Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (467 Wątki)

Zostawianie dziecka samego w domu-czy można?

Data utworzenia : 2014-04-02 08:29 | Ostatni komentarz 2022-09-28 16:25

Konto usunięte

15640 Odsłony
184 Komentarze

Czy zostawiacie małe dzieci w domu same, kiedy chcecie pójść do do sklepu po zakupy lub na podwórko ?Czy zdarzyło się wam to kiedyś zrobić , bo ja ostatnio byłam zaskoczona moja koleżanka a ma chłopca w wieku 3 lat samego go zostawiła na godzinę i pojechała do sklepu a mi tłumaczyła że często tak robi, co zrobić w takiej sytuacji dla mnie jest to nie do pomyślenia? A gdyby mu się coś stało nawet nie chce tak myśleć.

2014-07-09 15:43

Nie wolno zostawiać dziecka samego. Nawet jak śpi to przecież zawze może się obudzić i może zdarzyć się tragedia. Jakimś cudem dziecko może wydrapać się z łóżeczka i dorwie się do noży lub innych ostrych narzędzi.

2014-07-09 14:05

nie nigdy go nie zostawiam samego i nie wychodzę. nawet jak gotuję a on się bawi w pokoju to często go wołam albo zaglądam do niego.

2014-06-04 10:26

tak tak mraczek ... większość ludzi mowi ze dziewczynki sa gorsze od chlopcow i nie wiem czy to do końca prawda ale u nas w rodzienie akurat tak jest ,,, 3 dziewuchy robia więcej zamieszania niż 10 wnuków... Co do karmy dla psa to z twojego synka tez ladny aparat :P Tak w zasadzie zamknelam ten po ostatniej rozmowie z monika a tu widze ze mój temat z tel się ciagnie i ciagnie i wciąż jest tematem zagorzałych sporow:Pheheh A co do dzieci wlokących się za nami do łazienki ...hehe ja moja mała zabierałam do łazienki w bujaku żeby jej samej nie soatawiac jak była mala bo wiadomo ze taki maluch to ma rozne pomysły a teraz mam nauczke heheh Mój maz idzie do łazienki a moja corka ogonem idzie za nim kladzie się na ziemi i podgladuje przez kolka w drzwiach i się chichra na glos ... mój maz zawsze krzyczy ze nie ladnie podgladywac i ma sobie isc a ona się tylko chichra :P lobuz jeden

2014-06-04 10:09

Oj dziewczynki to wy macie córki aparatki niezłe, choć jak ja byłam z Jaśkiem u mojej mamy to wiecie gdzie powędrował najpierw do psiej miski i zanurzył tam swoja łapkę chciał sprawdzić co tam jest a był to ułamek chwili

2014-06-04 07:35

No właśnie zasadnicza różnica jest pomiędzy niemowlętami mającymi niespełna rok, a ponad dwuletnimi małymi dziećmi. To nie tylko kwestia semantyki, a realnej różnicy wiekowej przejawiającej się w logice i zachowaniu dziecka. Mój syn nigdy nie interesował się co prawda psią karmą, choć zawsze strofowałam mamę aby mistka stała w niedostępnym miejscu. Co do sprawdzania zakamarków to mimo wszystko podstawa funkcjonowania. Wystarczy zrobić to raz ale dobrze i przestrzegać później zasad. Bardzo to ułatwia życie z maluchem. Gdy idziemy do znajomych lub rodziny muszę biegać za synkiem właśnie z tego powodu. Ludzie nie posiadający małych dzieci, lub dzieci na tym etapie zupełnie nie zdają sobie sprawy jakie przedmioty są zagrożeniem i dla dziecka i dla otoczenia;) Nie mówię tu tylko o środkach żrących stojących na podłodze w łazience ale również o porcelanowych bibelotach ustawionych na półkach przy podłodze czy przedmiotach idealnych do wspinaczki.

2014-06-03 20:46

Gosiaaaa :D Kocham twoją córkę :) Zgadnij czym moja się bawi w kuchni :P Ja zostawiam małą w salonie jak idę siku, ale ten ogon zawsze za mną przychodzi. Mam ten plus, że mam parterowy dom i po schodach biegać nie muszę :)

2014-06-03 19:36

mamuska oczywiscie i dlatego podkreslam ze Cię nie krytykuję , bo Ty znasz najlepiej swoje dziecko ..masz racje ponad 2 letnie dziecko nie bedzie miało problemu aby wyskoczyc górą ..i to moze okazac sie duzo bardziej niebezpieczne niz kazde inne wybryki . maalgorzaata to niezle Kapi ma taki nos wyczulony ze nie tknie nic co mu nie pachnie hehe takze pewnie by sie bawił a nie jadł ..ale już wielokrotnie mieszal w misce psa mojej mamy ..tyle ze ona daje mokra karme albo resztki z obiadu i wychodzi zawsze cały brudny no albo najedzony ziemniaczkami :D

2014-06-03 19:14

Niestety ale 2 i pół letnie dziecko z łóżeczka, nawet na najniższym poziomie jest w stanie wypaść :/ więc to niezbyt dobre rozwiązanie, znam na tyle swoje dziecko, że wiem, że jeśli włączę mu ulubioną bajkę to jest na tyle zainteresowany, że przez pięć minut (albo i nie) nic nie zmajstruje. Oczywiście każde dziecko jest inne, znam takie, których faktycznie lepiej nie spuszczać z oczu i myślę, że każda mama zna na tyle swoje dziecko, że wie na ile może sobie pozwolić.