Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (469 Wątki)

Wizyta domowa lekarza pediatry - kiedy lekarz powinien przyjechać do dziecka

Data utworzenia : 2016-02-25 12:59 | Ostatni komentarz 2016-11-16 20:30

annawianna

6683 Odsłony
34 Komentarze

Półtorej tygodnia temu mój synek przechodził grypę i bardzo gorączkował- miał ponad 39 stopni gorączki której nie mogłam zbić lekami, okładami, kąpielą. W nocy gorączka przekroczyła 39 stopni a dwie godziny wcześniej synek dostał lek - czopek Nurofen w dawce odpowiedniej do wieku, a wcześniej podawałam mu Ibufen i dzwoniłam nawet na pogotowie co mam zrobić w takiej sytuacji. Ostatecznie kąpiel odrobinę pomogła obniżyć gorączkę ale to była walka z wiatrakami. Rano zadzwoniłam do przychodni z pytaniem czy mógłby lekarz przyjechać do mojego dziecka i spotkałam się z odmową - pielęgniarka powiedziała że wysoka gorączka dziecka nie uniemożliwia rodzicowi przywiezienie go do przychodni. Zapytałam czy lekarz mógłby prywatnie przyjechać i tu znów dowiedziałam się że owszem ale dopiero po południu, więc zadzwoniłam po wujka aby mnie zawiózł samochodem i gdy weszłam do przychodni okazało się że muszę czekać ponieważ w gabinecie jest mama z trójką dzieci. Pielęgniarka widząc w jakim stanie jest mój synek - praktycznie leżał mi na rękach jak noworodek, na twarzy miał czerwone wypieki, pocił się i kwilił stwierdziła że źle się stało że musimy czekać na lekarza ale też potwierdziła że lekarz do gorączkujących dzieci nie jeździ. Synek został przebadany i okazało się że ma grypę - dwa dni wysokiej gorączki, kaszel, katar ale mamy to już za sobą, ale dziś rozmawiałam z sąsiadką która ma porażenie mózgowe i bardziej niż ja orientuje się w prawach pacjenta i powiedziała mi że lekarz powinien był przyjechać do dziecka z tak wysoką gorączką a do tego dziecka które ma stwierdzoną niepełnosprawność. Jak to jest czy w waszych miastach , przychodniach lekarz jeździ w razie konieczności do dziecka z temperaturą ponad 39 stopni?. Czy jeżeli synek ma orzeczenie o niepełnosprawności ( czasowej ) to czy to coś zmienia.

2016-03-01 09:46

U mnie lekarz do domu przychodzi tylko prywatnie. Niedawno moja mała miała grypę żołądkową - wymioty, gorączka i biegunka. Nie byłam w stanie jechać z nią na drugi koniec miasta do przychodni. Mój lekarz przyjechał prywatnie i ta "przyjemność" kosztowała mnie 120 zł. Lekarze z przychodni nie chcą przyjeżdżać do domu. W przypadku gdy nie można stawić się z dzieckiem do przychodni ze względu na jego zły stan to każą jechać od razu do szpitala.

2016-03-01 00:53

Lekarz a lekarz - jeden z powołania drugi dla pieniędzy....

2016-02-29 22:19

Gudrun znam lekarkę która jeżeli trzeba to przyjdzie do domu - ale to lekarka ogólna. Pamiętam jak kiedyś sąsiadka leżała po wypadku a lekarka co kilka dni odwiedzała ją w domu , przepisywała leki jeżeli trzeba było itd i kiedy sąsiadka chciała się jej odwdzięczyć nie zgodziła się na to i powiedziała że Ona spaceruje i nie ma problemu aby podczas spaceru odwiedzić chorego - ta lekarka jest cudownym człowiekiem,. Pamiętam też jak kiedyś rozmawiałyśmy o tym skąd u niej tyle empatii do ludzi którzy proszą ją o poradę, wizytę itd a Ona mi opowiedziała historię właśnie mojej sąsiadki - .... była młodą lekarkę nie zarabiającą dużo ( w latach 70-80), a do tego miała 4 dzieci i było jej bardzo ciężko - pewnego dnia otrzymała paczkę żywnościową z USA i pamięta jak bardzo ją to ucieszyło i jaka to była dla niej pomoc. Paczkę wysłała sąsiadka o której pisałam i już wtedy ten gest bardzo ją wzruszył więc jej zdaniem jeżeli teraz ona może się zrewanżować to robi to z radością. Zabawne było to że kiedy lekarka wyszła sąsiadka opowiedziała mi że owszem wysłała jej paczkę ale tylko dlatego że nie znała dobrze języka i poprosiła o wysłanie kilku paczek kuzynkę która pomyliła adres z notatnika i paczkę wysłała lekarce ( miała trafić do kogoś z rodziny ) :) Tak czy inaczej dobro powróciło.

2016-02-29 22:08

Kiedyś jak byłam u lekarza z synkiem, bo był chory to jak jeszcze nie było umawiania się na konkretna wizytę, to jeden pan spytał lekarza, czy ten przyjmuje także w domu, to lekarz mu chamsko odpowiedział, że dom to on ma dla rodziny... a żeby było śmiesznie w rozpisce ma, że przyjmuje także w domach... jest kilku lekarzy, ktorzy w razie potrzeby przyjmą w domu, ale na szczeście nie musiałam z synkiem jechac na taka wizyte i obym nie musiala jak najdluzej

2016-02-29 16:56

U nas jest jedna lekarka, która nigdy nie odmawia, jak nie ma jej w przychodni, a siedzi gdzieś indziej, to prosi by tam podejść. A w weekendy jak się ją poprosi i ktoś po nią pojedzie to też nie odmówi wizyty. Gdy synek miał 2 tygodnie i coś mnie niepokoiło i wspomniałam o tym teściowej to od razu lekarkę do domu ściągnęła, by maleństwo obejrzała. Takich nieplanowanych wizyt mieliśmy 2. Żadna z nich nie została wpisana do kartoteki w przychodni. Ale też na wizytę patronażową lekarz przychodzi. Z wysoką gorączką raz z synem jechaliśmy, ale jechaliśmy na wizytę prywatną do poleconej lekarki, która ma gabinet prawie 40 km od nas (nasi miejscowi lekarze nie dali rady, dziecko ciągle gorączkowało), a na wizyty domowe i tak nie jeździ. I chociaż dojazd był trudny, jechaliśmy oboje z męże, to jej leczenie jednak pomogło.

2016-02-27 01:40

To widać ja mam jak w bajce z pediatrą... ale tak a propo - nie przychodzą bo ludzie nie znają swoich praw i nie wiedzą czego mogą wymagać... chociaż to Polska - tu nic nie dziwi i jeden lekarz będzie w porządku a drugi minął się z zawodem i tylko pieniążki w gabinecie liczy...

2016-02-26 22:05

U nas też niestety pediatra nie odwiedza w domu. Szkoda, bo czasami naprawdę ciężko doprowadzić w wysokiej gorączce dziecko do przychodni czy gabinetu prywatnego.

2016-02-26 17:01

U mnie tak jak u annawianna. Jedynie wizyta prywatna jest mozliwa w domu.