Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (635 Wątki)

A może rybka?

Data utworzenia : 2013-02-17 21:58 | Ostatni komentarz 2015-01-05 23:12

mamuśka

7067 Odsłony
48 Komentarze

Pozwalam sobie założyć nowy temat ponieważ wiele mam ma problem z wprowadzeniem do diety maleństwa rybkę. Jakie macie doświadczenia? może jakieś przepisy czy porady w tej kwestii?

2013-02-27 10:01

Podobnie jak panga, tilapia jest tak samo świństwem bo w tych samych warunkach hodowana.

2013-02-26 17:07

Dziewczyny przyłączam się do Was. Panga to trucizna. Nie jedzmy jej i nie podawajmy dzieciom. Dzisiaj w TV mówili że w Chinach są całe wioski ludzi chorych na raka a to wszystko z powodu zanieczyszczenia środowiska. A jak pokazali rzekę w której leżały martwe ryby to było przerażające. Dlatego nie jedzmy tej trucizny!

2013-02-25 22:18

Mój maluszek spróbował dań z rybką w wieku 7 miesięcy i muszę przyznać, że jej smakują - narazie spóbowała łososia.

2013-02-24 20:47

a.100krotka nie ważne kto jak co rozumie, ważne aby podkreślać nawet tysiąc razy, że panga to śmieć. Ja jeszcze nie raz słyszę od innych rodziców, że dają pangę dziecku bo tylko taką chcą jeść. Fuj, chyba bym wolała wcale nie dawać dziecku ryby niż taką, która z rybą nic wspólnego nie ma. Na serio wszyscy, którzy jeszcze dają to świństwo dzieciom powinni się zastanowić poważnie nad tym i poczytać co się kryje pod tą niby rybą.

2013-02-24 16:43

Tatko nigdy nie podałam pangi moje córce, a jak napisałam kupiłam ją kilka lat temu. A do tego jeszcze się pomyliłam bo nie chodziło mi o pangę a o mintaja. Reklamy pangi mnie śmieszą, ale nie jem tej trucizny jak już napisałam. Nie kupuję jej w żadnym sklepie. Radzę troszkę uważniej czytać komentarze... Ale dzięki za czujność Tatko.

2013-02-22 14:02

a.100krotka przede wszystkim zrezygnuj z pangi, nie ważne gdzie kupionej ale nie podawaj tego dziecku.

2013-02-22 10:38

Ja przez pierwsze sześć miesięcy przyjmowałam Omegamed DHA żeby dostarczyć małej w mleku kwasy Omega. Zaraz po tym jak skończyła pół roku zaczęłam raz w tygodniu podawać jej obiadek z Hippa z łososiem. Teraz raz w tygodniu gotuję jej rybkę na parze a do tego brokuły i marchewkę. Mam to szczęście, że sąsiad pracuje w Gdyni i gdy wraca do domu raz na dwa tygodnie przywozi nam świeże rybki z nad morza. Nasze ulubione to dorsz i łosoś. I takie właśnie podaję córce. Dzisiaj właśnie jemy na obiad dorsza. Mamuśka chętnie skorzystam z Twoje propozycji i ugotuję małej do rybki kaszę jaglaną. Jeszcze jej nie próbowała także zobaczymy. Ja osobiście wolę jęczmienną i gryczaną ale może ona polubi i tą:) A co do kupowania ryb w marketach... Jak widzę bilbordy a na nich pangę za 6,99zł/kg to chce mi się śmiać :))) Co to może być za te pieniądze. Raz kupiłam w sklepie samoobsługowym w okolicy pangę na obiad. To było kilka lat temu. Na patelni została mi tylko panierka i mnóstwo wody. Tak mnie to zraziło, że teraz jak mam kupić rybę z nieznanego źródła to wolę nie jeść jej wcale. Polecam łososia z Lidla. Kupujemy go kiedy kończą się nasze zapasy z nad morza. Cena jest przystępna. No i przede wszystkim jakość. Nie tryska z niego woda i jest bardzo smaczny.

2013-02-21 21:15

mamuska bardzo fajnie to napisałaś:-) dla mnie istotna rada.