Małe dziecko (467 Wątki)
Witam dziewczynki pisze do Was ponieważ chcę się poradzić i może wygadać... Nie wiem czy taki wątek już był. Jak był z góry przepraszam za zamieszanie :)
Otóż w dzień urodzin mojego męża, nasz synek Ignaś złamał sobie obojczyk z przemieszczeniem. ( oczywiście nie wiedzieliśmy tego na początku)Po prostu chciał się oprzeć o łóżko i chyba zapomniał że jest torche dalej i poleciał na lewą stronę ciała.Byl to piątek.Pojechaliśmy na pogotowie chirurgiczne dla dzieci i usłyszeliśmy, że dziecko jest w pełni sprawne, porusza rączkami, sięga po zabawke. Ja mowie ze cały czas mówi "ałała" jak chcemy go dotknąć w rączkę bądź w miejsce żeber. Nie robiąc przedwietlenia , powiedział żeby obserwować przez 48h. I w razie wu zgłosić się do POZ bądź znowu na pogotowie. I przyjechaliśmy do domu... noc nie przedpana...:(( Następnego dnia powiedziałam do męża że jadę z synkiem znowu na pogotowie niech coś zrobia... Bo cierpiał niemiłosiernie. Jak już byliśmy na miejscu po przebadaniu ( bardzo miła i sympatyczna Pani doktor , chyba Ukrainka bo tak fajnie mówiła) okazało się że wypatrzyła, nie złamane żebra jak ja podejżewałam tylko powiedziala że raczej obojczyk. Wysłała nas na przeswietlenie. I okazało się najgorsze... zlamany obojczyk z przemieszczeniem. Zabandazowali synka w tzw."ósemke" i kontrol w poniedziałek. Byłam mega wkurzona... Bo może jak by ten lekarz w piątek zobaczył to by było inaczej.. może nie z przemieszczeniem... szybciej by usztywnili...
Po kontroli zmienili bandaż bo był za ciasno założony. I teraz mamy na kontrol za tydzień. Jeszcze zapytałam się w jakiej pozycji może spać. To odpowiedziała mi że w jakiej chce i w jakiej jest mu wygodnie. Wie co robi.
Dziewczyny powiedzcie mi czy ten obojczyk może się zrosnąć krzywo ? Czy jak bedzie spal na brzuszku nie bedzie sobie uciskał i przestawi go ? ( no niby jest zabandażowany żeby usztywnić)Jest tu może jakaś mama,która miała podobna sytuacja?
Jestem zdesperowana bo tak szybko wszystko się zaczęło dziać... I sfrustrowana opieką zdrowotną dzieci w Polsce...:/
Dziękuję za wszystkie komentarze i za możliwość opowiedzenia wam mojej historii.
Buziaki;*
2022-09-09 07:33
trzymam kciuki, aby było dobrze
2022-03-27 17:08
Ważne że wszystko wraca do normy. Oby wszystko się dobrze skończyło bądź dobrej myśli :)
2022-03-26 12:24
Cute.damn, ja wiem jak to działa i w jaki sposób to jest przesyłane, bo sama takie zdjęcia robiłam, wiec te systemy mam w małym palcu;) Wszystkie zdjęcia i opisy do nich powinnaś dostać bez łaski, bo to ci gwarantuje prawo, konkretnie Ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Muszą więc mieć możliwość zgrywania takich zdjęć dla pacjenta. Tak tylko podpowiadam, bo jak pisałam, moi pacjenci czasem mieli problem z uzyskaniem takich zdjęć ze szpitali, kiedy o nie prosiliśmy dla porównania :)
2022-03-25 23:43
Fajerka
Przesyłają sobie komputerowo. To spytam się babki czy może by mi jaoos zgrała, qkbi cokolwiek. Warto mieć chociażby zdjecie . Na później;)
2022-03-25 23:42
Tofunia
Dziękujemy bardzo ;* Wydaje mi się że tak jak mówisz może nie jest tak odległe. :) Już zaczyna się bawic i szalec A minął tydzień. Więc wraca do zdrowka;)
Buziaki;*
2022-03-24 16:42
Lekarz z piątku zachował się tragicznie. Jak można na ono ocenić czy jest wszystko okej ?! Służba zdrowia od dawna pozostawia wiele do życzenia. Skoro nie macie gipsu to chyba nie ma ,aż takich przemieszczeń. uczę Wam szybkiego powrotu do zdrowia.
Moja mama miała przemieszczenie odłamków w ręce,ale gips miała i nastawienie. Z tym,że to dorosła osoba,a u dziecka jeszcze kości rosną
2022-03-24 13:53
Ja bym wzięła, zawsze możesz poprosić, powinni ci zgrać, choć czasem w tych szpitalach robią z tym dużo ceregieli. Gdybyś potrzebowała w przyszłości, np. pójdziesz do innego specjalisty, to lepiej mieć całą historię choroby, żeby można było sobie porównać to co jest, z tym co było :)
2022-03-24 12:06
Dokładnie. Nie mam żadnych zdjęć:/ Myślałam żeby poprosić ich o zdjęcie na płytce. ;)
