Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (467 Wątki)

Problemy wychowawcze z 2,5 latkiem

Data utworzenia : 2024-08-20 22:14 | Ostatni komentarz 2024-09-04 21:36

Balbina

221 Odsłony
16 Komentarze

Cześć dziewczyny 

Jestem ciekawa, czy jest tutaj może mama, która ma podobny problem z dzieckiem i podpowie mi jak radzić sobie z codziennością.

Nasz 2,5 latek to istny szatan. Bije nas, kopie, gryzie, nie uznaje słowa "nie". Rzuca w nas zabawkami, kamieniami, piaskiem. Uwielbia awantury i ciągle szuka kolejnych powodów do płaczu. A ryczy bez przerwy o wszystko (np. mówi że chce zupkę, jak mu ją dam to mówi, że nie chce i mam zabrać, a jak ją zabiorę i schowam do lodówki to jest płacz, że mama zabrała mu zupkę. I tak ze wszystkim). Jest straszną marudą, trudno go zadowolić. Nie chce sam jeść, a karmienie to gonienie go z łyżką po domu. Jak za nim nie chodzę z jedzeniem tylko odkładam na stół to jest płacz, że jest głodny. A jak próbuje go nakarmić to znowu ucieka. Wczoraj tłumaczyłam mu przez pół godziny dlaczego nie wolno sikać do doniczek z kwiatkami. Oczywiście teraz robi mi na złość i sika wyłącznie do kwiatków. Jak go odsuwam od kwiatka to jest ryk i szarpanina. W sklepach leży na podłodze i ryczy bo mu nie pozwalam zrzucać rzeczy z półek. Nie jestem przekonana, czy to bunt 3 latka bo trwa to już ponad rok i jest coraz gorzej. Nie pomaga nic, kary, nagrody. Zastanawiam się czasem, czy moje dziecko nie jest upośledzone, ale z drugiej strony jest bardzo bystry i szybko się uczy. Proszę o pomoc.

 

2024-09-04 21:36

Udaj się do psychologa z dzieckiem. Ważne są też nasze reakcje jako rodziców na takie sytuacje. Nasz krzyk, kary czy nagrody nie pomagają w takich sytuacjach. Warto z dzieckiem rozmawiać, tłumaczyć do upadłego. Mój syn ma 1 rok i 7 miesięcy i chyba wszedł w okres buntu dwulatka właśnie, bo też często jest na NIE i jeśli mu się czegoś zabroni albo nie chce dać to reaguje często płaczem. Po każdej takiej sytuacji czekamy z mężem aż się syn uspokoi, pytamy czy chce się przytulić i mówimy "wiem, że Ci przykro", tłumaczymy dlaczego coś zabraliśmy/czegoś nie pozwoliliśmy. Jest wybredny jedzeniowo, więc go nie zmuszam do jedzenia. Często otwieram lodówkę i proponuję mu co może zjeść, on często pokazuje i tłumaczy swoimi słowami co by zjadł. Zostaje mi chyba tylko przetrwać ten bunt i go wspierać, bo dla dziecka to też bardzo trudne.

U was to już długo trwa skoro ponad rok, więc właśnie może warto udać się do psychologa z dzieckiem, może coś wam doradzi i pomoże zrozumieć emocje.

2024-08-31 23:19

Ja po porodzie przysięgałam, że ani razu więcej 😜 

2024-08-30 21:48

U nas dopiero co urodzone a już myślimy kiedy się uda nam z sercom drugim

2024-08-30 17:26

Oczywiście. Bez wsparcia na drugie bym się nie zdecydowała. 

2024-08-30 12:06

Nie ma to jak wsparcie;))))

2024-08-29 22:16

Tylko mi tu nie wróż  😅

2024-08-29 19:31

Dokładnie tak może byc

2024-08-27 23:22

Daj czas. Może drugie będzie jak huragan