Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (467 Wątki)

opieka tatusia nad dzieckiem

Data utworzenia : 2014-11-03 17:01 | Ostatni komentarz 2022-03-14 09:43

magda3293716

16196 Odsłony
202 Komentarze

czy Tatusiowie pomagają przy maluszkach?? u nas jest to roznie jak juz musi to sie zaopiekuje Coreczka a jesli ja tylko poajawie sie na horyzoncie to odrazu najchetniej by mi ja oddał. Jesli chodzi o danie córce sniadania obiadku kolacji itp to gdy nie ma wyjscia to to zrobi..jak sobie z takim tatausiem poradzic :)

2014-12-04 13:34

U nas mąż chętnie zajmuje się dziećmi, kapituluje tylko przy grubszej sprawie w pampersie. :) Jest tylko w weekendy, bo taka praca. gdy jest w domu, chłopcy nie odstępują go na krok, zwłaszcza starszy, więc ja mam spokój :) Za to młodszy gdy tylko wyczuje, że mąż jest potrafi się budzić kilka razy w nocy i sprawdzać czy jest tata, który go ułoży do snu spowrotem i mały zasypia.

2014-12-04 05:21

Odkąd pojawiły się bliźniaki w domu też się pozmieniało. Mąż bardziej zajmuje się starszym synem, spędza z nim więcej czasu.WWcześniej też się nim zajmował ale teraz chce dać mu więcej swojego czasu i poświęcić uwagi, żeby mały nie czuł się odtrącony w tej nowej sytuacji.

2014-12-02 18:55

Ja uważam, że podział obowiązków musi być. Wszyscy jesteśmy ludźmi i potrzebujemy czasu na odpoczynek, naukę, wyjście ze znajomymi, a nasze pociechy potrzebują nas - rodziców, czyli mamy i taty. Czasami tylko tym tatusiom trzeba co nie co przypomnieć, takie jest moje zdanie.

2014-12-02 17:24

Ja jak sie czuje juz zbyt obarczona obowiazzkami to tez mojemu mezowi przypominam co nie co;) Ale jak ma wolne, w weekendy to zajmujemy sie oboje, bo on tez pracuje w tygodniu, wiec uwazzam ze tez ma prawo odpoczac. Dajemy sobie wiec troche luzu nawzajem.

2014-12-01 15:48

U nas jest tak że mój mąż bardzo pomaga mi przy synku,przebiera,karmi i nawet wstaje do małego w nocy chociaż rano musi wstać do pracy.Ale jak zrobi kupkę to nie przebiera tylko mnie woła żebym to zrobiła.Przebiera tylko jak sampras jest mokry.Ale jak się urodził to bardzo pomagał,ale myślę że jak już będzie synek większy to tuż przestanie mi tak pomagać,chyba że tak zostanie to byłoby fajnie :-)

2014-12-01 13:03

Ja nigdy nie próbowałam udawać, że nie słyszę płaczu dziecka. Od początku postawiłam sprawę jasno, że u nas w domu jest podział obowiązków. Powiedziałam mojemu mężowi, że ja nie jestem jego mamą, która potrafi 12h pracować, harować (jest krawcową) potem przyjść do domu i usługiwać mężowi i sama posprzątać mieszkanie. Powiedziałam, że dzieckiem opiekujemy się razem, bo to nie jest tylko moje dziecko. Ja zajmuje się gotowaniem, praniem, ale ty mi pomagasz sprzątać mieszkanie, tak gruntownie raz w tygodniu, Mój mąż obecnie tylko pracuje, ja za to mam szkołę i w lutym mam obronę pracy magisterskiej i musi mi pomóc czy tego chce czy nie. Ostatnio miał 5 dni wolnego, pokazałam w tym czasie mojemu mężowi, jak to jest opiekować się dzieckiem na codziennie. Synuś jest ostatnio marudny, bo ząbki mu wychodzą, jest absorbujący i czasami sam nie wie o co mu chodzi, dodatkowo dochodzi do tego gotowanie, karmienie małego, uspokajanie go, jak płacze, przebieranie, prasowanie itd.. Sądzę, że zrozumiał, że ja nie leżę i nie pachnę tylko też pracuję. Do tego staram się uczyć. Jeśli coś mu się nie podoba, albo robi coś na odwal się lub marudzi przy tym to stawiam sprawę jasno.

2014-11-30 20:57

Hehe Leila, u mnie jest dokladnie to samo rano:D Maz mowi ze super, ze sie nie budzila, a ja wstawalam 3 razy:D Super po prostu:P

2014-11-30 20:10

U mnie jest tak że mój synek jest bardzo aktywny w ciągu dnia a od 16-17 śpi z przerwami na jedzenie i kąpanie. Ponieważ jestem do południa sama czasami padam na twarz a tatuś dziecka przychodzi po pracy i mówi " jaki aniołek on ciągle śpi". Pewnego dnia miał 2 zmianę i przekonał się jak nasz aniołek nie śpi ale wcale nie zmienił swojego podejścia . Gdy przychodzi z pracy to najlepiej dać małemu smoczek , włączyć karuzelę i mieć spokój. W nocy to ja wstaję do małego a od 3 on nie śpi bo wtedy chce się bawić. Najbardziej się wkurzam gdy z wielką łaską zajmie się dzieckiem mówiąc to ty teraz możesz np poprasować albo ugotować. Ostatnio dokucza mi że jak mam chwilę dla siebie to siedzę przy komputerze. A ja uważam że mi też coś się należy od życia.