Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (635 Wątki)

Własnoręcznie pieczony chlebek i inne pieczywo dla dziecka

Data utworzenia : 2014-06-26 15:29 | Ostatni komentarz 2014-07-08 18:08

gwiazdka2233

5112 Odsłony
32 Komentarze

Dziewczyny, czy od czasu do czasu pieczecie własnoręcznie chlebek dla swojej rodziny i swoich pociech? Bo ja ostatnio mam chęci i ochote do zrobienia samej pieczywa..... nie mam wypiekacza chleba, ale planuję upiec normalnie w piekarniku, w specjalnej formie? Czy znacie jakieś sprawdzone przepisy? Czy któraś z was próbowała gotowych mieszanek do wypieku chleba np pełnoziarnistego chlebka z Lidla? albo innych sklepów? Proszę o porady dla początkujących;)

2014-07-08 18:08

Ja mam to szczęście że moja mama piecze pieczywa w piecu starodawnym jest naprawdę pyszny chleb i inne wypieki :) No i mamy swój ogródek to także ekologiczne warzywa w sam raz teraz na rozszerzanie diety :)

2014-07-08 16:25

Gwiazdka, a co masz sobie nie poradzić:) Jak przyjdę do domu to dodam jeszcze jeden przepis na którym ostatnio bazuję cały czas - banalnie prosty, a smaczny i co najważniejsze tak pozamieniałam składniki, że mój szanowny małżonek, który pełnoziarnistego chleba ciemnego nie znosi, też go zjada z chęcią bo jest biały - płatków owsianych nie widać i sezamu również:D

2014-07-05 14:55

dziewczyny, pochwalę wam się :) Upiekłam przedwczoraj chlebek. Przyznam sie bez bicia, ze chcialm zrobic to na szybko, wiec kupilam gotowa mieszanke do wypieku chleba pełnoziarnistego w Lidlu (zdjęcie) . Taka mieszaknka 1kg wystarcza na dwa chlebki ( w takim standardowych podłużnych dłuzszych foremkacvh.) Dodaje sie do niej tylko wodę letnią, wyrabnia ciasto mikserem (ja zrobilam to rękami) i czeka az wyrosnie:) Mała roboty a chlebek pyszny, typowy ciemny chleb, pełnoziarnisty :) Nastepnym razem wyprobuje jednak wasze przepisy, bo ten gotowy to byl taki maly wstęp, czy wogole sobie poradze z takim ciastem ;) hehhe

2014-07-03 11:46

Ja kiedyś piekłam chleb taki jaki jadał Jezus. Dzieci dostały takie zadane na mszy szkolnej. Chlebek nawet był dobry. Potem wszyscy w kościele jedli go z oliwkami.

2014-07-03 00:00

Upiekłam bułeczki, zapomniałam się pochwalić i były pyszne - zrobiłam z całej ilości składników i zaniosłam je do teściów - zrobiły furorę; ))

2014-07-02 20:25

Marczek, ja cały czas czekam........ wiesz chyba na co;)

2014-06-30 19:33

Z zakwasem prosta sprawa. Najlepiej robi się z mąki żytniej, tudzież żurkowej. Woda musi być przegotowana i letnia - kranówa zabije nam zakwas. Pierwszego dnia 1/2 szklanki mąki zalewamy 1/2 szklanki wody, mieszamy widelcem - niekoniecznie dokładnie i zostawiamy w ciepłym miejscu ale nie zbyt gorącym. Najlepiej robić to w dosyć wysokim słoiku przykrytym gazą, bo z czasem zakwas może nam zacząć wyłazić. Kolejnego dnia dokładamy 1/2 szkl. mąki i 1/2 szkl wody. Tak powtarzamy przez kolejne 4 dni. Bedzie widać, że zakwas ożył, tzn. musi bąbelkować. Jak już zakwas nam powstanie możemy użyć do chleba, a resztę - choćby z 2 łyżki wkładamy do lodówki. Do kolejnego chleba należy wyjąć z lodówki nasz zakwas, ogrzać go przez ok godzinę, nakarmić wodą i mąką i poczekać z godzinę lub dwie aż zacznie pracować i wtedy znowu odlewamy tyle ile potrzeba, a reszta do lodówki. Ważne żeby dokarmiać zakwas, bo bez tego nam "umrze" i po zakwasie. Maksymalnie bez dokarmiania w lodówce może stać tydzień do dwóch w zależności od wieku - im starszy tym silniejszy i bardziej wytrzymały. Podobnie jest z samym pieczeniem, na początku niestety z samym zakwasem nie da rady upiec chleba i trzeba go wspomóc drożdżami. ja z takim 4-5 miesięcznym zmniejszałam ilość drożdży stopniowo i w końcu wyszło. Wiek zakwasu to nie tylko czas ale to jak często go ruszamy, im częściej tym lepiej dla zakwasu. Ja niestety swój całkiem niedawno "zabiłam":/ i pewnie z wami wystartuję z hodowlą - to do dzieła:) Jeśli chodzi o sól i cukier w bułkach, to pomijając te słodkie, ja zazwyczaj daję szczyptę cukru(a nie łyżeczkę) za to więcej soli, wtedy bułeczki mają bardziej wyrazisty smak jak dla mnie.

2014-06-27 23:41

Kornelia z tego co wiem (a może nic nie wiem?; D) wsadzasz troszkę chlebka na zakwasie do wody i zostawiasz na kilka dni, by się namnożył.. Mam rację? Jutro tworzę BUŁKI MAŚLANE <3 Dobrze, że w przepisie jest sól, bo mam słone masło..; DD Dzięki mamuśka; **