Bidon czy kubek

Ja jak urodizlaam to stwierdziłam,że teraz często muszę wybierać które ma przestać płakać pierwsze.  Wiem,że córce poświęcam mniej czasu, ale.na całe szczęście często babcia się stara przyjść ją zająć by nie czuła,że nie ma się z kim bawić. Próbuje też z nią i z synem na rękach się bawić,ale on długo nie wytrzyma jak ja siedzę z nią na podłodze on to chce byc wiecznie noszony . Ja żyję nadzieja,że jak się skończą kolki to będzie nam łatwiej bo żal.mi mojej córki okropnie bo ja wiecznie albo chodzę z małym,albo siedzę z nim ,a on śpi na mnie bo jak odłożę to pobudka będzie szybko ,a tak dłużej pospo. Jak mało śpi też marudny,więc czasem śpi na mnie by był chociaz wyspany

Nie rozumie przez to się tak zachowuje zapewne też 

Tak właśnie starszemu może odczuć to że na się dla niego mniej czasu 

Monia dziecko to jednak dziecko czy większe czy mniejsze az tak tego nie rozumie. 

Zdarza się tak u dzieci, że będą robić wszystko żeby zwrócić na siebie uwagę bo przez drugie dziecko twierdzi się ze jest zaniedbywane ale to nie prawda. Mniejsze dziecko potrzebuje jednak więcej uwagi 

Mazia to ciężko masz. Taka jestes rozdarta na pół. Bo albo jedno dziecko trochę zaniedbasz albo drugie. Córka przez takie sytuacje może być bardziej zazdrosna bo zauważa że prawie nie masz dla niej czasu a kiedy ona chce zwłaszcza bo nosisz brata. Oby szybko minęło i udało się odbudować relacje z córką żeby przestała być zazdrosna a Ty miała czas dla dwójki dzieci po równo 

Zobaczysz niedługo zrozumie. Moja koleżanka w sumie to dwie koleżanki mają synków małych całkiem i trochę większych i nie są o siebie zazdrośni 

Aneczka ja ciągle chodzę i noszę bo mój wiecznie krzyczy także nie mam jak w krzykach się z nią bawić i to jest najgorsze,więc u nas czuje się na bank odtrącona bo ja ciągle chodzę z małym na rękach jak usiądę placze ..długo nie posiedzę z nim . Ciężki mam przypadek 

Jeszcze w pionie tylko chce być noszony aj 

Staram się z nią bawić jak najwievej kiedy mogę ,ale ona by chciała bym z nią siedziała,a nie łaziła po całym pokoju z bratem . Ja to 10 tys kroków robię w domu bo całe dnie trzeba z nim latać ...kiedy to się skończy w końcu