ludzie mieszkający w bloku mają sobie kurę na rosół uchodowac i warzywa do tego rosołu na balkonie ? Dodam że film dotyczył dzieci od początku RD do całej dorosłości czyli my dorośli też nie powinniśmy tego jeść. Czy nie sądzicie że to wcale nie idzie w dobrym kierunku ? Czy nie uważacie że idąc tą drogą robimy sami sobie na złość? Niedługo nie będzie można jeść marchewki bo okaże się nie zdrowa. Mnie się wydaje że popadamy w paranoję próbując odżywiać się zdrowo a tak na prawdę organizm potrzebuje wszystkiego żeby się rozwijać. Ciekawa jestem waszych opinii na ten temat
2024-09-02 06:59
Ja myślę że trzeba podchodzić do tego rozsądnie używając własnej głowy i rozumu w internecie w obecnych czasach zauważyłam że Wiele osób ma dużo do powiedzenia nawet jeżeli nie do końca mają pojęcie na dany temat ale nie oszukujmy się teraz każdy tak naprawdę może wstawić nam to co chcę Nie wiem czy zauważyłyście też taką zależność że gdy tylko któraś z bardziej znanych mam może źle to ujęłam bardziej znanych kobiet zostaje mamą to automatycznie staje się ekspertką w dziedzinie macierzyństwa tak naprawdę często nie mając jeszcze zbyt dużego doświadczenia w tym temacie bo dopiero to przechodzi przechodzi przez ten etap z dzieckiem Wydaje mi się że wypowiedzi się na taki temat może mama która ma już drugie bądź kolejne dziecko natomiast kobieta która zostaje mamą pierwszy raz to dopiero jakoś tak nabiera własnego doświadczenia i tutaj właśnie trzeba zachować ten taki swój rozum zdrowy rozsądek zastanowić się gdzie jest granica wziąć pod uwagę to że właśnie Każde dziecko jest inne słuchać swojego serca swojej intuicji i mieć na uwadze również to że właśnie każdy teraz w sieci może wpuścić to co chce niektóre porady i wskazówki są dobre niektóre z biegiem lat się zmieniają jakieś tam różne zalecenia a niektóre wcale nie są dobre i są wyssane z palca więc należy te wiedzę czerpać z dobrych źródeł jeżeli już jakieś informacje w internecie to na przykład na takim forum jak tutaj bo jednak jest to w pewien sposób kontrolowane analizowane i myślę że jakby ktoś tutaj na dłuższą metę pisał totalne głupstwa to raczej redakcja na to by nie pozwoliła zdecydowanie moim zdaniem w szczególności jeżeli chodzi o temat dzieci najlepszym źródłem informacji jeżeli coś nas niepokoi potrzebujemy porady będą lekarze własna intuicja czasami nawet poprzednie pokolenia często śmiejemy się z tego że nasze mamy babcie robiły coś tam inaczej i że teraz się już tak nie robi żyjemy swoimi sposobami i aktualnymi zaleceniami ale powiem wam że ja w przypadku moich dzieci wiele razy się już przekonałam że jednak te rady mamy czy babci tak w szczególności w takich przypadkach gdy na przykład dzieci nie chorują bardzo dobrze się sprawdziły a nawet lepiej niż jakieś tam aktualne zalecenia z internetu
2024-09-02 06:48
A co Ty , ja sama widze aby nie podawać ani parówkę ani płatków, jak dziecko tylko to będzie jadło to co mam głodzić? Beż przesady.
Można przecież uzupełniać parówki warzywem , a do płatków starać się dosypywać kakao czy inne proszki zmielone z odżywczymi wit. Także nie dajmy się zwariować
Też ciekawe czy te osoby co doradzają w sensie dietetyk czy lekarz i ich dzieci jedzą dzień w dzień tak zdrowo jak zalecają...
2024-09-01 22:42
Rzeczywiście niektórych to paranoja naprawdę otumanila. Jak można nie dawać owoców, kiślu, kanapek.. jeszcze pare lat wstecz to mówiono żeby soki dawać typu Kubuś, bo to jedna porcja owoca na pięć jakie dziecko powińno zjadać. W szkole są programy , które także rozdają mleko (o zgrozo, uht z łaciate ) czy owoc, jabłko, gruszka, śliwka.. moda na pożywienie , za moment ktoś powie że tylko parówki z Lidla trzeba dawać :D
