Małe dziecko (440 Wątki)
Wybór przedszkola - daleko czy blisko?
Data utworzenia : 2021-06-27 23:20 | Ostatni komentarz 2023-05-12 08:42
![](/Users/lovi.pl/pl_PL/1981112/image-thumb__194652__forumUserAvatar/profile_img.png)
Witajcie dziewczyny!
Pisze do Was, ponieważ jakoś cały czas dręczy mnie ta myśl i sama już nie wiem czy podjęliśmy z mężem dobrą decyzję.
Dziś mąż powiedział mi, że teściowa nie jest zadowolona z tego co postanowiliśmy i uważa, że będą z tego powodu problemy, ale do rzeczy...
Mieszkamy w małym miasteczku. Córka ma 3 lata. Od września idzie do przedszkola. Uznaliśmy, że nie chcemy aby chodziła do przedszkola w naszej miejscowości i wybraliśmy katolickie przedszkole w miejscowości obok. Kierowałam się metodami pedagogicznymi tego miejsca, różnorodnością zajęć dodatkowych, wartościami jakie za sobą niesie, a także opiniami koleżanki z pracy która dała do tego przedszkola już czwórkę swoich dzieci i zawsze była bardzo zadowolona.
Teściowa dziś powiedziała mężowi, że nie jest zadowolona z naszego wyboru bo uważa, że Córka kiedy pójdzie do szkoły będzie miała problemy z adaptacją wśród rówieśników których nie będzie znała, a oni będą się pewnie już znać ze wspólnego chodzenia do grup przedszkolnych.
Ja patrzę na to zupełnie inaczej. Sama kiedy byłam dzieckiem zmieniałam szkoły, środowiska, jeździłam na kolonie z zakładów pracy rodziców gdzie też nikogo nie znałam, uczęszczałam na różne dodatkowe zajęcia gdzie zawsze musiałam wejść do nowej grupy i nigdy nie miałam z tym problemów. Zawsze znajdowałam dla siebie przyjaciółkę czy koleżankę. Dzięki takiej różnorodności poznawałam wiele nowych osób, miałam zawsze duże grono znajomych i byłam raczej lubiana.
Wychodzę z założenia, że dziecko musi uczyć się nowych sytuacji, radzenia sobie w grupie i w środowisku. Ponadto twierdzę, że Córka jest rezolutnym dzieckiem i potrafi odnaleźć się w różnych sytuacjach, jest kulturalna i wygadana (choć ostatnio ma napady nieśmiałości, że przy obcej osobie chowa się za spódnice) więc zupełnie się o nią nie boję.
Mąż po tej rozmowie z teściową też nabrał wątpliwości i zaczął mówić, że może rzeczywiście byłoby lepiej dla Córki aby chodziła do przedszkola w naszej miejscowości.
Co sądzicie na ten temat?
Czy Wasze dzieci chodzą do przedszkola w Waszej miejscowości? Czy jeśli szły do szkoły to miało to jakiś większy wpływ na ich dalsze relacje z rówieśnikami i chęć chodzenia do szkoły?
2023-04-25 12:16
No nie zawsze z rodziną jest dobrze
2023-04-24 22:42
Najlepiej z rodziną wgl nie pracować bo wiadomo każdy sobie rzepkę skrobie ;)
2023-04-24 21:59
Najlepiej kiedy pracuje się z rodziną na innej zmianie lub dziale bo później takie niezręczne sytuacje mogą być
2023-04-18 17:18
Moja Ciotka uczy swoje dzieci ale jie da się tak więc myśli czy nie zapisać ich do innej grupy bo im z tego powodu dokuczają
2023-04-18 13:48
napewno musiałoby być cieżko wam zarówno jemu jak i tobie.
Podobnie jak praca w jednym zakładzie na jednej zmianie;( kiedyś koleżanka tak pracowała ;) ale długo nie popracowały razem, bo sie nie mogły dogadać, zwłaszcza ze córka była na wyższym szczeblu niż mama , wiec musiała słuchac co jej córka każe wykonywać
2023-04-18 11:04
Kiedyś uczył się chłopiec którego mama była nauczycielka w szkole podstawowej. Zdarzało się, że nas też uczyła na zastępstwie to było takie trochę dziwne kiedy mama uczy syna.. akurat miał przywileje również u innych nauczycieli
2023-04-18 09:53
MamaSzymka no też tak sobie myślę ,że dziecko inaczej się rozwija w przedszkolu bez mamy :) Niby to fajnie wygląda ,bo dziecko masz ciągle na oku ,ale faktycznie ciężko tak pracować :)
W szkołach zawsze nie wolno było uczyć własnych dzieci ,bo wiadomo ,że w szkole dzieci się ocenia :)
2023-04-18 00:10
To Wasza decyzja ! :) Odstawić teściowa :) ona już miała swój czas na podejmowanie decyzji odnośnie jej dzieci 😅 ale powiem Ci na swoim przykładzie
Jestem nauczycielką w przedszkolu i każdy mi zarzuca, że będę miała super bo synek będzie chodził do przedszkola w którym uczę, a ja sobie tego nie wyobrażam i od razu neguje te pomysły. Jak mój synek miałby się nauczyć samodzielności z mamą u boku :p a po drugie ja też sobie nie wyobrażam mieć swoje dziecko w grupie :)