Kiedy na nocnik

To chyba można przyrównać do nhn, które się stosuje praktycznie już od urodzenia. Po prostu rodzic wyczuwa moment z obserwacji i wystawia dziecko, które tego i tak nie rozumie. Ale jest to w pewnym sensie nauka zachowań przez dziecko.

Chyba też będę musiała zacząć młodszemu tak pokazywać aby oswoić z tym nocnikiem.

Maziulek no jest szansa ,że to pójdzie sprawniej. Już widzimy, że ma coraz częściej suchy pampers po nocy i czasem sam mówi że chce majtki na noc. Więc muszę zabezpieczyć łóżko i trzeba spróbować, nie ma zmiluj.

Monia ale to nie jest na siłę, to jest nauka, tłumaczenie - to, że dziecko nie mówi, nie znaczy, że nie rozumie. :) 

Dlatego ja Hele sadzam po spaniu itp i jak jest siku to jest chwila euforii brawo itp. 

Oliwejra masz rację wszędzie tak piszą. Ja moja sadzałam rano tylko dlatego, że szła ze mną siku by wiedziała, że ja robię siku to ona też może, ale raz na ruski rok tak robiłam bo mi się nie chciało :D i nie chciałam ryzykować, że zejdzie i zaraz mi nasika na podłogę jak sobie pójdzie :D 

MałaZołza czasem trzeba dzieciom zagrozić bo inaczej można zwariować :D może teraz już Wam pójdzie łatwiej i w końcu pożegnacie pampersy :) 

Mój starszy syn jak miał 1.5 roku to kilka razy usiadł na nocnik i nawet na dole u moich rodziców kupę zrobił ale tam chyba mocno moja mama naciskała wtedy.

Potem nocnik był be, nakładka na nie i tylko do kibelka sikał aż do teraz. Zawsze go trzymać trzeba. No a dziś do nocnika zaczął. 

Od jakiegoś czasu ma tak, że już widać że chce mu się sikać a wstrzymuje. Oboje z mężem go pytamy czy chce, namawiamy że pójdziemy sikać itd a on nie i nie. I po chwili wola że już szybko bo on już popuszcza. Więc dziś też tak było, jadł coś i mówimy mu oboje z mężem że zaraz się posika, skoczymy do WC i wróci jeść dalej. On nie i nie. Mąż się wkurzył i powiedział, że jak za chwilę zawoła to sobie sam tam będzie musiał iść i sam się wysikać. A jak nie to mu nocnik przyniesie i będzie robił sam na nocnik. Tak mu wiecie "zagroził". No i mały zaraz wstał mówi że chce siku, leci do łazienki i nagle wolą tata ale na nocnik!  To mąż jeszcze szybko pędem do piwnicy po nocnik bo już od kilku miesięcy wyniesiony skoro stał nieużywany. No i dziś kilka razy biegał sam sikać na nocniku a przecież do tej pory nie chciał absolutnie. Kupę też dziś próbował ale jednak uznał że nie umie tak i chce do pampersa. No ale grunt że spróbował, może się nauczy chociaż te kupę już bez pampka i je pożegnamy całkiem.

Też jestem za tym że powinno się dziecko wcześniej zapoznać z nocnikiem ale nie ma co sadzac dziecka i wyczekiwać czy zrobi siku czy nie. Wszędzie gdzie czytam jest podane, że przed 18 miesiącem dziecko nie jest gotowe na robienie do nocnika i sadzając je na siłę można mu tylko zaszkodzić 

no pewnie wszystko powoli i z dystansem;) czasami szybciej zatrybi jak samo zechce niż coś na siłe wymagać od brzdąca;)

najgorzej jak na siłę bo zrazi się dziecko 

wiecie wcześniej jasne lepiej oswajać dziecko z nocnikiem i pokazać co i jak, ale na siłę nie ma co uczyć wcześniej dziecko jeśli tego jeszcze nie kontroluje. Ja już córce nocnik kupiłam jak miałą 15 miesięcy raz na ruski rok rano posadziłam, czasem sama w pieluszce siadała i robiła kupkę do niej na nocniku. Myślę, że taka forma oswojenia jest dobra by zacząć wcześniej, a jak już dziecko przejawia oznaki gotowości to można zacząć ciągle dziecko sadzać :)