Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (633 Wątki)

Co i kiedy?

Data utworzenia : 2019-05-31 06:43 | Ostatni komentarz 2021-04-11 19:41

Paula95

2449 Odsłony
45 Komentarze

Konto usunięte

2019-06-05 19:11

Paula95 - ogórki kiszone mogą zaszkodzić? tego nie słyszałam. Wręcz słyszałam, że dzieciaki uwielbiają je, bo mają wyrazisty smak. Moja córka co prawda nie polubiła, ale widziałam roczniaki, które słoikami jadły ogórki kiszone. Aktualnie bym uważała jedynie na nowalijki i warzywa - my dorośli mamy już ochotę/ "ślinkę" na kalafiory, pomidory etc. tylko trzeba pamiętać, że to co obecnie na rynku może być nieźle pryskane i maleństwu może zaszkodzić lub "stanąć" na żołądku. Ale jeśli dasz spróbować troszeczkę to nic się nie powinno stać :) Pamiętaj też, że jak wprowadzasz coś nowego to małymi porcjami - aby sprawdzić czy nie będzie alergii.

2019-06-05 18:59

JustaMama dlatego, tak, jak mówię, nie da się uniknąć chemii w 100%, a nawet jak będziemy dawać tylko super bio, eko i tak dalej i dziecko później zje tę parówkę,to się może pochorować. Znam jedną taką mamę, aktualnie córka już z 13 lat będzie mieć, ale jak była mała, to same eko jedzenie, później ktoś dał jej coś "nie eko" i dziecko dostało biegunki. Dodam, że jej mama jeszcze wyparzała jej sztućce, jak np. spadły na dywan, także tego...

2019-06-05 16:22

A na co jest szczególny nacisk co może zaszkodzić dziecku Tak jak na przykład grzyby? Ogórki kiszone czy już mogę dac spróbować? Albo delikatna ogórkowa z ryżem?

Konto usunięte

2019-06-05 09:12

Paula - a ja Ci napiszę, abyś dawała dziecku to co uważasz za stosowane i to co dziecku smakuje. Oczywiście są różne składniki, z którymi powinno się wstrzymać (np. mleko czy sól), ale bez przesady. Jak dasz trochę soli to dziecku nic nie będzie :) Ja np. nie wyobrażam sobie chleba bez masła, więc jak moja córka zaczęła jeść chleb czy bułki to dostawała z masłem. nie miałam też cierpliwości, aby gotować 2 obiady, więc jadła normalne obiady od razu. Oczywiście nie było one przyprawione na maksa, ale trochę soli i przypraw było. Jak chciałam jej dawać zupki/papki bez przypraw to nie chciała. Fajnie, że macie już zęby bo to o wiele rozszerza możliwości jedzenia :) moja córka miała pierwsze zęby ok. roku, więc bardzo długo musieliśmy dawać jej bardzo rozdrobnione rzeczy. Jak będziesz chciała wprowadzać nowe produkty, to próbuj małe kawałki i zobacz jak dziecko będzie reagowało :) aaa... no i ja polecam zacząć od warzyw, aby dziecko w późniejszym etapie też je jadło :)

2019-06-05 08:02

Masz rację. Niestety jestem z dużego miasta więc o hodowli nie ma mowy ale wędlin kupnych też długo dziecku nie dawałam do około 2 roku życia tylko te pieczone w domu. To prawda że we wszystkim jest chemia więc staram się czytać skład i w miarę możliwości ograniczać

2019-06-04 21:07

Jeśli chodzi o jedzenie, żeby być eko i mieć pewność, że jedzenie, które podajemy dziecku jet w 100% zdrowe, musimy je hodować sami, zarówno to się tyczy mięsa, jak i wszelkich warzyw, czy owoców. Co z tego, że kupujecie od zaufanego rolnika warzywa, czy owoce od sadownika, jak nie macie pewności, że one na pewno są bez chemii i różnych chemikaliów. Znam przypadek, że jeden Pan sprzedawał jajka eko z wolnego wybiegu od swoich kur, a tak naprawdę kury były karmione paszą i nie miały dostępu do wybiegu, tylko były pozamykane... Nie dajmy się zwariować, parówki może nie są najzdrowsze, ale co jest... Wiecie co jest w szynkach, które kupujecie w sklepie? Niektóre się tak świecą, że aż strach na nie popatrzeć, a co dopiero zjeść :) Kupujmy oczywiście w miarę możliwości zdrową żywność, ale parówka podana dziecku raz na jakiś czas, dziecku naprawdę nie zaszkodzi

2019-06-04 11:30

Rewers to chodzi o przekonania i co dla kogo ważne. Parówki nie zabija ale zdrowa żywnośćis moim zdaniem nie są a ja bardzo duży nacisk kładlsm i kładę na żywienie dziecka z resztą swoje również. Każdy ma wybór

2019-06-02 19:49

Każdy robi to co uważa za słuszne . Jak dziecko mi siegalo po ziemniaka posolonego z talerza to też nie gonilam żeby zabrać ani nie ukrywałam się że jem coś innego niż dziecko . BLW też przerabialam ale ile można , miesiąc ,dwa trzy , dziecku też to się nudzi . Bez przesady nie dajmy się zwariować rosół ani parowka nie zabije.