Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (467 Wątki)

opieka tatusia nad dzieckiem

Data utworzenia : 2014-11-03 17:01 | Ostatni komentarz 2022-03-14 09:43

magda3293716

16181 Odsłony
202 Komentarze

czy Tatusiowie pomagają przy maluszkach?? u nas jest to roznie jak juz musi to sie zaopiekuje Coreczka a jesli ja tylko poajawie sie na horyzoncie to odrazu najchetniej by mi ja oddał. Jesli chodzi o danie córce sniadania obiadku kolacji itp to gdy nie ma wyjscia to to zrobi..jak sobie z takim tatausiem poradzic :)

2014-11-07 21:45

Zdecydowanie mężczyźni powinni nas bardziej doceniać! :)

2014-11-07 21:22

Nieszczęsciem kobiet jest to, ze naszej pracy w domu nie widać. Facet nie zauważy, ze kurze się wytarło, chociaż robiło się to dobre kilka minut. A zrobienie obiadu... przecież to cos normalnego, ze musi być.

2014-11-07 21:10

Otóż to naszej pracy w domu mężczyźni nie widzą. Oni uważają, że, jak my siedzimy w domu to nic nie robimy i nie mamy prawa być zmęczone, a to nie prawda. My też ciężko pracujemy nad tym, aby nasz dom był zadbany, nasze dzieci najedzone, czyste i zadowolone i na dobrą sprawę nie siedzimy i nie zbijamy bąków.

2014-11-07 17:51

chyba cięzko nam bedzie przekonać naszych meżczyzn aby bardziej troszczyli i zajmowali sie dziećmi.... .To ze pracuje to jedno ale tak jak juz była mowa my rownież pracujemy,tylko ze naszej pracy w domu za bardzo nie widać..czesto słysze gdie TY te ubrania kładziesz na stole?co to na być a mi sie juz poprostu nieraz nie chce z każdym ubrankiem biegać do szafy i układac czekam az przez cały dzien wyschną i wtedy ide i je chowam:) albo czemu nie pozamiatane moja odpowiedz jak Ci jest brudno to weź miotłe i pozamiataj.czasem az sił brak na to wszytsko.. Szkoda że za opieke nad dzieckiem pańtwo nie płaci chodziaż kilku zlotych fajnie by było :) A tak ani kasiorki nie ma ani do lat pracy sie nie liczy... Ale co zrobic taki juz nasz los-los Kobiet

2014-11-07 14:57

U mnie to nieraz z nygustwa mojemu nie chce się pomoc przy malej kiedyś to on ja kapal jak tylko był w domu a teraz tylko słyszę weź ty ja dziś wykap ja zrobię to jutro i tak jest za każdym razem bo on jest akurat zajęty przed komputerem rozumie ze ciężko pracuje i tez chce odpocząć na boga ale ja tez nie leże całymi dniami za przeproszeniem z tylkiem do gory

2014-11-06 22:50

Moj mąż im synek był starszy tym wiecej sie nim zajmował, potem ten entuzjazm troche osłabł bo maluch jest baaardzo energiczny. Ale co zauważyłam nie powinno sie poprawiać tatusia jak cos robi przy dziecku na zasadzie "bo ja to robie inaczej albo bo mój sposób jest lepszy" tatusiowie mają swoje metody na opiekę a poprawianie ich na swoją modłę troche ich zniechęca, przynajmniej jest tak u mnie.

2014-11-06 21:45

Ja nie uważam, że za dużo od nich wymagamy, wręcz przeciwnie. W Twoim przypadku Magda jest troszkę inaczej, bo Twój mąż pracuje fizycznie, a praca fizyczna bardzo wyczerpuje. Czasami zdarzy mi się powiedzieć do mojego męża, że ja się o równouprawnienie nie prosiłam, więc skoro już do tego doszło to mężczyźni powinni wiedzieć, że prowadzenie domu, wychowywanie dzieci to ciężka praca. Gdyby udało mi się zdobyć dobrą pracę, za odpowiednie wynagrodzenie, to z przyjemnością wysłałabym męża mego do domu, żeby poczuł, jak to jest, taka zamiana ról, może wtedy doceniliby bardziej nasze starania. Nie mówię, że nie doceniają, ale mogliby bardziej, przynajmniej w moim przypadku.

2014-11-06 21:02

Ale musicie przyznać, ze czasami to jednak za dużo od nich wymagamy :) Mój mąż teraz pracuje fizycznie po 11 godzin dziennie i zdaję sobie z tego sprawę, ze po takim dniu to wieczorem krzyża nie czuje. Ja nie wymagam od niego żeby jeszcze posprzątał czy poodkurzał. Proszę go tylko o to, żeby popatrzył na małego żeby z łóżka nie spadł jak ja szykuję kąpiel. Mi to wystarcza, bo po całym dniu opieki nad małym to aż się sama sobie dziwię, ze tak chętnie idę po odkurzacz. Staram się tez żeby zrobić cos za meża, więc czasami on smiga z małym na spacer a ja zabieram się za mycie auta.